Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Pewna panna A, poliamoryczna z natury, a monogamiczna z przekonań zapoznała pewnego kawalera B, bezamorycznego z natury, a poliamorycznego z przekonań i wyszedł im całkiem spory AB galimatias. Nie wdając się zbytnio w szczegóły ich związku, oraz idąc na prozatorskie skróty, albowiem prosili mnie o zachowanie prywatności, zresztą nawet oboje, w ich burzliwie nieburzliwym związku bywało różnie, oj, bardzo różnie. Ich razem działało na wyobraźnię oraz stanowiło jeden wielki agresywno – defensywny kompromis bezkompromisowości.

 

Warszawa – Stegny, 26.08.2025r.

 

Inspiracja - Poeta Rafael Marius (poezja.org). 

Edytowane przez Leszczym (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Leszczym

Ha! Panna A i kawaler B to chyba dowód na to, że miłość to jednak nie tylko chemia, ale też... alchemia.

A co do "agresywno-defensywnego kompromisu bezkompromisowości" – muszę to zapisać! To idealne określenie na kłótnię o to, kto ma rację, kiedy żadna strona nie ma zamiaru ustąpić. A potem nauczę się to szybko wymawiać - może mi się przyda. :))))

Opublikowano

"w podimię - Amorfia"

 

pomazanymi ustami wypuszczała bańki mydlane

a każda, pękając wydawała

pokusę

 

w bezmiarze

 

osiadając wilgocią

na twarzach

dużych chłopców

oddawała zazdrość 

marniejącym dziewczętom

 

mrużąc powieki

dłonią rozsuwała pomiędzy 

nadgorliwość i zachłanność

 

za brakiem, goryczą, która nie mieści się

w nazwie

 

znikała tuż po pierwszym

zaspokojeniu

nie musząc niczego rozumieć

 

przystaje w formę

niezmiennie w dostrojeniu

 

kiedy zapragnie(sz)

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...