Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Annna2 nie postrzegam tego smutno zawsze jest to przejście w nowe życie odkrycie czegoś nowego. Tekst czyta się świetnie, jak romantycznego mistrza, niesie i nic go nie zakłóca. W odbiorze mógłbym porównać do Świtezianki nie Aniu nie przesadzam. Stworzyłaś nastrój i klimat. Nie myślę o treści że ktoś kogoś zranił a właśnie o balladzie która poprzez zmysły przemyca cudowny tekst:

„Z nią podeptam wysoką maciejkę,
jak lew zaryczę, a dreszcze- jeszcze, jeszcze!
Zdobędę góry raz po raz i wtóry,
a potem pagórki słone zagrają świerszczem.
Rozczarowałaś mnie moja żono jak zimne deszcze.”

 

Poezja to przecudowna!

Opublikowano

@Annna2 Dobrze Aniu niech skrzypi parkiet ..szeleszczą liście i ławka w parku pusta.Ktoś może książkę zostawi tam. Po maturze dałam Ci ją z napisem'' Bursa i my TOBIE''.Rzuciłeś słowem zbyt lekkomyślnie pośród potoku innych słów.............kto pierwszy rzyci kamieniem. Nie ja nie Ty.....nie mogliśmy się dogadać pamiętasz,

@Bożena De-Tre cd......jak Ćma zjawiałeś się by zniknąć z początkiem lata....zabierz książkę IDŻ.

Opublikowano

@Bożena De-Tre  łał! Dzięki za Andrzeja Bursę lubię.

"Zażalenie" (fragm)

Panie ministrze sprawiedliwości...

Pan mnie obraża.

Nie znam pana, ale widziałem pańską fotografię w gazecie

I czuję się głęboko obrażony,

Na nieszczęście nie tylko przez pana,

Opublikowano

@Bożena De-Tre Aniu tytuł mam inny; stara żono pomarszczono niczego mi nie żal....to tylko cienie lata.Super wiersz ale może dlatego że tego bólu nie czuję...........zresztą to nie ból to świadomość dwojga ciał ''bez książki''......taka prowokacja z pozdrowieniem z mojej strony.

@Annna2 Aniu Bursa Stachura Wojaczek..wciąż do nich wracam  jak „ sarkazm” potrzebny od zaraz a „  ból istnienia” rozrywa duszę co dzisiaj kolory tęczy ma…,zawirował Świat a czy zawsze dobrze?Nie wiem…dlatego piszmy.Mój drugi Tomik zielony „Na krańcach klawiatury „ jest właśnie w druku.Czekam z niecierpliwością jak zostaną odebrane te współczesne dylematy….pozdrowienia od

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

@Bożena De-Tre  Bożenka czy Ciebie znam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.

Poszukam.

A dzięki za Wojaczka tak dawno go nie czytałam dzięki wrócę do niego.

Piszę żeby żyć- nic więcej tylko żyć.

W "Charakterach" Bronisław Maj " rozprawiał" się pięknie z wierszami Rafała Wojaczka.

Obaj  razem ze Stedem- myślę- za krusi na ówczesne życie.

Siekierezadę przeczytałam dopiero 7 lat po śmierci Edwarda- nie wiedziałam

jak dobrze pisał i z czym się mierzył. Tak powiedziała Jego Mama.

Opublikowano

@Annna2 Ja też czytam takie listy, chociaż wielu, w komentarzach, twierdzi, że nie są autentyczne, tylko wymyślone dla klik bajtów.  Kilka takich, do których nawiązuje wiersz, skądinąd  udany, że on ją zostawił, a ona miała nieznane mu zasoby i możliwości, on potem chciał wrócić, ale już było za późno, przeczytałem w ostatnich dniach w różnych miejscach zresztą, co nie oznacza, że takich przypadków w realu nie ma. 

Pozdrawiam serdecznie. 

Opublikowano

@Annna2 Dla mnie wiersz jest świetnym komentarzem do relacji międzyludzkich i ich materialnych aspektów. To, co początkowo wyglądało na smutną historię, okazuje się być zabawnym dowcipem. Stworzyłaś świetną ripostę na typowe męskie żale i groźby i to w doskonałym stylu! Świetny! 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na smentażu rozmowa z duchem   Dziecko z sapałkami   - Popatxż dziadku jak Twuj wnuczek zapalił się Prży zapalaniu dla ciebie znicza - Ładnie ładnie się pali nawet ostatni dymek poleciał do nieba Tylko po cholerę przyniosłaś jego zdjęcie? - Bo on teraz na Tobie dziadku lerzy  
    • Po zachodzie słońca na polu pokrytym żółtymi liśćmi  słychać oddech wyzwolonych myśli.   Rozmawiamy i dotykamy się  przy wchodzącym księżycu  rozmawiamy o miłości.   Padający deszcz potęguje nastrój przygnębienia  a wiejący wiatr rozprasza myśli.   Patrząc w ścianę rzęsistego deszczu z za której słychać głosy  ludzi bezdomnych i bezuczuciowych.   Wiatr rozrzuca mokre liście  są ciężkie od deszczu niczym kamienne głazy.   Za drutami oddzielającymi dwa światy obecny i przeszły duchy przodków spotykają się z nami.   Nie mogę krzyczeć i nie umiem  powstrzymać strachu wiejący wiatr wysusza ostatnie ilości siebie.   Gdzie jesteś ja Cię nie widzę płaczę po Tobie Ty nie wiesz  że na Tobie stoję i nie jest  Ci ciężko.   Jeden księżyc gaśnie drugi wschodzi  jedno życie się kończy inne zaczyna  jeden Bóg odszedł drugiego stworzymy.
    • @huzarc a wiesz że tak jest  Antek czy Ciebie też tak dziś głowa boli?  Cholera niskie ciśnienie czy inne diabelstwo 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Simon Tracy dziękuję  Nawet nie mam się dziś siły uśmiechnąć  Macham łapką 🖐
    • @Robert Witold GorzkowskiAnna świetnie zinterpretowała Twój trudny wiersz. Przeczytałam wcześniejsze komentarze, i raczej nie mam nic mądrego do dodania. Ale gdybym miała tylko tekst a nie znałabym autora to pewnie napisałabym mu:  Twój wiersz zaskoczył mnie i zatrzymał - stworzyłeś utwór o niezwykle mrocznej i niemal gotyckiej atmosferze, który robi duże wrażenie. Rzuciłeś mnie w sam środek mitologicznej burzy. Obrazy są wyraziste i niepokojące. Świat, w którym mityczne bestie (Rahab i Behemod) są aktywniejsze niż tradycyjna wiara. Uderza fatalizm podmiotu lirycznego. Czuje się on wykluczony z łaski. Jest tu napięcie między obrzędami tradycyjnej religijności a mroczną siłą. I wersy, które są świetne - "z grobu wstaną myśli zamiast naszych kości" – to potężna refleksja nad nieśmiertelnością idei w kontraście do fizycznego rozpadu. "Nie rozstąpię morza bo nie jestem święty" - to gorzkie i realistyczne pogodzenie się z własnym losem. Zakończenie jest tajemnicze, jakby misja i znalezienie własnej drogi, obraz duszy pogodzonej ze swoim losem.
    • @violetta właśnie tej iskierki potrzeba mi bardziej niż powietrza :) dziękuję pięknie :)  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...