Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sztaudynger napisał kilka fajnych fraszek o starości.

 

Trzeba mieć odwagę się starzeć

 

Po drabinie degrengolady

dostojnie schodzę na dziady.

 

Przezwyciężenie

 

Tak przezwyciężam własne cielsko,

że je traktuję przyjacielsko.

 

Życie

 

Zanim się opamiętasz,

kołyska, ołtarz, cmentarz -

i robisz smutne odkrycie,

że to już całe życie.

 

Pozdrowionka.

Opublikowano

Kilka naprawdę bardzo fajnych rozwiązań, np. wspominasz o pomazaniu ścian, a potem przechodzisz do klatki :-) Czy też to marudzenie ponad program i stawianie na baczność, gdy już nic innego nie jest możliwe, 

natomiast skłonna byłabym bardziej do zwrotu cierpieć na samotność, tutaj mnie wyraźnie wytrąciło. Pzdr.

 

*Bez podpowiedzi Andreasa, można by przeczytać, że to o samotności, że to ona właśnie cierpi.

Opublikowano

Pięknie to napisałeś. Najgorsza jest niedołężność. Co do samotności, jest udziałem wielu i mz nie zależy od wieku. Taki Clint Eastwood zrobił w zeszłym roku w wieku 93 lat, genialny film "Juror # 2" i jest dla mnie wzorem aktywności w każdym wieku. Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Mniejsza... o to.

 

Dopowiem jeszcze słowami naszej noblistki:

 

Oda do Starości

Wiesława Szymborska

 

Co to za życie bywa w MŁODOŚCI!?

Nie czujesz serca…wątroby…kości…

Spisz jak zabity, pijesz gładko…

I nawet głowa boli cię rzadko.

 

Dopiero człeku twój wiek DOJRZAŁY!

Odsłania życia urok wspaniały…

Gdy łyk powietrza, z wysiłkiem łapiesz…

 

Rwie cię w kolanach…

Na schodach sapiesz…

Serce jak głupie szybko ci bije…

Lecz w każdej chwili czujesz że ŻYJESZ!

Więc nie narzekaj z byle powodu.

Masz teraz wszystko, czego za młodu

nie doświadczyłeś. Ale DOŻYŁEŚ!

 

 Więc chociaż czasem w krzyżu cię łupie

ciesz się dniem każdym

Miej wszystko w DUPIE

 

Wszystkiego dobrego.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Prawdziwa Wiara i Wiara w Prawdę
    • Czy niewysłowione ludzkie cierpienie Może mieć swoją cenę?   Czy bezbronnych przerażonych dzieci łzy Można dziś na pieniądze przeliczyć?   Czy przerażonych matek krzyk Można zagłuszyć szelestem gotówki?   Czy za zrabowane schorowanym starcom przedmioty Mogą młodzi biznesmeni dziś żądać zapłaty?   Czy za zachowane obozowe opaski Wypada dziś płacić kartami płatniczymi?   Czy za wspomnienia młodzieńców rozstrzelanych Godzi się płacić przelewami sum wielomilionowych?   Niegdyś zabytkowe monstrancje i menory, Padały ofiarą rasy panów chciwości, Kiedy SS-mani pieniądze za nie liczyli, Jak przed wiekami Judasz za Chrystusa srebrniki.   I bezcenne pamiątki rodzinne, Często zacnym ludziom zrabowane, Nierzadko kryjące wyjątkową historię, Przez SS-manów były przeliczane na pieniądze…   Dziś niemieccy biznesowi magnaci, Zapominając o prostej ludzkiej przyzwoitości, Nie licząc się z swymi wizerunkowymi stratami, Na tamtym cierpieniu znów chcieliby zarobić,   Na głosy sprzeciwu pozostając głusi, Topiąc w drogich alkoholach sumienia wyrzuty, Tragedię tylu ludzi chcieliby spieniężyć, Kalkulując cynicznie łatwy zysk…   Niegdyś oni do naga rozebrani Głodni, wychudzeni, bezsilni Będąc na łasce SS-manów okrutnych, Bez pozwolenia nie śmiąc się poruszyć.   Niewysłowionym strachem wszyscy przeszyci, Z zimna i strachu przerażeni drżeli, Czekając na śmierć w komorach gazowych Wyszeptywali słowa ostatnich swych modlitw…   A dziś na niemieckich salach aukcyjnych, Panuje wszędobylski blichtr i przepych, Wszędzie skrojone na miarę garnitury, Połyskujące sygnety i sztuczne uśmiechy,   Szczęśliwi potomkowie katów i oprawców, Bez poczucia winy ni krztyny wstydu, Za tamtych ich ofiar niezgłębiony ból Żądają butnie wielocyfrowych sum…   Lecz my otwarcie powiedzmy, Że cierpienia spieniężyć się nie godzi, Niezatarte przyzwoitości zasady I tym razem spróbujmy uchronić...   Lecz my ludzie szczerzy i prości, Choć symbolicznie się temu sprzeciwmy, Może oburzenia głosem stanowczym, A może prostych wierszy strofami…   By te padające bezwstydnie ceny wywoławcze, Cywilizowanego świata wstrząsnęły sumieniem, Milionów ludzi budząc oburzenie, Głośnego sprzeciwu będąc zarzewiem.   By ten kolejny skandal Godzący w pamięć o ludobójstwa ofiarach I tym razem nie był zamieciony pod dywan, By upokorzoną była niemiecka buta...        
    • utkłem w polu bez granic  w pustej przestrzeni  pomiedzy nie a nic  a do tego brak    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Omagamoga Zapewne to tęsknota za utraconym Rajem. :)
    • @E.T. dziękuję za za szczerość i w pełni się zgadzam z twoim komentarzem, niestety nie lubię czegoś niewyjaśnonego, czegoś co ktoś inaczej może to zrozumieć. Jeśli chodzi o wpis P.S to dodałam go ze względu na mój wcześniejszy wiersz który musiałam usunąć ponieważ ludzie go wzięli zbyt dosłownie twierdząc że pewnie potrzebuje pomocy i skłaniam do samobójstwa co kompletnie nie miałam tego na myśli... 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...