Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Antałki kufle i szklanice,

A czasem nawet rękawice

W piwniczce sobie może leżą.

A jednak dobrze, że nie noże.

 

Taki męski świat z tą mądrością chyba opisałaś. Pzdr

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

 

 

 

Opublikowano (edytowane)

Szukałem, szukałem i znalazłem... :)

 

Dawno, dawno temu, kiedy byłem jeszcze piękny i młody i nie było internetu, ołówkiem, na karce papieru napisałem wiersz, któremu dałem tytuł:

 

Hymn

Chwała głupocie

 

Wiersz nie był nigdzie publikowany, więc to będzie jego debiut :))

 

O! Głupoto! Tyś z cnót wszystkich pierwszą cnotą!

 

Tyś jest wielka, nieśmiertelna,

Żarna czasu cię nie zetrą,

Nie porośnie pleśni wełna,

Bo ty próbę każdą przetrwasz.

 

Z tobą jaśniej, z tobą prościej,

Z tobą żyje się beztrosko,

Już niegroźna dziura w moście

I niegroźny żaden łoskot.

 

Z tobą jasno, z tobą prosto,

Z tobą żyje się beztrosko,

Z tobą człowiek w oczach rośnie,

Z tobą życie - sama rozkosz.

 

Z tobą jest weselej duszy,

Gdy w niewiedzy dusza prószy,

Z tobą się raduje serce,

Bo ty słodzisz sercu wielce.

 

Ty pozwalasz brnąć na oślep

W każde bagno, grzęzawicę,

Nabić się na śmiechu oszczep

I ze śmiechem iść przez życie.

 

Chłop czym głupszy, tym zuchwalszy,

Głupi krzykacz jest głośniejszy,

Żołnierz głupi - odważniejszy,

Klaun czym głupszy, tym weselszy.

 

Wszystkim jakąś korzyść niesiesz,

Rośnie krąg wyznawców twoich,

Lecz... tę prośbę niech wiatr niesie,

Omiń mnie i przyjaciół moich!

 

 

Pozdrawiam :)

 

 

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Jak widać, zawsze pisałem z błędami :)))))))

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Sylwester_Lasota Całkiem, całkiem ten Twój wiersz Sylwestrze. 

Mój jest i miał być o pustej beczce, tytuł mógł być lepszy, wykonanie też. Zawsze można lepiej.  Twój jest rzeczywiście o głupocie, w dodatku z rękopisem, dziękuję :)

Mam w domu dzieła Adama Mickiewicza, bardzo stara książka, też są w niej rękopisy

(zdjęcia) Mistrza. Dałam ją do oprawy, bo myślałam, że się rozleci, a szkoda by było.

 

@Wędrowiec.1984 Wiem o czym mówisz. Wkurza mnie, że ludzie tyle i tak głośno gadają. W autobusie, pociągu, przez telefon, no koszmar jakiś.  Potrzebuję ciszy jak powietrza, śpię w stoperach, od lat. Dzięki za odwiedziny, dawno Cię nie było :)

 

@Dagna

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Też się cieszę, że chociaż środek,  pozdrawiam :)

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Polecam słuchawki wygłuszające. Przez kilka lat miałem 3M Peltor, które ostatnio zmieniłem, na Honeywell. Te drugie są wygodniejsze i nie są tak wielkie, a przy okazji lepiej leżą na uszach i glowie.

 

Też się cieszę, że znów jestem.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 Spać w nich też? Nie gniotą Cię w uszy? Stopery są mięciutkie, tak się przyzwyczaiłam, że ich nie czuję. Jak będzie gorzej, przejdę na słuchawki. Dzięki za wskazówki i dobre rady :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tekst można też czytać od końca, w sensie – całości zdań.        Ciężka aureola, jeszcze kilka sekund, pobujała lśnienie na falach, przyduszając go jeszcze bardziej, by sprawniej mógł utonąć. Tonący pogulgotał jeszcze deczko, pomachał rękami, pokazał środkowy palec swojej tożsamości i zaczął spływać w kierunku dna. Niestety. Pomimo wzmożonych chęci, nie dostał drugiej szansy odbicia.    Niby gdzie miał ów ratownik z dobrego serca, pobrudzić dłonie. Przecież woda przezroczysta jak kryształ, nie skłaniała ku temu. Tonący odpychał wybawiciela, ze słabnącym z każdym zachłyśnięciem, obrzydzeniem, gdyż podobno ów, był barwnie nieczysty. Chociaż zgodnie z informacją zawartą w plotce, chciał go uratować, bo w porę zauważył i popłynął z wyciągniętymi ku pomocy, rękami. Zatem nic dziwnego, iż utonięcie Świętoprawego w pobliskim jeziorze, wywołało zdziwiony szok oraz niedowierzanie.     Gdzieniegdzie ozdobiony podeptaną pychą, w której jęczały pogniecione, jedynie słuszne prawdy, był wisienką na dodającym otuchy torcie, gdzie każdy skonsumowany kawałek, stanowił nieskazitelny przykład do naśladowania. W jej lśniącym prześwitywaniu, połyskiwała szubienica z powieszoną pogardą. Wystawały z niej wyciśnięte przez pętlę – tudzież rozszarpane szponami miłości do bliźniego – strzępki sinego języczka.     Niektórzy nawet widzieli nad bezbarwną czapką, jaśniejącą aureolę. Szczególnie ściany inaczej odrapane oraz olane ciepłym moczem, przytulały wielokrotnością balsamicznych odbić. Co prawda, gdy wracał to miał problem, lecz echa kroków jego – pomimo przeciwności losu – koiły zbłąkane dusze. Stąpał ciężko, zawsze prawą stroną ulicy. Faktycznie. Mówiono o nim, że to chodzący wór cnót wszelakich
    • @Wiesław J.K.–Dzięki:)–Tu także chodzi o to, kim był ten,  co tłumaczył zasady i co mógł przegapić, ów przybysz z pola, skoro na końcu, Księżyc oświetlał mu – niecałą drogę?:)–Pozdrawiam:)
    • to był dzień w którym  zatrzymał się czas    dotykałeś najmniejszym palcem  mój podbródek    a potem stanąłeś w morzu  po pas  rozbawiony  i krzyczałeś do mnie    chodź chodź  te fale nas zakryją    zawołaj jeszcze raz  wiesz że zawsze  przyjdę    utopić się  z tobą 
    • @Wiesław J.K.–Dzięki za :~))))))–Bardzo lubię pisać absurdalne teksty. Mają takową zaletę, że pełen luz, gdyż cokolwiek człek napisze, to i tak  pasuje do całości:)–Pozdrawiam:)
    • @iwonaroma Jeden z moich znajomych taką miał. Zawodowo świetnie mu szło, ale to nie wystarczyło, bo popełnił samobójstwo.   Dobrej nocy. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...