Ten utwór został doceniony przez użytkowników. [email protected] Opublikowano 8 Października 2022 Ten utwór został doceniony przez użytkowników. Zgłoś Opublikowano 8 Października 2022 Orla Perć przysłoniła widok od południa, słońca blask przygarbiony, zjada resztki śniegu. Być może, chociaż nie wiem, narciarzom na przekór, Rupicapra tatrica, kamyczek gdzieś strąca. Zastukocze po skałach - przytępi czuwanie, Pięć Stawów już ostrzega, uspakaja dalą. Łańcuch coraz zimniejszy - przestań już nie biadol, bo góra wiarołomna, pod ręką niebawem. Orzeł przedni - rarytas - zagnieździł na gody, ciarki poszły po skórze, majestat nad głową. A jakże niepozornie jest z tobą... liczbowo, chciałbyś czas zaczarować - para się sposobi. W imię ojca i syna... a czas tyłek ściska, małe to - niepozorne, człowiek jeszcze mniejszy. Przeraża, łechta w nogach - jeszcze ze dwa metry, wiatr rozwiewa świadomość... pozostaw inicjał. Trzeba schodzić z powrotem w przepastne doliny, tam z nizin, widać lepiej, ogrom co przytłacza. Nie dziwi chęć... by dotknąć, chmurnego drapacza, a one od zarania... tylu nas zabiły! "Stękają góry, a urodzi się śmieszna, mała mysz." - Horacy. 20
Kwiatuszek Opublikowano 8 Października 2022 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2022 @[email protected] Będąc na górze,odizolowani od całego tego zgiełku dopiero doświadczamy prawdziwej ciszy i zauważamy jak jesteśmy maleńcy w tym ogromie. Pozdrawiam:-) 1
Somalija Opublikowano 8 Października 2022 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2022 @[email protected] Ja się wybieram... w Dolinę Chochołowską i na termy...
[email protected] Opublikowano 8 Października 2022 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Października 2022 @Kwiatuszek Warunek jest jeden, musimy tam być sami. W wysokich górach ze względów bezpieczeństwa jest to raczej niemożliwe lub przynajmniej niedopuszczalne. Ja na swoją Sowią Górę którą mam pod ręką, chodzę sam, od nikogo nie zależę i nikogo nie muszę pilnować... pełną gębą wolność. Miłej soboty. @Somalija Nieopisane przeżycie, zresztą jak wrócisz potwierdzisz, jak Ci ktoś wycieczki nie popsuje. Miłej soboty Ago.
Rolek Opublikowano 8 Października 2022 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2022 @[email protected] Dziękuję Grzegorzu za przypomnienie młodych lat w Tatrach. Nie spotkałem nigdy a mówią straszydło Pokazuje się czasem w górach mamidło źródło "twoja pogoda" Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.
[email protected] Opublikowano 8 Października 2022 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Października 2022 @Rolek Wabiła mnie śmierć ale się nie dałem, niebo mi pokazała - powiedziała... frajer! Pozdrawiam, mamidło widzę, ale gdzie nasze góry?
Rolek Opublikowano 8 Października 2022 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2022 Na Świnicy miałem kiedyś trudne chwile. Czterech niedoświadczonych szesnastolatków i gradowa burza z piorunami. Już myśleliśmy, że tam zginiemy. Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.
Marek.zak1 Opublikowano 8 Października 2022 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2022 Wiersz świetny, ale to u Ciebie standard. Najbardziej mi żal Mieczysława Karłowicza, twórcę m. in. wspaniałego koncertu skrzypcowego, który zginął w tatrzańskiej lawinie w wieku 33 lat. Mógł stać się kompozytorem na miarę Chopina, czy Brahmsa, bo ten koncert to trochę w tym duchu. Pozdrawiam
Wiesław J.K. Opublikowano 8 Października 2022 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2022 @[email protected] Byłem wiele lat temu w Kudowie Zdrój. Piękne górskie widoki zawsze mnie zachwycają...i nie tylko nasze góry. Pozdrawiam Cię serdecznie.
staszeko Opublikowano 9 Października 2022 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2022 Bez widoku gór chodzilibyśmy ze spuszczoną głową. Piękny wiersz dorównujący piosence. Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. 1
[email protected] Opublikowano 9 Października 2022 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Października 2022 @Rolek Widzę stąd że szedłeś Orlą Percią? @WiechuJK Moja góra... z lotu ptaka, kiedyś będę za nią płakał. Pozdrawiam Wieśku.
Rolek Opublikowano 9 Października 2022 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2022 @[email protected] Przeszedłem cała lecz na raty Nie chciałem denerwować taty. (Raczej przewspinalem)
[email protected] Opublikowano 9 Października 2022 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Października 2022 @Rolek A po drabinie kto popychał, zapewne tato mocno wzdychał? @Dag Czyżby inicjały? Kiedyś będą płakały! Zetrą łzy z oczu- czas je w dal potoczy.
Rolek Opublikowano 9 Października 2022 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2022 @[email protected] Niestety mój tata już od małości Posiada fobię lęk wysokości. @[email protected] Przełęcz pod Chłopkiem (2307 m n.p.m.), widok z Kazalnicy fot. Grzegorz Nienartowicz Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. 1
Rolek Opublikowano 9 Października 2022 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2022 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.
[email protected] Opublikowano 9 Października 2022 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Października 2022 @Rolek Młoda babka... i grzech, ona jedna ich trzech.
Waldemar_Talar_Talar Opublikowano 9 Października 2022 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2022 Witam - miłe pisanie tu widzę - Pozdr.
[email protected] Opublikowano 9 Października 2022 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Października 2022 @Waldemar_Talar_Talar Marku dziękuje że zajrzałeś na moje podwórko, patrzę na TV i znów ktoś zginął w górach. Pozdrawiam Waldku.
Wiesław J.K. Opublikowano 9 Października 2022 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2022 (edytowane) @[email protected] Dziękuję Ci Grzegorz za lot nad Wielką Sową. Biorąc pod uwagę reinkarnację i przeszłe wcielenia, wydaje mi się, że byłem w innym życiu góralem. Pamiętam, jak byłem w Kudowie Zdrój, jakieś 50 lat temu, to jak to dzieci, poszliśmy na spacer i pamiętam, że przekroczylismy granicę wówczas polsko-czechosłowacką , było to na jakimś wzgórzu, niestety nie pamiętam dokładnie. :-) Pozdrawiam Cię góralu! ******* Edytowane 9 Października 2022 przez WiechuJK (wyświetl historię edycji) 1
[email protected] Opublikowano 10 Października 2022 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Października 2022 @WiechuJK Po przeczytaniu Twojego tekstu, poszedłem do sąsiedniego okna i spojrzałem w oczy mojej górze, podziękowałem jej za to że pod nią się urodziłem. Pokryta jest bielą, przyszroniła mrozem, wzejdzie słońce minie jej kaprys... uśmiechnie się do mnie. Jestem w niej zakochany od urodzenia, chodziłem jej po głowie, przypalałem ogniskami. A ona była taka cierpliwa, obejmowała mnie sobą, czasami groziła burzą, piorunami. Pozdrawiam Wiesławie. Dziękuje za miłe słowo które otwiera nowy tydzień. 1
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się