Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

napisałes sms'a o spotkaniu setki razy
zawsze chciałes 'w cztery oczy'
ciągle o tym wspominałes!
a gdy on dała szanse,
aby wrócił dawny czar.
Głupi ty!- nieskorzystałeś!
o miłości zapomniałes...

Opublikowano

no nie!!! co się stało z tym forum?!?!?! nie ma mnie parę dni a tu się narobiło normalnie dramatycznie!!!
chyba jesteś debiutantką, więc od razu mówię... dobrze jest wpleść odrobinę nowoczesności w poezję, dlatego też ten cały sms aż tak mnie nie razi, ale cała reszta.... wymaż to ze swojej pamięci... od pocżatku do końca to jakiś marny wpis pamiętnikowy!!! nie no masakra... napisz coś o miłości, nawet banalnie.. ale postaraj się użyć jakiejś metafory czy coś... napisz WIERSZ a nie takie coś...
mam nadzieję że rozumiesz, że nie wyszło

pzdr
wiktor

Opublikowano

Nawet rytm to to posiada. :O
Bład w zaimku w czwartym wersie.

A teraz cały ja:
Jak można było coś takiego spotworzyć? To ma jakiś sens w ogóle? Dlaczego nie ma "yo ziomal" na końcu? To jest jakaś niekonsekwencja konwencji.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ok, ale dla mnie to też nie jest wiersz, ale dział ten jest dla osób, które dopiero zaczynają i chcą dowiedzieć się, na czym stoją.
Tutaj autorka nie stoi jeszcze w ogóle:))) co nie znaczy, że mamy ją równać z ziemią ku własnemu pocieszeniu.
Jeśli faktycznie czujemy się lepsi, publikujmy w Z.
Opublikowano

powiedziałam żeby się ZASTANOWIŁA! nie ośmieszyła się wcale, po prostu napisała kiepski tekst, każdemu się zdarza. Jak będzie chciała, to napisze coś innego. Teraz Ty wjeżdżasz na mnie!chyba mam prawo wyrazić swoje zdanie!

Opublikowano

ale zobacz szanowna autorko jaką poczytnością się to twoje "cuś" cieszy... biegnę napisać sms'a do boga z pytaniem co ja takiego do cholery zrobiłam? za co? za co? może mu za to płacą? ech...serdeczności

Opublikowano

hmm...ale sie po mnie przejechaliscie-nie ma co :P
chyba lepiej wezme sie za inne forum bo tu mi cos nie pasuje.
a tak serio dzieki z akrytyke, prawda dosc ostra,ale ja sie nie zalamalam :)
moze powiedzmy tak-wasze wiersze w wiekszosci sa czysta poezja, a moj wierszyk, jest taki sobie ot, napisany pod wpływem pewnego zdarzenia, taki malutki. nie jets nowoczesna poezja, ktora serce rozbraja,ale i co z tego? skoro kazdy moze zamiescic tu swoj 'utwor' jesli, moj mozna tak anzwac, to tez tutaj jest jego miejsce.

a co do waszych wierszy, to moze postaram sie pisac troche inaczej. dzisiaj cos skrobne, i skomentujcie-heh, nie wiem czy bedzie gorszy...a zrestza to wy jestescie publika

Opublikowano

== powinni wstawić ograniczenie wiekowe; wstęp od 17 roku życia. za co? czy to coś w ogóle można nazwać wierszem? takie rzeczy wysyła sie do bravo na miłość boską! to nadaje sie na tekst do piosenki disco polo. rymy że pożal sie boże. temat żałosny (te nastolatki takie przewidywalne i stereotypowe ). zresztą nawet mi sie pisać nie chce. total.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • jak zwykle obrazy - ciekawe ale   miłość dźwięków potrzebuje słów i wyznań i czułosći seks namiętność fizys czuje bo ulega swej "wolności"   pozdrawiam
    • jak chcę widzieć oczy piwne no to spojrzę do lusterka ja uwielbiam błękit w oczach zieleń kocią czerń niewielką   sił nikomu nie brakuje w czasie figli z jakąś kotką satysfakcję mas niemałą "już dość proszęęę' słyszy słodko :)))
    • Wieczór. Jezioro zapina horyzont ostatnim promieniem światła. Słońce – spóźniony kochanek – tonie w jedwabnej, szepczącej trzcinie. Cisza. Nie pusta. To język pragnienia natury. W niej każde ich tchnienie. Woda milczy Ale to milczenie drży – jak skóra świata przed pieszczotą dłoni. Oni. Bez imion. Miłość nie potrzebuje dźwięku. Spleceni, jakby czas tkany był z ich oddechów, jakby każdy gest, każda ścieżka - prowadziła do tej chwili, czekał zapisany w niebie. A jednak – w ich spojrzeniach cień. Dotyk losu. Świat szepcze kruchą pieśń przemijania. Ich pocałunki – ciepło ciał i drżenie warg, symfonia żywiołów: ogień i wilgoć, wieczny alfabet istnienia. Nie całują się. Oni się stwarzają. Jezioro patrzy: nieme. Wierne. Rozświetlone – bez końca Brzeg milczy, lecz to milczenie kłania się Przedwieczności – ciszą bezmierną.    
    • @Berenika97 dziękuję, to dla mnie ważne, że tak uważasz :) piękne masz imię - już od jakiegoś czasu chciałam to napisać,.ale mi wypadało z głowy :) @Robert Witold Gorzkowski zrobiłeś mi dzień tym komentarzem, dziękuję :) muszę iść dzisiaj na spacer, może jaki wpatrzony w obłoki się potknie i wpadnie wprost w moje ramiona. To brzmi jak dobry patent na podryw :) @Łukasz Jasiński oj Łukaszu, zawsze się trochę boję tego Twojego "oj" :) @Gosława oj ja też - albo wulgarna, albo za smutna, albo nie taka. Posłuchać możemy i tyle, a potem pójść po swoje, bo nam się należy :) Dziękuję Ci bardzo za komentarz (to, że je lubię i, że są dla mnie ważne, to wiesz) i życzę dobrego czasu :)
    • @Gosława ładnie, wzruszająco. Twoje puenty jednak nie raz osłabiają tekst, tutaj tak dla mnie jest, pozdr.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...