Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

Szedłem sobie do baru o nazwie Atlantyda zwyczajowo i po dwa piwka, kilkanaście papierosów i po parę rozmów. Zimno było, rzeczywiście zimno, choć śniegu brakowało na duszy. Zamiast śniegu była mgła, co też można uznać za meteorologiczną ciekawostkę, zwłaszcza o tej porze roku. Dzień wcześniej zapobiegliwie kupiłem parę rękawiczek z napisem Route 66, niestety nie przymierzając ich na wstępie, co zaraz potem okazało się tragiczne w skutkach, ale nie uprzedzajmy zbytnio wypadków. I gdy tak szedłem chodnikiem spróbowałem rękawiczki założyć na swoje zmarznięte ręce. Ale nie dało się tego zrobić, bo rękawiczki były zwyczajnie za małe. Postanowiłem więc je wyrzucić, co okazało się nie najlepszym pomysłem. Ba, wyrzuciłem je nawet. Traf chciał, że moje wyrzucenie miało miejsce obok ładnej, lekko zadziornej dziewczyny we fryzurze interesujący blond. Jest to zresztą jedna z ostatnich rzeczy, jaką zapamiętałem. Dziewczyna była z gościem. Jej gach odebrał zdarzenie bardzo dosłownie, a mianowicie szybko, bardzo szybko doszedł do wniosku, że moje wyrzucenie rękawiczek jest niczym innym jak rzuceniem mu rękawicy. Ale to jeszcze wcale nie koniec tej historii. Gość był wielki jak szafa, potężny i pracowicie umięśniony. Można rzec, że był wyrobiony w przemocy. Wyglądało na to, że nawet napis pt. Route 66 na rękawiczkach jeszcze dodatkowo go rozjuszył. Sytuacja błyskawicznie poszła nie po mojej myśli, albowiem wpakowałem się w pojedynek i można go nazwać pojedynkiem Dawida z Goliatem. Pojedynku wcale nie chciałem, ale moje tłumaczenia odbiły się od tej dziwnej pary, zresztą wartej siebie wzajemnie. Moje największe nieszczęście polegało na tym, że za mały ze mnie Dawid, a z gacha za duży był Goliat więc cóż przegrałem. The End.

 

Warszawa – Stegny, 20.12.2025r.

 

Inspiracja – Poetka i Prozatorka Berenika 97 (poezja.org).

Opublikowano

@Leszczym Myślę, że on szukał pretekstu. Gdybyś szukał pojemnika na ubrania dla rękawiczek i przypadkowo omsknął go wzrokiem, padłoby pytanie: masz coś do mnie, albo podobnego i do konfliktu i tak by doszło. Nie wiem, czy to jakoś cię pocieszy, tak tylko wyraziłem swoje zdanie. Pozdrawiam

Opublikowano

@bazyl_prost Ogólnie mówiąc cała moja pisanina jest taka. Więcej cała sztuka, bo robię różne rzeczy. Tylko wiesz czasem nie chcę się przejmować. Nie chcę po prostu. Biorę poza tym uspokajające leki. Nie to żebym się tłumaczył, albo nie wiem szukał linii obrony, ale zwyczajnie to tak wychodzi. 

Opublikowano

@bazyl_prost Ten opis jest metaforą, wziętą z szeregu wydarzeń, które przecież jako całość, a podobno jest jeszcze licencja poetica, no to ogólnie wiadomo, że się nie wydarzyły. A może inaczej, wydarzyły się tylko w sposób nie dosłowny. Również w sposób nieco przynadinterpretowany. Zresztą ja nie muszę tego tłumaczyć, w ogóle nie mam obowiązku komukolwiek tłumaczenia się. Co było niejasne, wytłumaczyłem już po setki razy. Jedni sobie żyją prozą dnia codziennego, mnóstwem obowiązków i wykonywaniem najróżniejszych zadań, a drudzy sobie żyją w sposób nieco bardziej artystyczny i metaforyczny. 

Opublikowano

@bazyl_prost Niech se robi i setki filmów, scena filmowa wręcz, ale niech to zrobi w porozumieniu ze mną i przy uwzględnieniu również mojego interesu. Zresztą filmowi mają u mnie pełny akcept, zupełny, kompletny, u mnie tylko polityczni nie mają mojej zgody. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...