Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Może to jest jakiś pomysł, ale do tego dużo wyobraźni potrzeba.

Dla mnie chyba zbyt wysoka poprzeczka.

Zresztą ja nigdy na tak zwane randki nie chodziłem.

Jakoś to moje relacje miłosne w inny, mniej świąteczny sposób się nawiązywały.

Podobnie jest z poezją.

Opublikowano

@Rafael Marius Rafaelu, przecież tak naprawdę nie można pójść na randkę z wierszem, to przenośnia, chyba o tym wiesz. Raczej chodzi o to, co lubię w wierszu.

Za czym tęsknię czego szukam. Na tym portalu są takie wiersze i muszę przyznać, że jeśli taki spotkam, zazdroszczę, że to nie ja go napisałam (to taka zazdrość twórcza, zdrowa) Randka z poetą owszem ale w wierszu, nie miałam na myśli prawdziwej tym razem. Dobry wiersz jest jak dzień świąteczny, jak przepiękny bukiet, jak wymarzony zapach, wartościowy jak klejnot. Oczywiście, mówię o sobie, o tym, czym jest dla mnie.

No psia kostka, chyba się rozgadałam Niemniej dziękuję Ci za odwiedziny i komentarz

pozdrawiam serdecznie :)

 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

To bardzo dobrze. O to właśnie chodzi by sobie pogadać o poezji.

 

Odkąd zacząłem pisać wiersze niecałe 4 lata temu moja wyobraźnia bardzo się rozwinęła. Zatem uważam, że jednak ktoś obdarzony bujną mógłby pójść na randkę z wierszem.

Póki co nie ja, ale może kiedyś, kto wie?

Są tacy, co kochają sztukę ponad wszystko.

 

Skoro są osoby które umawiają się na randki z urojonymi kochankami tworząc z nimi nieraz wieloletnie więzi, to dlaczego nie z mową wiązaną.

Jedno i drugie jest tylko projekcją wyobraźni, wcale nie chorej jakby się mogło niektórym wydawać.

To bardziej kwestia genów i wynikającej z nich osobowości, dla której wyobraźnia staje się żyjącą rzeczywistością.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pora wskrzesić  dzisiaj wymarłe dronty* dronty dodo niech odwiedzą stare kąty tylko… żeby jeszcze umiały wtedy latać bowiem będą się z ludźmi także  bratać   Wreszcie  już odetchnie  nasz glob cały kiedy pod niebem będą dla nas latały kiedy polecą także nad każdą doliną przybędą do nas i do mnie z nowiną   Jako największe z ptaków gołębie wojny wpuszczą na czarne głębie niech to całe zło zatonie wreszcie ale w każdym państwie i nareszcie   Bez uczucia żadnej obawy i strachu spojrzy dodo na ciebie z dachu i zagrucha hymn pokoju światu może łapę poda jak siostrze lub bratu   Każdy sobie swego dronta także zakupi nikt już nie powie że ten ptak  jest głupi znów odpocznie łąka, pole i las zielony -------------------------------------------- wymienimy na dronty wszystkie…  drony       Dront dodo *(Raphus cucullatus) – wymarły gatunek dużego ptaka z rodziny gołębiowatych (Columbidae),   
    • Jeden plus jeden równa się jeden to jest matematyka miłości dwa plus jeden równa się zdrada przyjaźń albo szczęśliwa rodzina trzy plus trzy równa się trzy po trzy w życiu nie ma żadnej logiki dwa minus jeden równa się zero równanie samotności
    • Życie rozbiło się jak kruche szło z jego kieliszka piłem kiedyś wino to co do ust wpada jest święte zostały plastikowe kubki przeklęte   wypiłem jednorazowe szczęście z jednorazowego kubka powoli teraz jest poddane recyklingowi pragnę go choć odrobinę więcej nie mam już z czego się napić otwieram usta wystawiam język czekając na szczęścia deszczyk o którym wciąż śnię i będę śnić zebrały się chmury była nadzieja a tu smutek zaczął padać rzęsiście jasna i ciemna to mokra cholera klnąc piłem spragniony jak liście życie to barman co emocje polewa gdyby chociaż nalało kieliszek szczęścia częściej to co spragnionemu sercu miłe lecz pić trzeba nie będę wybrzydzać żyjąc nieustannie emocje piję ustami co wiecznie spragnione pić wciąż muszę pić wciąż trzeba prosto z chmur kieliszka czy kubka wszystko wypija moja spragniona dusza szczęście powoli nieszczęście duszkiem oba ciągle życie naprzemiennie miesza piję to co nalewa tęskniąc za szczęściem
    • Coś się zawsze pisze na nowo. Pzdr.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...