Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

propozycja pierwsza:

wysoki, z kwadratową szczęką i uśmiechem samozadowolenia — twarz jak starta mokrą gąbką
docierają do niego tylko potwierdzenia jego własnej wspaniałości
skryty sodomita, stąd wyrobiona u niego skłonność do hipokryzji
traktuje wszystkich z góry, źle się czuje, gdy w towarzystwie znajdzie się ktoś, kto jest wyższy
despota i szowinista; w silnym wzburzeniu toczy pianę z ust

propozycja druga:

pryszczaty, niski, w grubych okularach, z przetłuszczającymi się włosami
obłudny i fałszywy intrygant; wbija nóż w plecy; podgryza szefa, gdy ten nie patrzy
w domu wyżywa się na kocie, gdyż nawet jeśli ma żonę, jest przez nią notorycznie bity
jeśli nie ma żony, bije go sąsiadka-domina, dzięki czemu nie musi wizytować salonów masażu
ogólnie niedomyty, latami chodzi w tych samych ubraniach;
ukradkiem dłubie w nosie i zjada kopaliny; psuje każdy powierzony mu przedmiot
przed trzydziestką dorabia się wrzodów i otłuszczonego serca

-----
pozdrawiam

Opublikowano

to utopia Kolego. Debile doskonali nie istnieją. Ale może, gdybyśmy poszli na jakieś ustępstwa, to ktoś się znajdzie... Poza tym zawiało tutaj szowinizmem - dlaczego obie wersje zakładają, że bedzie płci męskiej?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Amber Wiersz pięknie oddaje paradoks przyjaźni – mimo że podmiot liryczny "nie wychodzi naprzeciw", czuje obecność przyjaciela tak intensywnie, jakby był tuż obok.To ciekawe odwrócenie perspektywy: zamiast aktywnie szukać pomocy, jakby wyczekujesz jej, niemal biernie, ale z pełnym zaufaniem. Świetne! 
    • Dried rose lying between the bricks, Black leaves can only see the dark, Maybe sometimes rays of the sun, Like chains of fire born in hell.   The rose wants it all, and even more, From air, from blue eyes of the sky, But it has no light of its own, Nothing special, nothing bright.   I have nothing that I could give her, But I want to give my skin and blood, I want to give her my time — even years, Even if it’s worth less than nothing.    
    • @Berenika97

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Berenika97... przyznam rację, to opowiastka o pewnego rodzaju.. sile.. cichej, dziecięcej, by potem trwać. Do tej pory zazdroszczę innym rodzeństwa, bo to, że jestem jedynaczką, to prawda. Znam sytuacje, że siostra z bratem nie rozmawia bo... i nigdy chyba nie będę w stanie tego pojąć. Bardzo Ci dziękuję za ciepłe słowa o treści... :)   @bardzomilypan... Panu także, za wejście w okienko... :)   Pozdrawiam Was.
    • @Marek.zak1 zgadzam się, każdy wiersz pokazuje autora i jego intencje, wrażliwość, potrzeby.  @tie-break tak, w skondensowanej formie można przekazać dużo i głęboko. W prozie zajmuje przekaz znacznie więcej czasu ;D @Marianne_ Spory komplement. :) @huzarc dzięki za głaska   Drodzy, jest dla mnie odkryciem, że czytając swoje teksty na przestrzeni lat widzę zmiany, i występowały one już po publikacji wiersza. Jakby wiersz był jaskółką. Natchnienie intuicją. Czasem ostrym cięciem. Zwrotem. To w moim przypadku dobry drogowskaz, zaufanie do siebie. Dziwne, a cenne odkrycie. Dziękuję za obecność i lekturę. bb
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...