Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Lepiej bym tego nie ujął :) Dziękuję za odwiedziny i odczucia :)

(swoją drogą pierwsza zwrotka do poprawy, zgrzyta)

@violetta hmm, może nie trzeba się czuć dobrze każdego dnia,ale trzeba coś czuć każdego dnia .

dziękuję za odwiedziny:)

Opublikowano

Wiersz mi sią podoba, są fajne aforyzmy, ale skojarzyło mi się, zobacz, jaki wpływ ma czasami książka, tu ten Latarnik Sienkiewicza. Samotnych i zagubionych znam sporo ludzi, a żaden latarnikiem nie jest. 

Pozdrawiam

Opublikowano

@Stracony Bardzo prawdziwy wiersz. Cudowny. Kiedyś, dawno temu, rozpaliłem latarnię bardzo wcześnie rano i wsiadłem do łodzi. Popłynąłem na przeciwległą wysepkę, żeby zobaczyć czy zdołam, z pomocą światła latarni, odnaleźć drogę powrotną, gdy już zapadnie ciemność. Wszyscy dookoła mówili mi jak mam tę latarnie rozpalić, nie chcąc nawet słuchać tego, jak ja planuję to zrobić. Nikt nie chciał słuchać, dosłownie nikt, a byłem pewien, że mój sposób jest niezawodny.

 

Wieczorem wsiadłem do łodzi i światła nie było.

 

Jakoś wróciłem, jednakże blizny i rany, których doznałem, rozbijając się o skały i tracąc łódź, zostaną już ze mną do końca życia.

Opublikowano (edytowane)

@Marek.zak1 Tak, skojarzenia i wrażenia zostają z nami bardzo długo. Ta nowela Sienkiewicza czekała we mnie od czasów kiedy była przerabiana w szkole do teraz a to baaardzo długo :) Podobnie pamiętam zapach włosów mojej pierwszej dziewczyny zmokniętych na deszczu... 

Dziękuję za dobre słowo i odwiedziny.

@Wędrowiec.1984 Blizny i rany czynią z nas zaprawionych w boju wędrowców. Przechodzimy tyle dróg,aby sprawdzić która jest nasza, a może po prostu całe życie wędrujemy? Czy nadchodzi kres naszej podróży (nie myślę tutaj o śmierci),ale moment kiedy mówisz: tak , to jest moje przeznaczenie ? Dziękuję Ci za trafienie na mój wiersz.Do zobaczenia na szlaku....

 

 

@Rafael Marius Dobry latarnik zna obie role.

Edytowane przez Stracony
błąd (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@StraconyPrzyświecanie samemu sobie, nieźle! Myślę, że samokrytyka jest konieczna, ale nie do przesady i odwrotnie. Zawsze dobrze jest, gdy utrzymujemy balans, czyż nie! Dobrze jest, gdy inni nas chwalą, ale jeszcze lepiej jest, gdy sami potrafimy od czasu do czasu sobie "przyświecać".
Pozdrawiam! :-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Być może człowiek umarł już dawno, odkąd powstał pieniądz, bez którego niemożliwe jest funkcjonowanie w tym najlepszym/najgorszym ze światów. Ludzie "płatni przy odbiorze", jak piszesz, to nic innego jak ludzie, którzy od stuleci kombinują, jak się sprzedać. Pomstujemy na prostytutki, handlujące swoim ciałem, a my wystawiamy na targowisko znacznie więcej - nasz czas, emocje, prywatność, relacje z innymi, wiedzę, wyobraźnię, przeszłość, przyszłość i teraźniejszość.. Żeby ktoś łaskawie ocenił, ile to jest warte, i rzucił nam za to jak ochłap najniższą albo średnią krajową. Tak mi się kojarzy złota klatka - a każdy ma swoją. I jak tu być? Istnieć istnieniem idealnym, wolnym, istnieniem które ma wartość dla siebie samego? Utopiści tysiącami rozbijali sobie łeb o rzeczywistość. Zmieniały się targowiska (dziś chyba największym jest internet), ale cały czas każdy z nas musi coś komuś udowodnić. Inaczej jest niewidoczny,
    • @lena2_ O, dzisiaj od rana mam szczęście do historii z morałem. Grzech zaniechania, o którym  piszesz, najczęściej ma podłoże w lęku. A to już się wiąże, zazwyczaj, z poczuciem sprawczości. Człowiek, który ma świadomość tego, że to co robi, ma sens i zostanie doprowadzone do zamierzonego rezultatu, po prostu działa. A kiedy czuje, że nic się nie da zrobić, że tylko narobi sobie kłopotów, wówczas betonuje się w bezpiecznej strefie komfortu. Brakuje mi czegoś w tym wierszu. Zaczęłaś od samego wierzchołka góry lodowej, a pod powierzchnią morza, tj. w duszy i umyśle ludzkim, dzieje się znacznie więcej.
    • Oceniam tę historię jako mocno schematyczną. Wiesz, taka duszoszczipatielna, z morałem, zresztą sama przyznajesz, że napisałaś ją pod kątem dyskusji z młodzieżą. To, że świat kocha jedynie pięknych, młodych i bogatych, pozostaje tajemnicą poliszynela, choć zdarzają się wyjątki. W środowisku poetów można oczekiwać większej wrażliwości i idealizmu, niż wykazała bohaterka. Niestety jednak, wyjątki potwierdzają regułę i karmią ludzką naiwność. Ewa to bardzo młoda dziewczyna, i element zaskoczenia mógł mieć dla niej kolosalne znaczenie. Gdyby Fenrir ją uprzedził wcześniej o swojej niepełnosprawności, być może miałaby czas przemyśleć sytuację i się z nią oswoić, zaakceptować. W idealnym świecie oczywiście szlachetna dusza w ogóle nie zwraca na takie sprawy uwagi, ale niestety, nie jesteśmy idealni. A jeśli założymy, że bohaterka opowiadania po prostu jest mało empatyczna, niedojrzała, egoistyczna, to może lepiej rozczarować się jak najwcześniej, wtedy, kiedy boli najmniej.
    • @violetta   A co? Pani już mnie nie kocha? Jakoś dziwnie pani już na mnie nie krzyczy...   Łukasz Jasiński 
    • spokój nie zawsze bywa święty gdy odwraca głowę by nie widzieć krzywdy pławi się w niewiedzy hodując beztrosko   obojętność
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...