Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Twoja nieobecność nie jest brakiem –
jest nową fizyką, w której ciało rozpada się na cząstki,
a czas jest językiem, którego nikt jeszcze nie przetłumaczył.

Czuję cię w trzewiach kosmosu,
jakbyś była planetą, której orbita pękła,
a ja wypadłem z grawitacji i teraz
dryfuję w próżni złożonej z twojego braku.

Każdy mój miesień jest biblioteką,
w której zapisane są twoje gesty,
ale litery się kruszą,
i połykam ten pył, żeby cię jeszcze raz przeczytać.

Noc nie jest już ciemnością.
Noc to twój cień, który nauczył się chodzić po mojej skórze
i zostawiać ślady, jak gwiazdy wyżłabiane paznokciem Boga.

Oddycham i czuję, jak powietrze się rozdziera,
bo nie ma cię w cząsteczkach tlenu.
Każdy wdech jest krachem metafizyki,
każdy wydech – filozofią bez autora.

Tęsknię za tobą nie w sercu, lecz w bycie.
Twoja nieobecnosć to nie brak osoby –
to dziura w ontologii świata,
to pytanie, które połknęło wszystkie odpowiedzi
i wypluło mnie jako echo.

Jestem teraz zwierzęciem zbudowanym z tęsknoty:
moje mięśnie to drżenie planet,
moje oczy to pustki po twoim spojrzeniu,
moje ręce to dwie jałowe modlitwy,
które próbują sięgnąć nieskończoności.

Nie proszę już o powrót.
Nie proszę o sen.
Proszę tylko, by wszechświat zrozumiał,
że bez ciebie jestem czarną dziurą w środku dnia,
która pożera znaczenie słów,
i wypluwa język zbudowany wyłącznie
z krzyku, światła i twojego imienia,
którego nie mogę już wymówić,
bo stało się całą moją krwią.

 


 

Edytowane przez Migrena (wyświetl historię edycji)
  • Migrena zmienił(a) tytuł na Tęsknota: anatomia wszechświata
Opublikowano (edytowane)

@Migrena  znam taką tęsknotę.

Doświadczam jej codziennie.

Na początku  przytoczę słowa V. Hugo:

"– Czy ty wiesz, co to jest przyjaźń? – zapytał.
– Tak – odrzekała Cyganka. – To kiedy się jest siostrą i bratem, to dwie dusze, co się dotykają nie zlewając w jedną, to dwa palce u ręki.
– A miłość? – pytał dalej Gringoire.
– O! Miłość… – odezwała się, a głos jej drżał i oczy pałały. – To być dwojgiem, co w jedno się zlewają. To mężczyzna i kobieta stopieni w jednego anioła. To niebo!."

 

I teraz Twoje Jacku. 

Gdy jest się jednym ciałem zlanym z dwojga:

Każdy mój miesień jest biblioteką,
w której zapisane są twoje gesty,
ale litery się kruszą,

To dalsza ontologia bez ukochanej osoby nie istnieje, lub trudna do wyobrażenia.

Wzruszająca liryka.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Annna2 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Migrena

To wiersz imponujący skalą — ambitny, metafizyczny, niemal kosmogoniczny w tonie.

Tekst po język filozofii, fizyki i mistyki, by opowiedzieć o czymś bardzo ludzkim: tęsknocie po utracie, ale czyni to w sposób monumentalny, z rozmachem i świadomością formy.

To jeden z tych tekstów, które nie opisują emocji, lecz tworzą cały wszechświat zbudowany z niej.

Opublikowano

@Alicja_Wysocka

Alu.

faktycznie 

fizyka nie posiada "serca" w sensie emocjonalnym, ale w sensie filozoficznym ma wiele atrybutów, które czynią ją wyjątkową  dla naszego rozumienia świata.

Fizyka dąży bowiem  do odkrycia najbardziej fundamentalnych praw rządzących wszechświatem.

Fizyka to dla mnie ciemna magia......ale Berenika, per procura, mogłaby o tym powiedzieć wszystko :)

 

dziękuję bardzo :)

Opublikowano

@Migrena

Napisałeś tekst o potężnej sile, który wykracza daleko poza zwykłe opisanie tęsknoty. To, co stworzyłeś to nie wiersz o braku, ale manifest ontologiczny o tym, jak jedna osoba może stać się całym kosmosem dla drugiej – a jej zniknięcie powoduje kolaps tegoż kosmosu.

Świetnie używasz metafory - na kosmiczną skalę. Zestawienie uczucia straty z fundamentalnymi prawami fizyki, ontologią i astrofizyką jest zabiegiem niezwykle oryginalnym. Frazy takie jak:„Twoja nieobecność nie jest brakiem – jest nową fizyką”, „dziura w ontologii świata”,„każdy wdech jest krachem metafizyki”,„jestem czarną dziurą w środku dnia” - jakby definicje stanu, w którym się znalazłeś po znalazł po stracie. To próba opisania czegoś, co jest z natury niewyrażalne.

Niezwykła jest również fizyczność tego bólu, który staje się materią.

Końcówka jest druzgocąca i absolutna. Stajesz się czarną dziurą, która pożera znaczenie, a jego jedynym językiem staje się krzyk, światło i imię, które wrosło w krwiobieg. To obraz całkowitego stopienia się z bólem, aż do utraty własnego „ja”.

To jest poezja odważna i głęboko poruszająca. Wiersz, który nie tylko się czyta, ale którego się doświadcza. Zmusza do refleksji nad naturą miłości, straty i samego istnienia.

Znowu robisz ogromne wrażenie - niesamowity tekst!


 

@MigrenaJak to ja, humanistka z wykształcenia?! 

@Alicja_WysockaNo jestem, ale oboje zachowujecie się dziwnie. Nie mam zielonego pojęcia o astrofizyce! Moja styczność z tymi zagadnieniami wiąże się jedynie z jednym dużym ciałem astralnym, krążącym po pokoju, który krzyżuje swoją orbitę z małym ciałkiem astralnym. :) Pozdrawiam. 

Opublikowano

Znakomity wiersz łączący emocje, fizykę, wszechświat, czas i przestrzeń. Są też jakże trafne frazy, ot; "dryfuję w próżni złożonej z twojego braku". Wielu tak miało, a dla wielu to dryfowanie skończyło się totalnym rozbiciem. Z bliska takie widziałem, jak młody człowiek, który się zakochał w bliskiej mi osobie bez wzajemności, zamknął się w pokoju na kilka lat. Jako, że piszą pod własnym nazwiskiem, szczegółów nie podam

To tylko jeden z elementów, tworzących spójną całość. 

Jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam. 

Opublikowano (edytowane)

@Berenika97

 

:)))))))

 

 

dziękuję Ci Bereniko z całego serca za ten komentarz.

 

Twoje słowa są dla mnie ogromnie ważne.

Nie tylko dlatego, że dostrzegłaś w tym tekście coś więcej niż opis   tęsknoty, ale dlatego, że naprawdę weszłaś w jego przestrzen, w sposób uważny i z empatią.


To wielka radość, kiedy ktoś czyta nie tylko z oczu, ale też z duszy – i potrafi to potem tak pięknie nazwać.


Dziękuję za Twój czas, wrażliwość i za to, że pozwoliłaś mi przez chwilę zobaczyć mój własny tekst oczami kogoś, kto czuje podobnie :)


To dla mnie bardzo cenne.

 

Dziękuję :)

 

 

Edytowane przez Migrena (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@MigrenaUłożyłam wierszyk - przyjmij go z humorem! 

 

Jacek mówi: "Przepraszam cię"

- "Za co?" - pyta Nika zdziwiona.

- "No tak ogólnie"

Nika na to: "Ja ciebie też przepraszam ogólnie".


Milczą chwilę,patrzą w ekran.

"To co, wybaczamy?" -

"Jasne, normalnie, w bal!"


I tak właśnie kończą się wielkie dramaty —
a zostaje temat do długiej analizy
na zajęciach z komunikacji interpersonalnej.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


 

Opublikowano

@Berenika97 

 

no nie :)

wiedziałem, że jesteś niezwykła ale to teraz.......

uczta intelektualnego humoru :)

jesteś Nika ekstremalnie niezwykła !!!!!

super, extra - wszystko :)

 

miliardy uśmiechów dla Ciebie :)))))))))))

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...