Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nieruchomieję w powietrzu
razem z kurzem
prześwietlonym kawałkami słońca

godzina osiemnasta
opowiada całą historię
zmęczonego dniem
ptasiego świergotu
okrywa się narzutą
z cirrusów

- piękne słowo -

dmuchawce rozpływają się
na wietrze cichną lilaki
z myślą że jutro
znów będą miały szansę
być bzami

nie marznę
nie tęsknię

osiemnasta jeden

już idę

Opublikowano

świetny jest ten wiersz. szczegolnie zwrotka:
"(...)godzina osiemnasta
opowiada całą historię
zmęczonego dniem
ptasiego świergotu
okrywa się narzutą
z cirrusów(...)"
przypadla mi do gustu. podoba mi sie plastycznosc obrazow i caloksztalt przekazanych refleksji.
Pozdrawaiam, Paula.

Opublikowano

Taki bardzo wiosenny deszcz... skojarzył mi sie z bzami, ktróre zrywałam co roku z babcinych (i nie tylko ;) ) krzewów... jak wdrapywałam się na drzewa i schodziła cała podrapana :) I kisiele z tartego jabłka o osiemnastej :) wiersz oderałam sobie bardzo osobiście... i prosze o dokładke :)

Pozdrawiam ciepło, Ania

Opublikowano

hm troszeczke przegadujesz swoje teksty, brakuje mi wyostrzenia pewnych rzeczy... czasem trudno się czyta np: prześwietlonym kawałkami słońca (kawałki słonca?-jakoś n i e )

poza tym trochę za dużo czasowników, uwazaj na nie, najwiekszą sztuką jest napisać dobry wiersz przy malej ilości czynności (a przeciez dązymy do doskonałosci)

ogolnie bardzo mi się podoba, szczegolnie ten pomysł z bezdechem... ładnie operujesz myślą, jeszcze tylko warsztat:)

czekam na kolejne d o b r e :)))

buziak
agnes

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tej nocy sen opadł na mnie niczym całun z wilgotnej skały. Zbyt ciężki, by unieść powieki, zbyt gęsty, by znaleźć oddech. Rzeczywistość była tylko pęknięciem w murze, przez które sączył się mrok. Przeszył mnie głos, jak wiatr hulający w ruinach opactwa. Szeptał w nawie mojej czaszki imię tej, której proch dawno już ostygł. I wtedy stanęłaś w drzwiach wykutych z zastygłego cienia, blada, jakbyś piła tylko światło martwego księżyca. Mówiłaś językiem dzwonu bez serca, Rano, gdy pisałam, litery same układały się w modlitwę, której nikt nie wysłucha. Czułam, że każde słowo jest jak cierń wyrwany z relikwiarza bólu - święty i raniący. A każde wspomnienie — to bluszcz, co wrasta w szczeliny grobowca rozsadzając go powoli od środka. To cierpienie nie było ogniem, lecz chłodną architekturą pustki. I zapytałam w ciszy tej nawiedzonej krypty - ile we mnie Hioba, a ile mnie w jego popiołach? Czy Bóg jeszcze patrzy przez zakurzone witraże, czy już tylko słucha, jak kruszą się filary świata, jak spadają imiona , które nigdy nie przestaną się śnić?  
    • @KwiatuszekDziękuję za cudowny komentarz. Pozdrawiam. :) @MoondogBardzo dziękuję! Czasami spotykamy się ze zmianą percepcji w życiu, zwłaszcza w relacjach międzyludzkich. A to prowodzi do nieoczekiwanych skutków. Pozdrawiam. :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Drugie !! @Konrad Koper Poezja jest różna !!
    • @Gerber Dziękuję za te słowa i za refleksję. To piękna myśl o granicach fizyki – i w ogóle nauki. Rzeczywiście, możemy opisać świat w równaniach, policzyć tor kamienia, przewidzieć zderzenie, ale ta najtrudniejsza warstwa – ludzkie intencje, emocje, wybory – wymyka się precyzyjnym formulom. To dobrze,  że nie wszystko da się zredukować do wzorów, że zostaje miejsce na coś więcej. Dziękuję!  @Czarek PłatakDziękuję! 
    • bliżej Ciebie jesteśmy lepsi albo udajemy obecność jak to dobrze że Jesteś nieoczywisty i większy od naszych małych słów  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...