Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lenka z okienka

Użytkownicy
  • Postów

    331
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Lenka z okienka

  1. Przepraszam, ze drugi raz to samo. Usunelam z rozpedu. Niech sobie tu dojrzewa. :]
  2. na dłoni brokat z jej wieczorowej sukni spadają gwiazdy
  3. pochmurny ranek sypialnię wypełnia zapach skarpetek ;o) To bedzie za to bezinteresownie i w dodatku o mezczyznie. :] Przepraszam autora za lekkie naciagniecie praw autorskich. :] Bez urazy.
  4. kratki i linie zapach farby drukarskiej z wrześniowym wiatrem
  5. Ta namolność fryzjerki psuje mi nieco wczesno jesienną kolorystykę wiersza. ;o) Pozdrawiam serdecznie
  6. Za bardzo abstrakcyjne chyba jak na haiku. Co to za melodia? Czy ktoś gra na jakimś instrumencie? W haiku powinny być konkretne skojarzenia, a nie poetyckie metafory. Można je czasem przemycać, ale podstawą jest przekaz bezposredni. To forma surowa jeśli chodzi o używanie środków poetyckich. Pozdrawiam serdecznie
  7. Hmmm... tytuł sugeruje, że w całym obrazku najważniejszy jest sam zapach asfaltu. Tymczasem w samym haiku rzecz idzie chyba o czym innym. Może o przerwie na kawę, na środku jakiejś ruchliwej drogi...? Ludzie - są w centrum obrazu. Osobiście zrezygnowałabym z tytułu. Ciekawy obrazek, pozdrawiam serdecznie
  8. Obrazek na plus. Troszkę ciężko się czyta, "ze" zamiast "z" byłoby lepsze. Wierszyk syczy i szeleści :] Dobre ćwiczenie logopedyczne ;o). Pozdrawiam
  9. Hmmm... Z pewnością formy te, które tu przedstawiasz, niespecjalnie mogą wpisać się w sztywny kanon wierszy haiku. Głównie dlatego, że występuje tu mocno zaangażowany podmiot liryczny, oddający swoje emocje i uczucia, plany, oceny czyli zamiast w obrębie przyrody, poruszasz się przez pola abstrakcji myśli ludzkiej. (może w różnym stopniu) Już sam tytuł cyklu jest "niehajkowy". Jednak rozumiem, czemu właśnie tu, publikujesz te utwory. Są inspirowane przez haiku, i przez jego sympatyków najlepiej mogą zostac zrozumiane. Dodatkowo, oceniam je bardzo pozytywnie, subiektywnie zresztą :o) Po prostu podobają mi się. Co jednak nie przeszkadza mi, zwrócić uwagi na to, że napisać prawdziwe haiku to wielka sztuka. :] Pozdrawiam serdecznie
  10. Jako utwór "w ogóle" - bardzo mi się podoba. Krótki, prosta forma, daje naprawdę do myślenia. Zgrabnie. Gratuluję. Jako haiku to niestety tak ... niecałkiem haiku :o). Bliżej miniaturki. Pozdrawiam serdecznie
  11. :o) skąd ja to znam..? czas - abstrakcja.... "+"
  12. dobre haiku = dobra ocena :o) No... czasem ma tez znaczenie dobry humor. Ale to juz inna sprawa. :]
  13. Całkiem ładnie. :o) Eee.. nawet bardzo ładne. Gratuluję i pozdrawiam
  14. Myślę, że trzeba by ten temat ugryźć od innej strony. :] Nie czuć tu przeżywania obecnej chwili - bo czas przeszły niedokonany, nie ma obrazu, tzn. jest może w domyśle, "zadowolona żaba w kałuży", ale sam wiersz nie przedstawia tego obrazu na sposób haiku. No chyba, że się mylę, a to też możliwe. Haiku jest dla mnie nadal wielką zagadką. :o) Pozdrawiam serdecznie
  15. Mnie się podoba właśnie taka forma, nawet bardzo. Ale rozumiem, że każdy ma swój własny gust. I dobrze. :] Pozdrawiam serdecznie
  16. Hmmm... Zastanawiające. Zwłaszcza z uwzględnieniem tytułu. "Serce sprzedane" to metafora. Z poziomu odczuć bezpośrednich przenosi nas na poziom rozmów bardziej abstarkcyjnych. Pozdrawiam
  17. Heh... Ten zapach, mokrej psiej sierści, akurat nie jest najpiękniejszym zapachem na świecie. Ale .. jednakowoż.. :] Haiku jest chyba naprawdę bardzo dobre. Niesie wiele skojarzeń. Pies, to przyjaciel, zaprasza na spacer... a tu deszcz i się nie chce iść. :] Lub ktoś właśnie wrócił z nim ze spaceru, a drugi ktoś się wyleguje.. Albo... że zaraz pies wskoczy mokrymi łapami na łożko. Jak widać obrazek jest bardzo żywy. Płodny w skojarzenia. Szczerze gratuluję.
  18. Kwiatowo, delikatnie.. Chciałam napisać, że tym razem bez podtekstów, ale zanim to napisałam już jakiś znalazłam ;p Tak jak lubię. Pozdrawiam serdecznie
  19. Jak na pierwsze haiku, zdaje się, że całkiem nieźle. Staraj się jednak wystrzegać metafor, tzn. haiku powinno opisywać coś namacalnego, jakiś obraz, lub chwilę, widzianą jakby oczami dziecka. Metafory, w nim ukryte, bo haiku często można rozumieć poprzez kilka różnych skojarzeń jednocześnie, metafory mogą być, ale dodatkowo. W sumie nie jestem znawcą haiku, raczej miłośniczką :] posłuchaj tygryska, to on mnie zaraził hajkami, może i Ciebie mu się uda zachęcić. :o) Pozdrawiam serdecznie
  20. Hmm, jako miniaturka - śliczne, jako haiku - możliwe, że jest błędnie skonstruowane. Sama popatrz - każdy wers jest prawie o tym samym. Temat, atmosfera - świetne, ale można by się pokusić o zderzenie tej nerwowości np. z czyims spokojem, lub ze spkojną atmosferą panującą w otaczającej przyrodzie. Poza tym słowa "niecierpliwość" i "nerowość" - określają stan emocjonalny, można by go pokazać właśnie tak jak w pierwszym wersie, bez nazywania. Wtedy jest bardziej haikowo i ciekawiej. Przepraszam za tyle uwag, ale widzę tu ładny temat na haiku. Pozdrawiam serdecznie
  21. Ładne. Odchodzi pewnie znów od zasad haiku, ale wg mnie jest w zbliżonej konwencji. Lubię taki klimat. Pozdrawiam
  22. Pełne przeżywania przyrody. Chyba całkiem dobre. Takie akurat, - nic dodać nic ująć. Pozdrawiam
  23. Hmmm.... Wydaje mi się, że to może być świetne haiku. Bogate w przeżywanie przyrody. Świeże, pachnące. Osobiście starałabym się ominąć słowo "samotna". Może da się to przekazać inaczej? Pozdrawiam serdecznie
  24. A to też bardzo ładne, jeśli chodzi o sens. Może troszkę za dużo abstrakcji - "wspólna przyszłość", ale i tak interesujące. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...