Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

 

Nie wskrzeszę Twych skromności śmiechów,

dziś pełne smutku są moje usta.

Nie tańczy już dobrych oczu rozpusta.

A tyle w życiu zdarzyło się grzechów.

 

Motyli plam słonecznych zmierzchów,

Czy Waikiki sny ukołysała u Źródła?

Nie szukam-  już jest ta sama pustka.

I ręce nie uspokoją wełnianych kłębów.

 

W niebie słychać anielski chorał.

Czy tam są ziemskie rozkosze

a prawd Teologa nikt nie rozdzierał?

 

Tulące serca jeszcze zaproszę,

Cienie rozbiegane ktoś wełną przeorał,

pozbieram, a potem o miłość poproszę

 

 

 

 

 

*Miłość w prawdzie.
Benedyk XVI.

 

 

 

 

Edytowane przez Annna2 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Annna2

To przejmujący testament refleksji nad egzystencją.

Esencją refleksji o. Josepha Ratzingera (Benedykta XVI): Miłość nie jest uczuciem, lecz czynem opartym na Prawdzie.

 

Aniu.

Twoje wiersze to zawsze głębokie studium nad człowieczym losem.

Trzeba ten wiersz z namaszczeniem studiować.

I ja to z przyjemnoscią zrobię !!!

Opublikowano

@Maciek.J  atam, ale dzięki.

Ta encyklika mówi o rzeczach zdawałoby się fundamentalnych dla człowieka,

prawa człowieka, miłość. I po opublikowaniu nastała cisza. Nic.

Bo ważniejsze było spotkanie grupy G8, czy relacje z pogrzebu Jacksona.

Opublikowano

@Annna2

To piękny wiersz. Już na początku mocno brzmi - "dziś pełne smutku są moje usta" - od razu wprowadza w nastrój refleksji nad tym, co minęło.

Malujesz niezwykłe obrazy -"motyli plam słonecznych zmierzchów" - jak ulotność szczęśliwych wspomnień, czy "ręce nie uspokoją wełnianych kłębów" - jak wewnętrzny niepokój. Łączysz rzeczywistość ziemską z duchową - pytania o niebo, anielski chorał, prawdy Teologa przeplatają się z bardzo ludzkimi, cielesnymi doświadczeniami. To podróż duchowa, zakończona pragnieniem miłości. To bardzo poruszający wiersz, o trudnych sprawach mówisz z ogromną wrażliwością. Zatrzymał mnie na dłużej.

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Piękna puenta, a usta, na pewno są pełne smutku, z wielu powodów, oczy natomiast mokre, od łez.

Anno... kieeedyś czytałam części encyklik naszego Papieża, uspokajały mnie. Tej zupełnie nie znam.

a może warto by było zajrzeć.

Pozdrawiam.

 

 

... to także, trafnie huzarc to podał.

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W Myślenicach wymyślili tę myśl zmyślną, że zmyślona myśl jest myślą, dowód, bo wciąż o niej myślą.   Myśleć czy majaczyć tą ułudę A gdy o tym mówię Jakąż głębię tutaj czuję Zagłębiłem się głęboko Ledwie wyszłam powiedziała A ja za nią  By w płyciźnie zacząć brodzić Jeśli mam wpaść i nie wrócić To nie dla mnie Wolę taplać się z nią stale    
    • @Dominika Moon To opowieść o tym, jak ego – dzikie, niesforne, łaknące wolności – w końcu samo się gubi i upada. Dopiero po krzyku, po konfrontacji, może wrócić. To wiersz o wewnętrznej walce człowieka z samym sobą – o ujarzmianiu tej części, która chce wszystko brać siłą, a kończy poraniona i upokorzona. A zarazem  można czytać jako uniwersalną opowieść o ego – od buddyzmu po psychologię Junga i chrześcijański mistycyzm. W każdej tradycji powraca ta sama prawda: ego, kiedy puszczone samopas, pędzi ku samozniszczeniu; dopiero świadome przywołanie może je osadzić i zintegrować. Pozdrawiam:)
    • @Dominika Moon Również pozdrawiam, gratuluję inwencji i zerknę na pewno na pierwowzór:)
    • @huzarc Dobry wieczór, dziękuję za lekturę i cenną analizę. Miło mi, że tyle rzeczy zwróciło Pańską uwagę. Ten utwór jest uzupełnieniem pierwszego utworu "OgeegO" który można znaleźć na moim profilu, do czego gorąco zachęcam:)   Pozdrawiam serdecznie!
    • @Dominika Moon Ten wiersz jest intensywnym, dramatycznym monologiem, który dobrze oddaje doświadczenie utraty kontroli, euforii, lęku i nagłego załamania. W formie i treści przypomina połączenie stream of consciousness z teatralną sceną – jakbyśmy obserwowali kogoś w chwili przełomu psychicznego albo podczas silnego emocjonalnego transu.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...