Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czasu coraz mniej


Rekomendowane odpowiedzi

skoro tu jesteś i wiersze piszesz

wklejasz i toczysz dysputy

pożyjesz jeszcze wśród fanów licznych

bo teksty nie są do zupy

 

niestrawność po nich nie występuje

a świeczka w każdym zapłonie

twój problem można inaczej ująć

bo każde życie ma koniec

 

gdy każdy spełni swoje zadanie

pęknie jak bańka mydlana

i pośród kwiatów łez wylewanych

znajdzie się w domu Pana

 

jeśli zawierzył Mu serce myśli

i chodził wraz z Nim pod rękę

On też nie wyprze się człeka nigdy

obdarzy go wiecznym szczęściem

:))))

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@viola arvensis No tak. Ech... Mam tak samo i to każdego dnia, każdego jednego dnia, ale napiszę Ci, że to dobrze. Trzeba odkrywać siebie, nawet jeśli popełnia się błędy. 

 

PS: bardzo ładnie opisałaś to, jak podług doktryny chrześcijańskiej zachowa się dusza w obliczu Boga. Pisałem wielokroć, że wnerwia mnie fakt, iż ludzie myślą, że Pan Bóg skazuje na piekło. Błąd. Bóg jest miłością, a człowiek po śmierci ocenia się sam:

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dokładnie. Bardzo ładnie napisałeś.

 

Proste myślenie ludzkie, jest wypaczone na wiele sposobów. To też łaska boża, żeby rozumieć/ widzieć więcej. Także nie ma się co wnerwiać, każdy dojrzewa w swoim czasie, o ile chce dojrzewać do Łaski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wszystko rozumiem, tylko że spotkałem w życiu ludzi, którzy z uporem maniaka, i jeszcze dodatkowo właśnie z nerwami, twierdzili że Bóg to w sumie najchętniej skazałby człowieka na piekło. Przecież to ewidentnie stoi w sprzeczności wobec twierdzenia, że Bóg jest miłością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wędrowiec.1984 tak, też znam takie postawy i tu nie zadziałają ani rzeczowe argumenty ani wiedza ani Twoje doświadczenia, bo gdy ktoś chce trwać w swojej głupocie, to będzie trwał i na to nie ma mocnych. Tak więc najlepiej wtedy "strząsnąć z siebie pył" I isc dalej.

@lena2_ Dziękuję serdecznie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A to ciekawe, że w sposób uraniczny Ci się Saturn objawiał...    Saturn jest męczący wszędzie, niektórzy astrologowie mówią wręcz: pokaż mi swojego Saturna, a powiem Ci, co Cię boli. A jak się ma go w domu kardynalnym i/lub w swoim znaku, to to się tylko nasila, więc nic dziwnego, że od dzieciństwa (dom IV, oś IC) Ci bruździł. Ciekawe jest jednak, że w sposób uraniczny (bo Saturnowi z Uranem to jednak nie po drodze), może rzeczywiście ten aspekt to odpalał, ale jeśli masz Urana w Lwie w opozycji do swoich planet osobistych w Wodniku, to to też trzeba wziąć pod uwagę, bo opozycja w swej naturze też jest po saturnowemu męcząca.  Ja swojego Saturna też mocno czuję, mam go w junkturze Wodnik/Ryby, ale zawadza mi o descendent luźną koniunkcją.  Do tego w swoim kosmogramie mam opozycję na linii Słońce+Merkury - Uran+Neptun.  I nie raz nie dwa jest mi ciężko się z ludźmi dogadać, kiedy na czymś mi bardzo zależy napotykam na wyjątkowo uparte, hamujące jednostki. I to też bywa nagłe, uraniczne, jak u Ciebie, hmmm... No, to faktycznie szmat czasu :) O, matko, współczuję tej czarnej roboty rachunkowo-poszukiwawczej :) Ja jestem na tyle leniwa, że wklepuję dane w program z internetu :) A astrologią zainteresowałam się w czasie, kiedy Jowisz pieścił mi koniunkcją Urana i Neptuna, a opozycją Słońce i Merkurego. Teraz to wiem :) U mnie też się sprawdza.  :)))))))))))   Dzięki za odpowiedź :)))   Deo
    • Ciało to jedno A dusza drugie Tak samo jak serce   I nie pyta się O wiek ani czas   Bo to zwykła Matematyka Nieskończoności
    • @Leo Krzyszczyk-Podlaś i tego życzę :) Pozdrawiam:)
    • @Witalisa taka co ją kocha;)
    • blask Księżyca orientuje ćmy  zmylone blaskiem ognia  giną    twoje źrenice dłonie ramiona na przedpolu świata  po jasnej stronie w mroku karta magiczna  i ascendent Skorpiona    miękną znikają kształty  to najcięższe zapatrzenie    dusze kochających nigdy  nie tracą połączenia  od zawsze znamy swoje ciała  odbite echem starego wcielania    nie zatrzymasz pożądania było tu przed nami    płoną języki pocałunków  dochodzisz    w ustach    ciepły                       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...