Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Stara miłość


Rekomendowane odpowiedzi

 

Powtarzalność poczynań 

napawała go spokojem

Krzątał się wokół niej tyleż chętnie

co z przyzwyczajenia...

Czasem też wchodził na jej ciało 

miękko i z chęcią 

Choć nigdy nie była piękna

to zawsze jego 

Jedyna - nieprzeciętna

w spojrzeniu 

 

Taka miłość przeczesana siwizną

Zapchana codziennością życia...

Kochał ją tak jak i się z nią nudził 

Po prostu lubił gdy była 

i gdy jak natrętna mucha

kręciła się w pobliżu

A marktoniał kiedy smutna

w zadumę głęboko odpływała...

Na szczęście wracała zawsze

niby bumerang do jego ramion

przez czas pomarszczonych

Zawsze w porę docierała 

Pstrykała go drżącymi palcami

i gładziła po starczym nosie

 

Te ciągłe życiowe rytuały 

Brzydkie i całkiem znośnie 

na piedestał ją wynosiły 

Każdy dzień i pewność obecności 

rzeźbiły bezlęk w jego sercu

Upadki i wzloty miłosne... 

Wszystko przy niej miał - 

Chwile wielkie w ich małości 

 

 

 

Edytowane przez Ewelina (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ewelina ładnie opisana relacja starzejącej się pary

jak dla mnie - typowy związek z poprzedniej epoki 

(choćby się zrąbało, to i tak jakoś trwało)

nie wróci...

a teraz - na lewo i prawo nekrologi "trudnych" miłości,

mniej lub bardziej krzykliwe:

"odeszła, mając 10 lat"

"umarła, w wieku 2 lat"

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tego rymu nie słyszałam :) 

Coś w tym jest, co piszesz. Takie podejście obecnie jest niemodne. Ludzie zmieniają partnerów jak rękawiczki z różnych względów - nie zawsze głębokich i sensownych, coraz rzadziej też przemyślanych. Jako ludzkość, z jednej skrajności wpadliśmy w drugą. Czasem aż żal patrzeć

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ależ skądże, jestem poważny jak nieboszczyk w dniu sądu ostatecznego.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Chodziło mi o to, że na starość psuje się wzrok, człowiek ślepnie, a wtedy nie pozostaje mu nic innego jak patrzeć na nią sercem, oczami wyobraźni, gdzie wszystko jest doskonałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...