Ten utwór został doceniony przez użytkowników. Berenika97 Opublikowano 25 Sierpnia Ten utwór został doceniony przez użytkowników. Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia Inspirowany myślą Friedricha Nietzschego Ona – pytanie bez echa, furtka, przez którą przechodzi tylko przyszłość. On – klucz, który myśli, że otwiera, a jest tylko obracany w zamku. On poleruje broń na progu, myli grę w kości z przeznaczeniem. Wojownik? Może. Ale ona widzi pod zbroją małego chłopca, który zgubił zabawkę i teraz bawi się w wojnę, by ją odnaleźć. Więc sama staje się zabawką – niebezpieczną, lustrem gładkim, nieprzeniknionym, w którego odbiciu jego pancerz pęka, słone łzy rzeźbią w metalu nowe mapy. Ale miłość to nie gra. To zmiana zasad. Gdy ona kocha, staje się burzą, która nie pyta, co zostawi w gruzach. Dom, tron, jego spokój – wszystko pył na wietrze. I on - tytan, drży. W jej ciszy po burzy słyszy wreszcie pytanie, co może go zgubić, a co ocalić? 11
Annna2 Opublikowano 25 Sierpnia Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia @Berenika97 Berenika pozwolę sobie cytatem, Twoją strofą odpowiedzieć- jest piękna i później dodam coś od siebie. Ale miłość to nie gra. To zmiana zasad. Gdy ona kocha, staje się burzą, która nie pyta, co zostawi w gruzach. Dom, tron, jego spokój – wszystko pył na wietrze.. Bo dla miłości prawdziwej można poświęcić nawet życie, cząstkę siebie gdy zajdzie taka potrzeba. 2
Berenika97 Opublikowano 25 Sierpnia Autor Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia @Annna2Dziękuję! To wiersz, który przedstawia też poglądy Friedricha Nietzschego.
Berenika97 Opublikowano 25 Sierpnia Autor Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia @RomaTak właśnie! Gdy czytałam "Tako rzecze Zaratustra" robiłam notatki, bo to było inne spojrzenie na relacje między kobietą i mężczyzną. "W miłości jest trochę obłędu i trochę rozumu w obłędzie". Bardzo dziękuję!
Marek.zak1 Opublikowano 25 Sierpnia Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia Przeczytałem kilka razy, ale nie udało mi się zrozumieć przesłania, może dlatego, że bardzo słabo znam filozofię pana N. Chyba jedyne, co mnie z nim łączy to Wagner. Co do miłości, to ta burza może być, jak to burza, niebezpieczna, co odczuwałem intuicyjnie już jako młody człowiek, dlatego nie uwodziłem dziewczyn for fun i to się bardzo sprawdziło, bo z ich strony nic złego mnie nie spotkało, a dobrego całkiem sporo:). Pozdrawiam 1
Berenika97 Opublikowano 25 Sierpnia Autor Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia @Marek.zak1Dziękuję za opinię! :)))
Alicja_Wysocka Opublikowano 25 Sierpnia Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia @Berenika97 Bereniko, piszesz o męskim micie wojownika i kobiecym „odczarowaniu” tej maski. Temat dziecka i niewinności chłopca wyszedł Ci trochę podświadomie. Bardzo mocny obraz - chłopca pod zbroją czuć aż do serca. Masz rację: miłość nie jest grą, ale siłą, która zmienia wszystko. Twój wiersz daje do myślenia zwłaszcza w tych trudnych czasach, gdy każdy z nas martwi się o przyszłość dzieci. 1
Migrena Opublikowano 25 Sierpnia Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia @Berenika97 Bereniko. Piszesz jak piszesz. Zawsze bogato, pięknie, subtelnie, głęboko. A ja słowo o Fryderyku Nietzsche. Przestudiowałem go na wylot. Prekursor wielu nurtów filozofii - egzystencjalizmu, postmodernizmu czy psychoanalizy filozoficznej. Człowiek szalony nowatorstwem myśli i osobistym dramatem. Dla mnie to wielki filozof !!! Tak nie a propos wiersza, ale myśli mną szarpią..... Wybacz, Bereniko. 1
Berenika97 Opublikowano 25 Sierpnia Autor Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia @TylkoJestemOnaBardzo dziękuję! Muszę przyznać, że świetnie odczytałaś przedstawioną relację między meżczyzną-wojownikem a kobietą. I jest tu też zabawa człowiekiem. @Alicja_Wysocka Ależ mnie zaskoczyłaś, poruszając wątek dziecka! Ten wątek naprawdę był, ale uznałam, że tekst jeszcze bardziej się komplikuje. FN pisał "Wszystko co kobiece jest zagadką, mężczyzna jest dla niej tylko środkiem, a dziecko zawsze celem." Niezależnie od oceny tych słów, to jednak troska o dzieci ma wymiar ponadczasowy i uniwersalny. Pomijając oczywiście sytuacje patologiczne. Jesteś niesamowita zarówno w pisaniu, jak i czytaniu poezji. :)) 1
Alicja_Wysocka Opublikowano 25 Sierpnia Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia @Berenika97 Przypadkiem, Bereniko :) 1
Berenika97 Opublikowano 25 Sierpnia Autor Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia @MigrenaOczywiście, że wybaczam. Tylko się zainspirowałam jego niektórymi myślami. A sam filozof zaintrygował mnie już jakiś czas temu. Żył w XIX w, a zaczęli go łączyć z faszyzmem - i to mnie denerwowało. :))) Dziękuję i pozdrawiam. @Alicja_WysockaTo nie przypadek, to intuicja. :) @[email protected]@infeliaBardzo dziękuję!
Jacek_Suchowicz Opublikowano 25 Sierpnia Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia @Berenika97 rzeczywiście wiersz świetny - podpatrzenie rzeczywistości duzi chlupcy nie zawsze stają się mężczyznami a duże dziewczynki rzadko zostają dziewczynkami wiele strzałów oddanych w płot nic nie wnosi ona chce być kochaną!!! 1
Berenika97 Opublikowano 25 Sierpnia Autor Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia @Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję! :) @PatixsonBardzo dziękuję! :) 1
FaLcorN Opublikowano 25 Sierpnia Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia @Berenika97 Jestem pod wrażeniem, pozdrawiam! 1
Nata_Kruk Opublikowano 25 Sierpnia Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia "Gra i Furtka"... nasunęła mi się jedna myśł po lekturze. Skoro jest.. gra... jakkolwiek to rozumieć, gdzieś na ich drogach muszą być.. furtki.. które warto otworzyć. Skoro.. Friedrich Nietzsche.. tak inspiruje, korzystaj... :) Spokojnej nocy, Bereniko. 1
Berenika97 Opublikowano 26 Sierpnia Autor Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia @FaLcorNBardzo dziękuję! @Nata_KrukBardzo dziekuję! Nigdy nie wiem, co może zainspirować, bo mamy tyle różnych bodźców. Najbardziej życie, emocje, natura - czasami też literatura. :) @viola arvensisBardzo dziękuję! 2
Leszczym Opublikowano 26 Sierpnia Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia @Berenika97 Ależ przecież spójmy z drugiej strony, jest rodzaj gry to i obie strony się bawią i bywają zadowolone, a jak gry zupełnie nie ma to albo obrażeni albo wielka wystygła obojętność, co być może jeszcze gorsze.. 1
Berenika97 Opublikowano 26 Sierpnia Autor Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia @LeszczymBardzo dziękuję! Chyba wszystko zależy od dojrzałości relacji. Na początku jest jakiś rodzaj "gry". :) @Robert Witold GorzkowskiBardzo dziękuję! :) 1
Leszczym Opublikowano 26 Sierpnia Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia @Berenika97 Ja to znam takie już kilkudzisięcioletnie małżeństwa gdzie ta gra trwa w najlepsze :)) Obie jej strony trochę grają i obie są zadowolone ze swojej roli. Mężczyzna taki trochę wojownik ala zresztą Don Kichot, a kobieta taki trochę strażak, motywatorka, powierniczka etc. Bywa różnie, ale obie strony są generalnie zadowolone, bo mają w co i jak grać :)) 1
Berenika97 Opublikowano 26 Sierpnia Autor Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia @LeszczymA to ciekawe! Czy oni wiedzą, że grają i robią to świadomie? 1
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się