Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sam nie wiem może
szczęśliwy traf poprawiłby celność wyborów
lecz na co się rodzić
jeśli nie na ten nieprzedawniony błąd.
Nie można tego nie przeżyć.
Nie możesz nawalić

gdy dedaliczni starcy przed domami siedzą
z woskiem w oku spoglądając w niebo.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Wydaje mi sie, ze przekaz wiersza jest niejasny.
Masz jakas mysl w glowie, moze kilka, jednak z przelaniem tego na papier
idzie Ci trudniej. To prawda, ze w poezji nie wolno wywalac
"kawy na lawe" ale wg mnie wiersz powinien byc zrozumialy dla czytelnika.
Miec jakies przeslanie. Moze takowe tu jest, ja w kazdym razie
daje znac, ze go nie moge odczytac.
"Nie mozesz nawalic" ... Hmmm... Ale o co chodzi?

Poza tym, mam dziwne odczucie, ze wiersz ma polamana konstrukcje.
- "ja" sam nie wiem
- "on" - traf
- dalej ogolnie
- "on" - blad
- ogolnie - nie mozna
- "ty" nie mozesz
- znow ogolnie;
Poskladany z kawalkow, stad moze niezrozumialy.
Tak ten wiersz widac po mojej stronie ekranu.

Pozdrawiam serdecznie
Opublikowano

Do Tera:Subiektywizm to piękna sprawa(-:
Pozdrawiam.

Do Lenka z okienka:
Nie powinienem wnikać w interpretacje na oczach innych czytelników,
żeby nie obciążać ich moim gęstym tłumaczeniem się,
zatem wskazówki wyślę na priv.
Tu odniosę się do dwóch poruszonych w komentarzu spraw:
1.Nie mogę zgodzić się,że w poezji nie można wylać kawy na ławę.
Niby czemu?
Kim jest poeta,żeby oczekiwał od czytelnika zastanawiania się,
co miał na myśli,jeśli pewnie za parę minut sam o tym nie ma pojęcia?

A teraz bez żartów(-:
2.Nie uważam,żeby konstrukcja tego wiersza była połamana.
Nie umiem tego wyjaśnić,ale tak nie uważam.
Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



"Sam nie wiem może
szczęśliwy traf poprawiłby celność wyborów
lecz na co się rodzić
jeśli nie na ten nieprzedawniony błąd.
Nie można tego nie przeżyć.
Nie możesz nawalić"

prosze wybaczyc Obiektywizm ale to jest tragiczne - totalnie piosenkowe, ale aż trzeszczy banałem

pozdr.
tera

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kończy się jesień, przychodzi zima, Brunatne liście pod dębem gniją, Smutny patrzę mokrymi oczyma – Jakiego wyroku i winą czyją?   Żegnam dzień szary, a jutro: Zimne powietrze, deszczowo, Znów dzień szary, i smutno – Choćby jedno pocieszyło słowo.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Asfalt od deszczu odbija światło, Łez nieba więcej wytrzyma – Mnie nie przychodzi to łatwo.   Z spuszczoną głową przez ulicę, Powłócząc ciężkimi nogami, Betonu krążki i kroki liczę – Sam ze sobą, godzinami.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Mokre powietrze przenika do głębi, Smutek serce gorące zatrzyma – Nie słychać gruchotu gołębi.   Dzień szary, smutek i nędza, Na strunie duszy rozpacz zagrała, W melancholii świat zapędza – Nadzieja nie przetrwała.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Nie policzę, ile złego przybyło, Dobro już się mnie nie ima – Serce smutne z bólu zawyło.   Zgubiona nadzieja, szklane oczy, Dni krótkie, noce nieprzespane, Życie jak kamień się toczy – Myśli szarością posypane.
    • Krzyk Długi, głuchy krzyk Rozrywa mi płuca Zgniata mi serce Wyżera od środka martwy już mózg Ale na zewnątrz nie słychać nic Duszę się swoją niemocą Duszę się bólem Na gardle czuję podeszwę istnienia Które coraz głębiej wbija swoje kolce w moją krtań Nie umiem wstać Nie umiem podać ręki słońcu Parzy mnie współczucie A poczucie winy wypala znamię na mej duszy Zapadam się I czuję jedyne kojące ciepło Dziewiątego kręgu piekła Gdzie witają mnie zdrajcy godności I na tronie zakładają mi koronę cierniową.
    • @Corleone 11 Pewne jest to i zacytuję Google.com:     "Tak, świat bez drzew zaginąłby lub stałby się miejscem skrajnie nieprzyjaznym dla życia, ponieważ drzewa są kluczowe dla produkcji tlenu, regulacji klimatu (pochłanianie CO2), utrzymania bioróżnorodności, stabilności gleby i zapobiegania erozji. Ich całkowity zanik doprowadziłby do globalnego ocieplenia, masowego wymierania gatunków i załamania ekosystemów, czyniąc planetę niezdatną do życia.  Kluczowe role drzew: Produkcja tlenu i pochłanianie dwutlenku węgla: Drzewa poprzez fotosyntezę produkują tlen, którym oddychamy, i pochłaniają CO2, główny gaz cieplarniany, co zapobiega smogowi i globalnemu ociepleniu. Równowaga klimatyczna: Regulują temperaturę, cieniując i parując wodę, a ich brak pogłębiłby efekt cieplarniany. Siedlisko życia: Są domem dla milionów gatunków, a ich utrata powoduje masowe wymieranie. Ochrona gleby i wody: Korzenie stabilizują glebę, zapobiegają erozji, a lasy regulują cykl wodny, oczyszczają wodę i powietrze. Zmniejszanie hałasu: Działają jak naturalne bariery akustyczne, co jest ważne zwłaszcza w miastach.  Konsekwencje globalnej utraty drzew: Nieodwracalne zmiany ekologiczne: Powrót do stanu sprzed zniszczenia byłby praktycznie niemożliwy. Kryzys egzystencjalny: Świat stałby się niezdatny do życia, prowadząc do głodu, chorób i konfliktów, zgodnie z przysłowiem: "Gdy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia rzeka zatruta, ostatnia ryba złowiona, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy". 
    • :))))) (końcówka) pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...