Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

co każdą książkę kończy?


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Najlepsze!

 

Ja tam lubię stawiać ostatnią kropkę, a później jeszcze trochę poznęcać się nad utworem. Tamto przepisać, to poprawić. Lubię bawić się w stworzyciela albo raczej w animatora myśli, które mam w głowie.

 

Właśnie dlatego najlepsze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kwiatuszek pięknie dziękuję Kwiatuszku, dobrego wieczoru!

@Marek.zak1 piszemy wszyscy książkę swojego życia, mam wrażenie, że o to chodzi w "Jesteś Bogiem", dziękuję i pozdrawiam ciepło!

@Tectosmith merci!

@Rafael Marius tak, i ważne, by zważać czasem na słowa w całej tej historii, a przede wszystkim by dobrze wykreować głównego bohatera;)

@walvit najgorsze, bo czasem ciężko zdecydować, albo postawić tą kropkę, bo historia w jakimś rozdziale może być ciekawa, ale ten wątek poboczny jednocześnie może niszczyć całą powieść, albo wykańczać bohatera, którym jest w wypadku życia również autor

miłego!

@Wędrowiec.1984 w byciu pisarzem fajnie stawiać kropki, w życiu czasem mniej :(

@Waldemar_Talar_Talar dziękuję!

@helenormeller jednak niestety w tym wypadku dotyczy relacji, której nie chciałam kończyć, bo miałam mocne uczucie, ale musiałam, bo wiedziałam, że tak będzie lepiej.

gdy przychodzi człowiekowi walczyć między rozumem a sercem najlepiej jakby posłuchał intuicji..

ale kropka już została postawiona :) i jest miejsce na inne przygody bohatera, jednak autor bardzo lubi czasem "wysmucić" haha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wędrowiec.1984 dziękuję! i nawzajem, zwłaszcza, że dziś nowy rok i dobry pretekst by zacząć nowy rozdział! szczęśliwego!

@Marek.zak1 masz rację, rodzimy się nie z wyboru i w niewybranych przez nas okolicznościach (jak rodzina, narodowość), ale tak na prawdę całą resztę kreujesz ty sam - jesteś bogiem siebie, bo jesteś swoim stwórcą (a o tym kim się stajesz decydują twoje czyny)

@violetta i warto czytać je nawet powtórnie, tylko nie ma co liczyć na inne zakończenie

@Dag wow, nawet nie wiesz jak strasznie miło mi to słyszeć..! dziękuję pięknie i szczęśliwego nowego roku!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @ViennaP ładnie płynie i w pięknym klimacie. Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dokładnie! A niektórzy ludzie wmawiają nam, że nawet rekiny można głaskać. Są przecież i takie nagrania. No można, albo cię zeżre, albo się da ;-) Mój kot to wychodzący łowca, więc lubię przyglądać się tej kociej naturze i głaszczę go tylko, kiedy on mi na to pozwoli. Ale co ciekawe, ma takie zwłaszcza na wiosnę krwiożercze zapędy, a latem po prostu śpi w upojeniu ptasich treli. Ale najbardziej goni sroki. Goni je niczym Don Kichot, więc w zasadzie jest bardziej obrońcą sikorek, po prostu traktuje je jak "swoje", sam nie zjada i drugiemu też nie da. Nawet sokoła wędrownego kiedyś miałam" u siebie "na gołębiach. Także, mój kot to raczej taki dobry pan na włościach ;-)     Dziękuję, cieszę się zawsze, jak zostawisz ślad, pozdrawiam :-)   No tak, dlatego pewnie ludzie czasem wolą koty ;-)   Czasem ten piesek ratuje nawet życie, bo ruch jest niezbędny. cieszę się, że masz sympatycznego zwierzaka, pozdrawiam serdecznie :-)  
    • kto może powiedzieć że zrobił wszystko wiara w początek i koniec nie zawsze wystarczy   między dnem a wodą powstają twierdze suche jak pieprz   otwórz okno i pomyśl że to już dzisiaj
    • Przeszedłem przez cmentarz, Widziałem umarłych Którzy szli do góry, Z nadzieją że uwolni ich to od śmierci, Szedłem z nimi, Wpadłem w ten owczy pęd, Z nadzieją spotkania Boga, Z nadzieją spotkania siebie, Lecz gdy dotarłem na pomnik świata, Nie spotkałem nikogo, Nikogo nie było... Tylko cisza...
    • nie pytaj mnie dłużej o wczoraj płomienie spaliły murawę srebrnymi nićmi haftuje wiatr włosy liście laurowe opadły na skronie zielone łąki zrudziały przez lata pod stopą chrzęszczą szronowe kwiaty otulam ważkę drżącą od chłodu i śledzę wzrokiem światło zachodu linia na wzgórzu miękkością wabi choć w mgielną szarość jeszcze okryta pofalowany zarys lasu z każdym dniem barwą słońce nasyca cisza i spokój powiew harmoni jaskółka wzbija się w przestworza w kącikach ust różowe błyski ocenią może szansę na lato leniwie budzę się do życia w majestatycznym locie              
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...