Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Andrzej_Wojnowski

 

Dlatego właśnie z własnego mieszkania zrobiłem twierdzę i bronię jej, oczywiście: ataki - likwiduję, a tak przy okazji: kiedyś dzień kobiet obchodzono piątego marca, zmieniono na ósmego marca, bo: piątego marca zmarł wujaszek słoneczko - Józef Stalin, prawdę mówiąc: nie wszystkie kojoty, ojej, kobiety są złe, są jeszcze dobre.

 

Łukasz Jasiński 

Opublikowano

@violetta Los kobiet jest trudny, mamy więcej genów, hormonów i ról... Ciężko pogodzić role matki, córki, żony, kochanki, koleżanki i pracownicy... u Ciebie za moment babci...

Mężczyźni nie mają o tym pojęcia, o naszym życiu wewnątrz...

Opublikowano (edytowane)

@Somalija

 

Dlatego, pani Agnieszko, jak już wszyscy wiemy - współczesny świat należy do niewiast i niech sobie robią - co chcą, natomiast: ja - nic a nic nie robię, a niby po co? Niewiasty są mądrzejsze, a przecież mogę iść do pracy na siedem godzin (zgodnie z Konstytucją Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, Kodeksem Pracy i Kartą Praw Osób Niepełnosprawnych - zarabiałbym na rękę około 3500 zł, tak więc: miałbym - około 5000 zł - jako całość na rękę).

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Łukasz Jasiński @Łukasz Jasiński Życie zawsze należało do kobiet, przez ich ciała przepływa dalej... Kobiety stają się coraz bardziej świadome, wykształcone, mężczyźni coraz łatwiej akceptują, że mogą mieć szefową. Uwielbiam robić interesy z mężczyznami i ustawiać ich jak mi jest wygodnie i cisnąć aż zrobią wszystko co chcę.

Dostałem wielotysięczną dotację od rządu, znów będę mogła się wykazać...

 

 

 

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Somalija

 

Owszem, życie należy do niewiast, a wolność i czas - do mężczyzn, też miałem nad sobą szefową w Zakładzie Pracy Chronionej i Archiwum Akt Nowych - dochodziło do konfliktów, a dlaczego? Nie lubię, jak osoba głupia, która stanowisko zdobyła po znajomości i dyplom magistra kupiła - rządzi osobą mądrą, natomiast: w Narodowym Klubie Libertyńskim pracowałem jako ochroniarz - poza systemem hierarchicznym, wykonywałem własne obowiązki, potem: koniec i do widzenia, wiem, iż wiele osób nie jest zdolnych przyjąć okrutnej i bolesnej prawdy: większość ludzi to dwunożne ssaki agresywne o instynkcie hierarchicznym bez jakiejkolwiek istoty człowieczeństwa - widzi pani podobieństwo do braci mniejszych, na przykład: wilków, słoni i innych - tam też panuje hierarchia - widzi pani? To w moim pojęciu obniżanie poziomu Ciała i Umysłu i Duszy (CUD-u) - trzy pierwsze litery.

 

A co teraz jest? Co się dzieje w Collegium H. - tacy ludzie mieliby mną rządzić? Oj, pani Agnieszko, to chyba jakieś żarty...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Somalija

 

Moja pierwsza praca - to: roznoszenie "Życia Warszawy", potem: reklamówek, pracowałem również ze - świętej pamięci - ojcem jako fizyczny pomocnik na budowie nowobogackiego domu w Nadarzynie, potem: Zakład Pracy Chronionej (wyższy poziom) i Archiwum Akt Nowych (jeszcze wyższy poziom) - w międzyczasie zostałem bezprawnie wyrzucony na warszawską kostkę brukową przez Hannę Gronkiewicz-Waltz, dalej: Narodowy Klub Libertyński (jeszcze i jeszcze wyższy poziom) - pracowałem tutaj jako ochroniarz w ekskluzywnej i całkowicie legalnej Agencji Towarzyskiej, natomiast: moje wykształcenie - to: średnie zawodowe z egzaminem dojrzałości - maturą (komputerowy składacz tekstu - poligraf), dodam: w Archiwum Akt Nowych pracowałem z Krzysztofem Naimskim, jego ojciec pracował w tym czasie - w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego przy - świętej pamięci - Lechu Kaczyńskim, więc? Otóż to: pani Agnieszko, byłem na samym szczycie i teraz miałbym pracować w Biedronce lub w pracy chałupniczej jako lutnik - oferta pani Wioli, więc? Chyba ktoś ze mnie żartuje...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Aby łamy, karoseria i resorak mały - ba.    
    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...