Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

tak tak moje miłe panie

to nie żadna tam bajka

macie trzy szafy ubrań

w jednej  a i tak za mało

 

narzekacie że jesteście

biedne nie macie w co

się ubrać z czego nawet

wasz kot pies i szafa

się śmieje

 

śmieje się tak mocno że

aż jej boki wypycha a tylna

ściana trzeszczy od 

nadmiaru ciuchów

 

jak by tego było mało to

mężów o to obwiniacie

mówiąc  to wasza wina

bo nas nie kochacie

 

jak byście nasz kochali

to jeszcze jedną szafę

byście dokupili przecież

my je tak kochamy

 

Tak tak moje miłe panie 

kobieca miłość do szaf

to nie żaden żart to fakt

w który nas wplątałyście.

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Waldemar_Talar_Talar Wiesz Waldek, Ty czasem wpadasz w takie nieschematyczne flow. Mnóstwo tych wierszy piszesz, ale czasem jakby udaje Ci się odejść od własnego punktu widzenia. No nie wiem jak to nazwać. Wiesz jakby trochę odejść od reguły swoich wierszy. I tam gdzie odchodzisz, a już dość dobrze znam Twoją poezję, tam te wiersze są najciekawsze ;))) No przynajmniej dla mnie :)) Dlatego ten bardzo mi się podoba, ale to bardzo... :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Arsis może w innej galaktyce, ale w naszej na pewno nie, bo dawno by nas ktoś odwiedził, a nawet zabrał ziemię:)
    • @violetta Utrzymywanie, że tylko Ziemia jest piastunką życia, jest równie bezsensowne jak twierdzenie, że na dużym obsianym polu mógł wyrosnąć tylko jeden jedyny kłos ...   pomimo paradoksu Fermiego - nie jesteśmy sami
    • @Migrena Po przeczytaniu przypomniał mi sie film,  który oglądałam lata temu -wielka milość/namiętność, czasy wojny i oni tak bardzo siebie spragnieni, gdzieś na ulicy w miłosnej ekstazie...  Film był niesamowity , wiersz też uruchamia wyobraźnię, świetny.
    • @iwonaroma   mam szczęście, że czytają moje wiersze tacy wspaniali ludzie jak Ty.   dziękuję Iwonko :)    
    • Jestem tu chwilę — może i chwilą, przesiadam siebie, szukam peronu, prześwietlam ludzi jak w starym kinie, w taśmie, co płonie celuloidem.   Przystań podróżnych — poziomów tyle, uśmiechy szczere, szydercze, jasne; lęk w sercach szarych drży jak motyle, głos obojętny w tłumie wygasłym.   Prawda przy prawdzie, kłamstwo tuż obok, sznurki przy ścięgnach w pół gestu drżące, prośba jak rozkaz — portret nieznany z miejscem, co czeka, choć tego nie chce.   A czas tu stoi, choć mijam ludzi, ich kroki płyną jak cienie w wodzie; każdy z nich nosi własne zasługi i własne winy — te, które zwodzą.   W spojrzeniach migot tęsknot ukrytych, w dłoniach — rozstania ledwo domknięte; nikt nie zatrzyma chwil nieodkrytych, choć chce je trzymać, jak szkło rozcięte.   A kiedy wreszcie ruszy mój pociąg, zamknę za sobą peron tej chwili; zabiorę tylko to, co wciąż płonąc przez cudze twarze — mnie ocaliło.   I wiem, że wrócę w to miejsce kiedyś, gdy noc znów zwinie świat w celuloid; bo każdy obraz, nim zgaśnie — przecież szuka człowieka, by w nim się dożyć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...