Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Skutek uboczny miłości


Rekomendowane odpowiedzi

Z cyklu: Inni wrzucają, my wyławiamy

 

 

Skutek uboczny miłości

 

Tak to już jest z tą miłością

Że dzięki niej nie zadławisz się ością

 

Wszystko nabiera nagle znaczenia

Życie, i człowieka całkiem zmienia

 

Chce Ci się wstawać i iść do roboty

Nie masz ochoty na durne psoty

 

Myślisz ciągle o ukochanej

Kręcisz pozycje w opcji nieznanej

 

Wszystko się spina, dopracowuje

Każde to tchnienie na siebie pracuje

 

I na ukochaną, bliską osobę

Miłość nie krytykuje, nawet niezgodę

 

Ale jest pewien skutek uboczny

Trochę wątpliwy, mocno zaś tłoczny

 

Tęsknota, co niechybnie się ujawnia

Możliwość, przy odmianie, stadna

 

I te chwile, co się wynoszą

Czekają i o bliskość proszą

 

I te edykty, co oznajmują

Tęsknić warto, to promują

 

Dlatego musisz być ubezpieczony

Napchaj w kieszenie, kolor zielony

 

Dlatego, zrozumieć musisz otwarcie

Że tęsknota to miłości podparcie

 

                  //Marcin z Frysztaka

 

 

 

 

Piszę opowieści, dialogi i wiersze

 

Wszystkie moje książki
          Za darmo
Znajdziesz na stronie:
         wilusz.org

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dagmara Gądek

Bez autentyczności, nie ma po co tworzyć :)

 

@Marek.zak1

Tak, czasami trafia się przesada. 

Trzeba na nią uważać 

 

@Waldemar_Talar_Talar

Bo nawet kolory mają w życiu znaczenie :)

 

@Kwiatuszek

Dzięki za komentarz z uśmiechem :)

 

@ja_wochen @Wiesław J.K.

Dziękuję wszystkim za czytanie!

Miło mi, że jesteście

 

Wszystkiego dobrego,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@poezja.tanczy ... Marcinie.. treść pisana Twoją ręką, to da się wczuć...

niech zdrowa tęsknota będzie zawsze .. podparciem... dla miłości.

Pozdrawiam... zielono.... :)

 

ps. ja tutaj już byłam... nie zauważyłam, ok. masz dwa wpisy ode mnie.

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kiedy liczysz każdy krok Miesza się proporcja Światła i cienia Skowronek śpiewa rytmicznie Zbyt równo wśród wierzb Chowa się w ramionach     Spróbuj we mgle Policzyć słowa rzucane na wiatr Myśli bez imienia Swobodne ślady chociaż na piasku Zatrzymać w dłoniach Kiedy razem pójdziemy na spacer    
    • Jest fantastyczny klimat :)  Można by trochę odzaimkować, ale to nie przymus.  Doceniam precyzyjną narrację :) Taki fetysz ;p   Deo
    • Z pola dźwięczy mi podniośle; nie wiem skąd mi się zachciewa...  - Przyjdź tu, czeska dzieweczko, pieśń ojczystą mi zaśpiewaj.   Dziewczynka w podskokach biegnie odkłada na bok sierp swój, na skraju pola siadając i śpiewa - Kde domov muj..   Umilkła teraz. Pełne łez oczy we mnie wpatruje, bierze mojego krajcara I milcząc w rękę całuje.   I Reiner (1894): Vom Feld klingt ernste Weise; weiß nicht, wie mir geschieht... «Komm her, du Tschechenmädchen, sing mir ein Heimatlied.» -   Das Mädchen läßt die Sichel, ist hier mit Husch und Hui, - setzt nieder sich am Feldrain und singt: «Kde domov muj»...   Jetzt schweigt sie still. Voll Tränen das Aug mir zugewandt, - nimmt meine Kupferkreuzer und küsst mir stumm die Hand.
    • Czy Polska była zawsze taka jak dzisiaj? Nie! W każdym razie nie wydaje mi się. Dzisiaj Polską rządzi zawistna „normalność” „A żeby nie miał! nie był! nie mógł!” – banalność? Chyba nie? Jeśli, to rzadko lub ostatnio, Musiał być czas kiedy czuto bardziej bratnio: Gdy stary młodym nie zazdrościł perspektyw, Gdy majątek skłaniał do czci, nie inwektyw. Gdy rozum piękny, nie wzbraniał mu się kłonić, Gdy aureoli nie równał do nicponi... Choć, żadna z tych zalet nie była bez zmazy, Imperatyw moralny dawał rozkazy, – Chopina lansowały arystokratki, Choć przecież ich dzieci też miały zadatki; Potocki się cieszył z Paderewskiego, Boć w jego Kuryłówce zrodzonego… Ludziska kochali Wilanowa mury, Choć sami się pięli na swych poddasz góry… Ni Kopernik nie wzbudzał chwytaczem gwiazd [1] kpin, Ni ksiądz Skarga kazaniami pomówień min… Wiem, żem wbrew czasom abnormal bez zawiści, Ale niech Pan inną niż dziś Polską ziści: Niech weń premier w rok pięć miliardów zarobi, Niech jego pałac tysiące płócien zdobi, Niech za jego oknem i rządem kwitnie Kraj! – Niech za geniusz i pracę fortuna, – nam daj!   [1] Inaczej astrolabium.
    • @Ania_Marzycielka   A dlaczego, pani Aniu, użyłaś męskiej formy - czasowników? Na zdjęciu jesteś piękną kobietą... Owszem, śmierć jest ulgą, bo: życie jest piekłem, niestety: nie jestem samobójcą - jestem zbyt silny psychicznie, aby wpaść w depresję i strzelić sobie z broni palnej w mądrą inteligencję, poza tym: ludzie z czystym sumieniem nie mają myśli samobójczych.   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...