Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

i wszystko jest jasne

choć w oczach ciemnieje

pacierze przygasły 

noc gęsta się śmieje

dzień wcale nie wstaje

ja na baczność stoję

zakuta milczeniem

w samotność się stroję

 

przede mną jest droga

kręta i nieznana

nią pójdę na przełaj 

na wskroś zapomniana

postawię pytanie

które odpowiada

tam gdzie stróż moj uciekł

czart karty rozkłada 

 

przychodzę by zniknąć 

i znikam by przeżyć

z zamętem swej duszy 

znów trzeba się zmierzyć

lecz nie ma doń wejścia

są mosty zwodzone

a one jak ufność 

na popiół spalone

 

gdziekolwiek nie spojrzę 

tam maski, zasłony

rozdziobać chcą sępy

zakrakać chcą wrony

bezsilność naciska

lubieżnie całuje

i czeka aż życie

wnętrzności wypruje

 

lecz wszystko jest jasne

choć ciemność dokoła 

płomyka w mej duszy

nic zgasić nie zdoła

tu można się ogrzać

zaczerpnąć jasności

i powstać z popiołów 

w prawdziwej wolności.

 

 

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...