Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W pachnące kwiaty zanurzyła dłonie

Bukiet składając z tych rwanych na łące

Wpięła we włosy jeden z nich, przy skroni

W górę podniosła swoje ręce drżące

 

I w tan ruszyła, po łące pląsając

Głowę unosząc ku chmurom, do słońca

Bukiet do serca czule przytulając

Radości jej zda się nie widać końca

 

Płynie po łące w sukni powłóczystej

Aż do jeziora doszła, i zaczyna

Przeglądać się w jego tafli przejrzystej

Bogini to, rusałka, czy dziewczyna?

 

Chcesz ją przytulić, usta jej całować

Ona ze śmiechem od ciebie ucieka

Chcesz z ust jej życia jeszcze zasmakować

Ona stanęła, i na ciebie czeka

 

I zda się, jakby po łące pływając

Jak po jeziora tafli nieruchomej

Do ciebie zbliża się, lekko stąpając

Wdzięku swojego całkiem nieświadoma

 

W zachwycie toniesz niepohamowanym

Upajasz się jej wdziękiem i urodą

Bierzesz w ramiona, i ….rozczarowany

dotykasz tylko swoich rąk nad wodą

 

Ona odeszła, i nigdy nie wróci

Rozpacz, tęsknota ją wyczarowała

Lecz nigdy więcej ciebie nie porzuci

Bo już w twym sercu na zawsze została

Opublikowano

Dobrze byłoby jeszcze popracować nad rytmem, bo średniówka jest nieregularna, a w balladzie melodia tekstu odgrywa kluczowe znaczenie.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @wierszyki u mnie sprzątanie 
    • @Marek.zak1 No właśnie trochę tak uważam i dlatego jestem agnostykiem, nieco na tak jeśli chodzi o metafizykę i nieco ekumenicznym, co mi łatwiej uczynić, bo nie upieram się w sprawach ważkich dla różnych nurtów. 
    • W grudniu każdy się spieszy, pędzi przez dni zimowe. dzwonków głos coraz bliżej, myśli sypią się w głowie.   Na drogach puch śniegowy, zadeptany śladami. Zostawiamy je w biegu, w milczeniu je mijamy.   A śnieg pada tak delikatnie, poczuj jak głaszcze serce, zatrzymaj się w białej ciszy, może usłyszysz więcej.   Lecz w naszej głowie ciasno rozpychają się święta, choinka i prezenty, o ciszy nikt nie pamięta.   Czy aby drzewko proste, karp czy aby dość żywy, prezenty i życzenia, prawdziwe czy na niby?   A śnieg pada tak delikatnie, poczuj jak głaszcze serce. zatrzymaj się w białej ciszy, może usłyszysz więcej.   Może dłoń czyjąś dotkniesz, inaczej niż na co dzień, słowa ułożysz w bukiet i podarujesz w zgodzie.   Piersią wtulisz się w czułość, muśnięcie oddasz komuś i samotność ogrzejesz w cieple jasnego domu.   Bo śnieg pada tak delikatnie, poczuj jak głaszcze serce, zatrzymaj się w białej ciszy, może usłyszysz więcej.
    • 3. Hypaspista (narrator: hypaspista)   1.   Na murach Peryntu uczyliśmy się krzyczeć, gdy gardło już pękło.   2.   Dali mi pochodnię, żebym prowadził tych, którzy już nie wrócą.   3.   Tańczyłem ogniem, aż krew uczyniła noc czerwieńszą.   4.   Uderzył mnie los – młotem w ramię, mieczem w bok. I potem ciemność.   5.   Ocknąłem się sam. Nie było już głosów, tylko muchy.   6.   Król mnie wyniósł w górę. Ale nie ja walczyłem – to inni umarli.   7.   Hypaspista – brzmi dumnie. Ale nikt nie pytał, czy jeszcze potrafię spać.   8.   Od tej nocy wiem, że chwała to czasem tylko czyjeś milczenie.   cdn.
    • Nie uważasz, że powiedzenie: "wiedza w kwestach wiary",  niesie w sobie jakąś sprzeczność? Wiara dotyczy tego, co będzie, a wiedza opiera się na faktach, jakie miały miejsce. Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...