Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ten list jest skierowany do osób do których krzyczałem o pomoc, aby mi pomogli poznać piękno tego życia, aby mi pokazali co to jest przyjaźń, jak patrzeć różowymi okularami na ten piękny świat a zarazem tak nie zrozumiały dla mnie......
Milczenie moje w życiu jest to moim wołaniem o pomoc moją rodzinę, głośne mówienie jest to dla mnie zagłuszanie mojego wyjącego z bólu serca. Szukałem przez ostanie moje 2 lata życia drogi przez którą będę szedł do końca swojego życia. Poznałem.... chwilowe nic nie znaczące tak naprawdę przyjemności jakie może doznać każdy młody czy starzy przyjemności... Moja rodzina ? Kocham z całego serca moja mame....lecz ona jest ślepa i głucha na moje wołanie o pomoc...starałem się aby zwróciła na mnie uwagę....od pocałunku na dzień dobry w jej czoło lub policzek.....aż po te rzeczy których ona nie nienawidzi ale ona nie chce mi pomóc...
Szkołą...dużo osób się spyta jak chcesz skończyć swój żywot to czemu chodzisz do niej i się uczysz tak pilnie... ponieważ chce widzieć na ten świat oczami człowieka inteligentnego, mądrego, rozumnego jak ludzie w odrodzeniu. Próbowałem w szkole aby ktoś w szkole mi pomógł z kolegów koleżanek, aby odkryć wspaniałą tajemnice życia. Poznałem Anie, dziewczyna inteligenta ma wspaniałe spojrzenia na świat docenia go i nauczyła mnie czegoś powagi i rozsądku i walki swoją linie życia, sama musiała o niego walczyć ponieważ była na 1 rocznej kuracji detoksu.... tzn. była uzależniona od narkotyków. Przez pewien czas z nią mile spędzałem czas mile mi się z nią rozmawiało i się dzięki niej jeszcze lepiej patrzę na świat bardziej doceniałem życie ale niestety to było chwilowe uczucie bo moje przmyślenia nad moim nieznaczącym życie powróciło.. Postanowiłem w szkole znaleźć jakieś hobby i zacząłem się przygotowywać do olimpiady informatycznej. Profesor wielkie nadzieje we mnie pokłada bo przygotowuje się intensywnie na nią....- lecz po co ?- w tym liście chce go przeprosić.
Postanowiłem jeszcze coś dodatkowego przeżyć w życiu zaczełem chodzić na siłownie dyskoteki spotykać się ze znajomymi w pubach. Siłownia jak siłownia rozwija się tam oprócz mięsni ale także siłę woli. Dyskoteki fajnie się pobawić, wyrwać jakąś dziewczynę pobawić się w z nią w loży, może się później z nią spotkać heh.....lecz po co ?
W pubach to tylko bezsensownie gadanie nie prowadzące do niczego tylko picie piwa drinka piwa drinka....... JA TAK NIE CHCE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I mimo mojego usilnego wołania o pomoc nikt jak dobry samarytanin nie pomógł leżącemu zakrwawionego nic nie znaczącemu człowiekowi...dlatego poprzez ten LIST CHCE SIĘ Z CAŁYM ŚWIATEM POŻEGNAĆ DOWIDZENIA!!!

Mało znaczący siedemnastolatek

Opublikowano

piszesz troszke jak w amoku! najpierw zadam pytanie:
jakie wrażenia artystyczne chciałes pozostawic w czytelniku? zastanowienie sie nad własnym zyciem, zachecenie do głebszego spojrzenia na swiat nastolatka czy to twoj potok słow troszke bez składu i ładu?
rowniez poddawana jest ocena techniczna listu
umiejetność opierowania składnią, metaforą, zaskoczeniem, przemieszczeniem czaso- przestrzeni nie potrafie przewidziec jaka bedzie twoja reakcja na komentarze, ktore moga się u ciebie pojawić, bo robisz wiele błedow
a wiec przymaj się, głowa do góry !
pozdrawiam

Opublikowano

Brzmi jak urywek pamiętnika (i to kiepskiego), jakiegoś niewyżytego emocjonalnie, niedojżałego człowieka, albo testament przyszłego samobójcy ;)).

Chaotyczne i cięźkie do zgryzienia.

pzdr

ps

posłuchaj ashera, dobrze ci radzi.

Przeczytaj "Z zakamarków czynów popełnionych" Panny Anny i zobacz jak inaczej i ciekawiej można na to spojżeć.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Wygodny samochód i nie w korkach to i jedzie się wygodnie :) Wygodna muzyka to i słucha się przyjemnie. Leżaczek jak się patrzy pod drzewkiem to i odpoczywa się lepiej :) Można by mnożyć te aspekty w nieskończoność. A skoro są to postuluję wpisanie tego w konstytucję. Bo wtedy jak coś będzie absolutnie jawnie temu zaprzeczało będzie z nią niezgodne czyli eliminowane z rynku. Nawet coś w rodzaju absolutnie zaprzeczającej tym wartościom pracy, bo i w pracy komfort jest potrzebny. 
    • @Berenika97 Świat nie lubi tej koncepcji, bo co ona zakłada? Ano zakłada że choroba niekoniecznie bierze się z niezdrowego życia. Bo zakłada że przestępca jest przestępcą, bo tak wyszło, a nie z uwagi na jego myśli i czyny przestępne. Bo zakłada że święty jest nim, bo tak się ułożyło, a nie z wielkiej potrzeby czynienia dobra. Bo dobry mąż jest dobrym mężem tylko dlatego że natrafił na dobrą żonę, a nie na jakąś cholerę. Ta koncepcja odsuwa nieco sprawstwo więc nie podoba się siłą rzeczy prawnikom, lekarzom, religijnym, politycznym też i wielu innym. Wybór jak każdy wybór może być nieco bardziej świadomy i nieco mniej. Ale dużo w tym racji - na mój ogląd - że to nie do końca tak jest, bo tkwimy od dziecka, od najmniejszego w szeregu różnych okoliczności, które nas warunkują. Wzrastamy w nich, wybory nasze nie są w pełni kontrolowane. Środowisko zewnętrzne ma ogromny na nas wpływ. Predystynacja może to nie jest, ale predykcja. Determinizm może też nie, może to za dużo powiedziane, ale determinizm wyborów już jednak trochę tak. Zresztą to taki spór, bo możemy się pokłócić, wokół tego jak opisujemy świat, a nie wokół tego jaki jest, bo tego nie jesteśmy w stanie przesądzić. Nikt tutaj nie był w stanie przeprowadzić takich badań na szerszą skalę, bo to z gruntu niemożliwe. To tylko może być mniejsza lub większa dysputa o filozoficznym podłożu. Życie jak życie pisze różne scenariusze i już :)) 
    • jak słonecznik obracam twarz za słońcem i karmię się światłem serce w zenicie rzuca krótszy cień
    • Myśli przelewam  Nie na papier   A raczej ekran komputera    Bo każdy tam żyje  I nikt nie umiera    Gdzie prawda  Między oczy dociera    Jak w upalne dni    Gdy blasku słońca  Nie widać końca    Ani dnia ani nocy...
    • @Alicja_Wysocka To liryczna impresja o tęsknocie, bliskości, samotności i pragnieniu kontaktu z czymś ulotnym, niemal nieuchwytnym. Deszcz staje się tu niemal kochankiem, a ławka — miejscem romantycznego spotkania. Wiersz jest bardzo dobry. Intymny, delikatny, obrazowy, z ciekawą personifikacją i subtelną puentą. Jedynym potencjalnym „minusem” może być to, że niektóre obrazy są dosyć klasyczne (całowanie się z deszczem czy dialog z wiatrem to motywy znane), ale zostały przedstawione w świeży i szczery sposób. Dla mnie bomba ;D
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...