Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ładnie, ślicznie, pięknie, cudownie, wspaniale... itd. to zapchajdziury, niepotrzebne w poezji (chyba że w bardzo ściśle określonych kontekstach, ale to nie ten casus). Niech ten zapach będzie jakiś, konkretny. Wszelkie inne upiększacze zabijają prawdziwe piękno, nie przekonują, całkowicie odwrotnie, niż chciałby piszący.

Opublikowano (edytowane)

@Naram-sin Wreszczie mamy kogoś na tym portalu (tajemniczy "Ukochany Boga Księżyca Sina" - "Beloved of the Moon God Sin"), który recenzuje, krytykuje, doradza, itp., czyli Naram-sin.
Przypominasz mi kogoś z przeszłości na tym portalu, oczywiście pod innym przydomkiem. Wspominałem niegdyś, że byłoby klawo, gdyby ten portal miał "fachowca" do rzeczowego oceniania twórczości, zwłaszcza wierszy, innych piszących i obserwując Twoją działalność na portalu poezja.org, według mnie jesteś tą osobą. 
Pozdrawiam serdecznie!

 

*********************************

Edytowane przez Wiesław J.K. (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Wiesław J.K., @Naram-sin  Myślę podobnie. Nie wiem czy kiedyś już tutaj był, dla mnie nie ważne, ale niechby został. Nikt nas nie zmusza do pisania i wstawiania wierszy, ale myślę, że każdemu zależy żeby były lepsze, żeby wiedzieć co poprawić, co usunąć i wreszcie żeby się czegoś nauczyć. Przecież nie wszystko, co uleje się z pióra, jest wierszem, mówię tutaj także o sobie. A to, że nie wstawia własnych, nie ma znaczenia.

Bo możliwe, że ze strachu, zazdrości, co niektórzy by chwalili, a inni krytykowali.

Na innych portalach są czy byli moderatorzy, przez nich wiersze były oceniane lub odrzucane.

Czekały w tzw. poczekalniach na publikację lub nie.

Tutaj pisać może każdy, ale chyba dobrze wiedzieć i znać prawdę o sobie, bo całkiem możliwe, że się do tego nie nadajemy, może zamiast pisać wiersze, lepiej  np. szydełkować.

Sorry za szczerość, wiem, że nie wszystkim się spodoba mój post.

Edytowane przez Alicja_Wysocka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Wiesław J.K. Znalazłam w necie:

Jak odróżnić mniszek lekarski od mlecza? Pierwsze różnice zauważymy już podczas zbierania — trujący mlecz kłuje, mniszek lekarski ma zaś łodygi i liście delikatne i miękkie. Mlecz w odróżnieniu od mniszka ma jedną, sztywną i pustą w środku łodygę, od której odchodzą boczne pędy i drobniejsze listki.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

A czytam tak:

 

Droga

 

mleczna jak mlecz i może też tamten 

przy wiejskiej drodze - żółtawo 

 

barwi trawę słońcem dla pracowitych 

mrówek i życiodajnym miodem 

 

dla pierwszego łańcucha pokarmowego:

życiem dla pszczół i aromatem 

 

To tylko moja skromna interpretacja i niech pan nigdy nie zmienia żadnego portalu - ten portal jest najlepszy - daje całkowitą wolność, inne portale są jeszcze gorsze i to przez beton tak zwanych poetów, którzy w ogóle nie umieją pisać wierszy, taki Jacek Dehnel z Nieszuflady to wtórny analfabeta - naśladuje zagranicznych twórców - wypunktowałem go i bezprawnie wyrzucił mnie, nie wspominając już o Poezji Polskiej - tam rządzi Józef Baran - jak same nazwisko mówi - zwykły baran - nie umie pisać wierszy i też wypunktowałem go i bezprawnie wyrzucił mnie, to tak zwany parnas utrzymywany przez podatników, może pan własnych sił spróbować na Krytyce Literackiej - Tomasz Sobieraj jest obiektywny, nie wspominając już o Fabrice Librorum - ręce opadają...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Alicja_Wysocka Myślę, że szczerość jest ważną cechą i nie ma co za to być sorry. Osobiście cenię takich ludzi. Pozdrawiam!

@Rafael Marius Dziękuję Rafaelu. Tak, natura ma moc i nawet miasto jej nie powstrzyma.

@Łukasz Jasiński Witam Cię Łukaszu! Tak, ten portal jest najlepszy, chwała za to Mateuszowi. Twoja interpretacja brzmi ciekawie, lecz zostawię mój wiersz w orginalnej formie. Dziękuję za komentarz na temat innych portali.

@Lidia Maria Concertina@Alicja_Wysocka@violetta@Annna2

@Łukasz Jasiński, @MIROSŁAW C., @Robert Witold Gorzkowski, @Jacek_Suchowicz, @andreas, @Sylwester_Lasota i @Rafael Marius dziękuję i pozdrawiam serdecznie! :-)))))

Edytowane przez Wiesław J.K. (wyświetl historię edycji)
  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Stracony jak mnie dźgniesz jestem :)))
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Beta, no co Ty, kołka nie widziałaś? Też lubię Twoje życiowe rymowanki, podpinam się pod rozmówców :)
    • @beta_b  No można by inaczej przelać na papier co miałem w głowie, fakt. Dzięki za odwiedziny i podzielenie się opinią.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... dosłownie, to ująłeś - "Fraszka na czas". Dzięki, że wpadłeś :)
    • @Brevkbevt Mega !!
    • Dziewczyna domyśliła się, że ci ludzie przyszli tu po jakieś paczki. Wyjaśniała, że jest umówiona z pastorem i na pewno nie przyjechała po żadne dary. - Tak to każdy może kłamać, aby się tylko nachapać! - odezwał się ktoś z kolejki. Na szczęście, w tej samej chwili przed budynek, na szeroki ganek wyszła wysoka, szczupła kobieta, która donośnym głosem zawołała: - Czy pani Karolina Wróbel z Olsztyna już tu dojechała? Pastor prosi! Studentka odetchnęła z ulgą. Tym razem ludzie w milczeniu sami się rozstępowali.   - Kiedy będziecie rozdzielać dary? - kobietę z ganku zapytała jedna z oczekujących, krzykliwych dam. - Za pół godziny, cierpliwości. Różnych produktów jest tym razem bardzo dużo i nie możemy tak szybko ich rozpakować - odpowiedziała ta na ganku. Karolina usłyszała tym razem odgłosy zadowolenia dobiegające z tłumu. Gdy dotarła do wejścia, kobieta poprosiła ją do środka. - Jestem żoną pastora, Irena Kocka - przedstawiła się. - Edward wiedział, że ten tłumek nie będzie chciał tak łatwo panią wpuścić - dodając uśmiechała się przyjaźnie. - Proszę wejść do biblioteki, na stole są wyłożone materiały do pani pracy. Mąż jak znajdzie chwilę, to się osobiście przywita. Dziś mamy urwanie głowy. Rankiem przyjechała ciężarówka ze Szwajcarii. Tamta społeczność protestancka przysyła nam różności dla ludzi, ale dziś to był największy transport - wyjaśniła jeszcze sytuację. I wyszła pomagać innym przy rozdziale darów.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...