Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Nim w noc następną nów niebo zaciemni,

Przed równonocą i chłodami jesieni,

Ruszyłem w objęciu lata na wycieczkę. –

Jej opowiedzenie wam zajmie chwileczkę:

Król Stanisław (którego były Łazienki)

Miał brata Michała, twardszej niż on ręki. –

Przykład: rzekł zdrajcy co ku złej drodze kłamie,

Że: „Ja nie jestem trzciną – pan mnie nie nagniesz!” –

Zakup wsi biskupów płockich mu się zdarzył

Gdzie księcia Karola Ferdynanda Wazy,

Opolsko-Raciborskiego i Nyskiego

A biskupa wrocławskiego i płockiego

Była kaplica „w budynku, który służył

odpoczynkowi wśród przyjaciół po trudach”.

Kupiwszy Poniatowski postawił pałac

Według Merliniego, (więc, cacko nie chała).

Po targnięciu się… pałac przeszedł na Józefa,

Po… na Teresę (– „Jam fortuna, bom ślepa…”)

Poń na Annę z Tyszkiewiczów Potocką,

Których odtąd Jabłonna perłą i troską

Do końca wojny, z nich „Maurycego” wspomnę,

Który na ratowanie Żydów fortunę

Wydał, – zła pamięć o tym trumnę mu kala!

Moda kraj od tyłu – przeszłości zniewala!

(– Że chłop ratował ledwo mówić wypada,

Do hrabi trza wbrew prawdzie przybić szyld „Zdrada!”)

W PRL-u pałac zagarnęła PAN –

W nieszczęściu, cóż za wyjątkowe szczęście. =

Pałac pod tym okiem stracił znaczenie, lecz STOI! –

Niech, (wolno, trudno) brud zliże, rany zgoi !

A więc pojechałem do „wice-Łazienek”

Ciekaw okiem własnym zbadać sławne mienie.

Wrażenia: [1.] Kościół obok bardziej zadbany!

[2.] Pałac, nie trup, do słońc nauk pociągany. –

Trafiłem na „Nauka z Pałacem w tle”

Festiwal dwudziesty trzeci. – nie aż tak źle.

[3.] Tłum ludzi, ja wolę kameralną ciszę,

Ale tu o strategiach motyli usłyszę

Trzepoczą ogonkami na końcu skrzydeł

Dla nietoperzych ultradźwięków mamideł.

Wykład o porcelanie… Tu mi prezent dają…

[4.] Wtem zmierzch. – Gwiazdy spokój dla Jabłonny mają…

 

Ilustracje: Zdjęcia własne Marcina Tarnowskiego:

„Pałac w Jabłonnie 20 września 2025 – Elewacja ogrodowa stoi w wiejskiej ciszy”,

„Pałac w Jabłonnie 20 września 2025 od strony podjazdu – widoczne oblężenie przez XXIII Festiwal « Nauka z Pałacem w tle » ”.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Marcin Tarnowski
literówki (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Aby to osiągnąć, przed kolegą Marcinem jeszcze bardzo dużo pracy, ale od czegoś trzeba zacząć przygodę z rymami. Pałac rzeczywiście przepiękny.

miłej niedzieli :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nata_Kruk   to nie depresja  ani samotność    to miękki czarny aksamit nocy   kojący absolutną ciszą    -> to pewien stan należący do tej samej "rodziny" jak depresja czy samotność (ciemność), ale inny, możemy domniemywać jaki (jak kawałek jakiegoś materiału)       to nie depresja  ani samotność    to miękki aksamit nocy   kojący absolutną ciszą    -> tu niespodzianki nie ma, jest noc
    • IA jest jak  milutkie zwierzątko. Lubi być głaskane, jak się łasi, po tłustym brzuszku, po miękkim futerku, z światłowodowej sierści.   Nigdy nie ugryzie,  gdy aportuje za to poliże po gębie.   A każdy ją ma.   I też każdy lubi chodzić, na złotej smyczy  w brokatowej obroży. Tresowany.  
    • Zegar     Czeka na cofnięcie wskazówek, żal  czasem, że tylko w takim da się to zrobić. Wiosna rzuciała godziną przed siebie,  jesień z pokorą ją odda - ale w parku,  rok za rokiem - cztery pory Vivaldiego.   Wirują zbłąkane liście, rdza zaognia pustkę,  jedynie ławki czekają na dotyk człowieka. Przechadzka z parasolem to jednak coś miłego. Kiedy ziemia zaciąga się mgłami, po pniach  skaczą wiewiórki szukając szczęścia na zimę.   W pamięci szkicuję obrazy, będą na jutro. Na wzniesieniu prastare olbrzymy zrzucają  nasiona - pękają iglaste kulki - turlają się  kasztany - kasztanowe, jak niegdyś moje włosy. Dzisiaj, przewrotny czas ochoczo je popieli.      wrzesień, 2025    
    • @Annna2... @piąteprzezdziesiąte... :) dziękuję Wam Kobietki i.. niech tak będzie. @Starzec... miło to czytać... :) dziękuję.    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        i niechby został, na każdym suple, a myśleć trzeba, po to mam głowę... ;) czasami tylko złoszczę się w myślach, bo stołki w górze, cały czas modne.     Pozdrawiam Was.       Jacku... bardzo, bardzo dziękuję.... :)  
    • ... jakże często jest to widoczne 'na górze', ale nie tylko. Trafnie, 'strzałką' w dziesiątkę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...