Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

wchodzę do potoku i myję nogi

na własną odpowiedzialność

tak jakbym był Bogiem

 

na schodach do nieba

wróżebny gwizd myszołowa

nie lękajcie się

hm

są tacy którzy wierzą

 

to nigdy dobrze nie wróży

jak zapisze skryba 

między wersami w kronice Długosza 

gdzie włosy syreny 

wplątane w suszone motylki

 

pokłosie starych pieśni

w tonie kościelnych dzwonów

elfy 

i krasnoludy

słowiańskie sieroty

zbudują kopiec

z tego co stałe i z tego 

co ulotne

 

a kiedy wyginą sowy

z pierwszymi opowieściami

i u drzwi chaty

psy zawyją do gwiazdy 

ja

zamknięty w kątach plastiku

gdzie mamidła mydlą oczy

załkam

 

nie jestem

dobrym człowiekiem

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Suez, Ady morga wdowia. Iwo, dwa gromy da Zeus
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Szczególnie że może być obficie posolona.   Ruch to zdrowie.   Tam u Ciebie jest dużo fajnych górek. Znam je wszystkie z dzieciństwa. Będziesz miała gdzie z wnusią zjeżdżać. Dla dzieci to super atrakcja. Ja potrafiłem tak od rana do wieczora.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Simon Tracy Kto wie!? Sporo jest wilków przebranych za owce, a więc może być odwrotnie ;)
    • @Somalijażycie mnie zmusiło do pysznych potraw:) tylko ja potrafię o siebie zadbać:) kolacja, taka karotka, skropiona cytryną, jabłko jest ze skórką, nie tracę czasu na obieranie, marchewka też ze skórką, tylko umyta:) jem to codziennie, bo uwielbiam:)  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @huzarc   to nie jest tekst jednoznaczny. jest raczej wielopłaszczyznową platformą do jego odbioru.   autor krytykuje  degenerację i  upadek etosu. zewnętrzne rytuały wypatroszone z treści, przemianę sacrum w spektakl albo w towar.   być może jest to myślenie trafne ale dla chrześcijan niebezpieczne.   to wiersz  anty-fasadowy, anty-hipokrytyczny.   ale to my, wierni Bogu jesteśmy tą fasadą, fundamentem Boga w nas.   krytyka instytucji kościoła jest odrywaniem ludzi od nauki wiary.   to jest w tym wierszu niebezpieczne.   ostatni wers jest dynamicznym zrujnowaniem Boga.   Jego nauka, przez nauczanie Jezusa zostaje symbolicznie zrównana z PCP - anielskim pyłem (fencyklidyna) a to symbol euforii z otępienia.   piszesz o ludziach, którzy podchodzą do sacrum w sposób płytki, oportunistyczny, hedonistyczny.   „Nacierają usta popiołem”, „noszą koraliki z rozet”, „zmielone ikony wciągają nosem”. czyli – czynią z religii rekwizyt, modę, narkotyk, zdewaluowaną pozę. z sakralnych artefaktów robią gadżety, a z duchowości substancję odurzającą.   to głęboka i mocna satyra.   ale dokładnie na kogo ?   na nas, ludzi Boga, ludzi Koscioła !!!!   o czym marzyli komuniści i ich dzisiejsze dzieci - oderwać ludzi od koscioła.   dać im gadżety - głupie filmy, glupie książki, masturbacje.   chcą żeby człowiek o Bogu wiedział "mniej niż zero".     mam wrażenie, że swoim wierszem im pomagasz !!!!       wiersz napisany świetnie. to wiadomo bo świetnie piszesz. ale warto go czytać też miedzy wersami. i widzieć jego sens przez pryzmat czasów w jakich żyjemy.     @viola arvensis   "Dopóki istnieją ludzie, świat- dopóty Imię Boże,  kościół będą bronione/chronione"     i te słowa Wioli niech będą memento tych rozważań.   dla nas, dla życia !    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...