Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Piękne i pocieszające :)

Takie jakby... trochę do mnie, tak poczułam, sorry :))

W sumie... Nie darmo mówi się, że ostatni będą pierwszymi :)

W podobnym temacie też kiedyś wierszyk skreśliłam: 

 

Pozdrowienia :)

 

Deo

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

@Deonix_ Deo, wiersz Twój przeczytałam, podpisuję się pod nim :)

Dziękuję, również pozdrówka :)

 

 

 

 

@Marek.zak1 :) pewnie w większości przypadków tak jest, ale...

Dzięki za kmnt i również pozdrawiam

 

@aff Tak, ciężkie doświadczenia z bezdomnymi. Jak pracowałaś, to pewnie zaobserwowałaś, że tam trudno znaleźć takich co rozkoszują się drogą. Chociaż ja jednego takiego znałam (z obserwacji), chodził po ulicach uśmiechnięty, spokojny, ale może był przy tym "stuknięty"? Niestety wśród bezdomnych też duch rywalizacji (np.o miejsce do żebrania). Ostatnio dałam bezdomnemu 2 zł. Popatrzył z pretensją - "tak mało?" - zapytał. No może i za mało dałam...

Dzięki za kmnt

 

 

@rusłan Mądrość rodzi się z doświadczeń, takich i owakich :)

Z ty dobrym wierszem to "lekka" przesada :) Rzadko mi się zdarza napisać coś naprawdę poetyckiego, jednakowoż piszę wiersze, gdyż na prozę jestem zbyt leniwa ;) A pisać o tym i o owym mam jeszcze potrzebę. Dzięki :)

 

 

 

@beta_b :) dziękuję

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

@mariusz ziółkowski :) cieszę się.

Dzięki i również pozdrawiam 

 

 

 

 

@Nata_Kruk :) bywa bywa (różnie...), mimo to bieżymy :)

Dzięki, również pozdrówka 

 

 

 

 

@Rafael Marius ...

 

Dziękuję 

 

 

 

 

 

@Jacek_Suchowicz o o, właśnie właśnie :)

:)

 

 

 

 

@Domysły Monika @Roma

@Waldemar_Talar_Talar

Podziękowania:)

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Też jestem pod wrażeniem urody tego wiersza, szczególnie "obrazu" wierzby. (Ale te dwa pierwsze wersy... pośpiech?)
    • Ekstrapolujesz rodzinę na całą ludzkość i poniekąd masz rację. Pozdrawiam
    • jest miłością                                                                                  wokół tańczą ciała                                                                      niezgrabnie                                                                                lekko poza rytmem                                                                    twarze wirują gdzieś migają splątane języki      usta drgają w nerwowych uśmiechach                                                                     chcą jej dotknąć                                                                       poczuć choć raz                                                                                 jest miłością   tańczy a wokół znajome ciała próbują ją złapać zatrzymać na chwilę   wiruje im w głowach drga ledwo w sercach w oczach miga                                                                                                      chce dać im jeszcze chwilę zanim umrze nim ją zabiją                                                                               jest miłością                   tańczą  na jej skórze delikatnie opuszki niepewnie muskają - zaboli?   dociska każdy - zaboli                                   
    • złote runo złote jajo sezam złotą wolność złoty  róg sprzedam zloty łańcuch zlote zęby kajdanki złote złote slowa złota kula ale co potem?      
    • Jakże ma dusza umiera Jakże me serce cierpi Jakże ukoić ten ból, w obliczu mej śmierci. Zapatrzeni w punkt niewielki Słuchając słów tak mało istotnych W nieładzie panującej scenerii Zgubieni, w ukazanej przygodzie. Jakże w chwili tak krótkiej Jakże przestrzeń ta czysta Jakże horyzont przede mną  się tak skrycie otwiera. Zbędnie zatraceni w tytule Bez ekscytacji - wręcz zniesmaczeni W sekundzie pobudzeni, wstali - wybiegli Lecz w oddali już pustka - spóźnieni...    Jakże finał to przykry Jakże zniesmaczenie tak odczuwalne  Jakże brak satysfakcji, w tym wszystkim nam dane.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...