Pod_uszka

[Nata_Kruk]

                   

                         Pod_uszka

 

 

To co mamy, znów ucieka, lekko skapryszone,                      
a ja lubię aurę lata, gdy naburmuszone.
Złotodajną kulę niesie nad zmarszczką jeziora,                    
dodam swoje - cóż po jednej - kiedy tafla woła.

 

Biorę kajak - przecież znasz mnie - złego licho nie zje
i nieważne, że pagaje, dobry mały dreszczyk.
Gdy po rejsie wyczerpana, do twej klaty przylgnę,
czule szepniesz - a pod uszka, węża boa przyjmiesz ?

 

 lipiec, 2025

 

 

[wierszyki]

 

 

 

 

W tytule mogłaby być zwykła poduszka.

Lato we dwoje, i w niewygodę ;)

Pzdr

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

[Nata_Kruk]

... owszem, mogłoby, ale z takim jest, mimo wszystko.. dwutorowo.. ;)

Dzięki Wierszyku.

[Jacek_Suchowicz]

oj ucieka to co mamy wraz ze swoją aurą

czas też czmycha z promieniami dokąd trudno zgadnąć

dzień ma godzin tak jak dawniej szybciej pędzi jednak

kilka chwil przebiegło prawie już godzina pełna

 

gdy zamyślisz się co nieco chcąc rozkminiać życie

pół dnia zleci tobie lekko a sensów nie chwytasz

do tej klaty chętnie przylgnij lecz tam nigdy nie właź

bo zatrzaśnie nie na niby heca będzie niezła 

:)))

 

 

[violetta]

Fajny wierszyk, kajaczki są fajne:) Ale boa może przestraszyć:)

[Berenika97]

@Nata_KrukRomantycznie i zmysłowo, nietypowe, zabawne zakończenie - bardzo mi się podoba. :)

[Robert Witold Gorzkowski]

I mnie się podoba