Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wybujał szczypior niczym
chwast wyszczerzył się zielonością
spod brązowych płaszczy patrzę na niego
i piszę: wybujał
inaczej nie umiem go obejść

rozbujał się wtedy filozoficznie
w kierunku wschód – zachód
że życie to rwanie i cięcia
odrasta zawsze zielone

Opublikowano

witaj Kocie:)

hm przyznam że dziwny ten Twój wiersz, zmieniasz styl czy co?:P

puenta calkiem mądra, nie powiem...muszę tu jeszcze trochę pobyć...

wyrózniłabym ostatni wers, np myślnikiem, ale to tylko sugestia... aaa i jeszcze ta zieloność w pierwszej strofie- chyba bym zmieniła na coś, bo za dużo mi zielonego:)

zajrzę jeszcze, bo chaotyczna jestem teraz;)

pozdr. Agnes

Opublikowano

no cóż - ten wschód-zachód mnie rozbujał - ramą szczypioru - w krajobrazie ikony wschodniej i zachodniej - żeby dodać filozoficznie - gnie się pod naporem różnowierców - zielono syci niedowiarków i ufo wybujałe na niebie - bogu szczecinką nad brzegiem ziemskiej bryły - smacznym do zupy i do twarozka - pieknie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A mnie się wydaje, że to zazielenienie jest zamierzone. Bo zieleń ma znaczenie świeżości, a także nowego życia i jeszcze niedojrzałości, optymizmu i nadziei, więc można to sobie różnie interpretować. Wcale bym nie zmieniał. W przyrodzie i w życiu też zieleni mamy w bród.
Pozdrawiam:)
Ja.
Opublikowano

Witam!!
Na początku: połamałęm sobie prawie język;) Pierwsze dwa wersy są cieżkie, wręcz śmiem twierdzic, przez te polskie szyczyrzy, mało liryczne. Druga zwrotka piękna. Stanowi dobre zakończenie, mądre.

Pozdrawiam

Opublikowano

AN(AlterNet ;)
hmm

się wzruszyłam na te słowa
może niepoprawna jestem
i tworzę TWApodobne wpisy

ale:
kirunek rozbujania zgodny z kierunkiem założeń
fajnie wybujał szczypior tej wiosny
ps. na lodówie zresztą ;)

końców tyle, co pomysłów
i zależy od Czytacza

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...