Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Tomasz Kucina... treść o cieniu, ale słusznie zauważasz, że można odebrać tak, jak piszesz.                                              Zmysłowo.?.. :)

Duszko... masz rację, bo ja.. kocham.. swój cień i lubię, gdy człapie obok mnie.

JestemTylkoOna... cieszę się, że tu zaszłaś.

Dag... no tak, nikt inny nie zna lepiej naszego kroku i można nawet wspólna rumba, byle słońce

             nie skryło się za chmurą. Mnie miło, że zechciałaś zostawić kilka słów od siebie.

Waldku... i za to.. mocno.. ślę uśmiech.

 

Bardzo Wam dziękuję za chęci zostawienia kilku słów pod treścią.... :)

 

GrumpyElf ... Rafael Marius... WiechuJK...  Natuskaa... 

Wam również bardzo dziękuję za zatrzymanie i cichutkie ślady.

Giorgio Alani... Tobie także dziękuję za wejście.

 

Dla wszystkich serdeczne pozdrowienie.... :)

 

 

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

czyżby to tylko o cieniu był wiersz

który wraz słońcem turla się z Tobą

ja Ci napiszę czy chcesz czy nie

jakoś nie ufam Twoim słowom

 

bo ktoś nad Tobą ujarzmił wiatr

rozpostarł skrzydła chroniąc przed deszczem

w alejkach życia zatrzymał czas

i cieszy się tym że piszesz jeszcze

 

gdy masz się potknąć przytrzyma w mig

a nogi nigdy Ci nie podstawi

przez całe życie nad Tobą tkwi

cichy opiekun nie żądny sławy

 

pozdrawiam

Opublikowano (edytowane)

Marcinie... gdyby czytać tylko tytuł i Twój wpis, wypada mi dodać, że... miodek.. lubię od zawsze

                 i dziękuję za to jedno, sympatyczne słowo... :)

Beato... jesteś kolejną osobą, która wyłapała dodatkową możliwość interpretacji, cieszę się

                i dziękuję za słowo...kojące.. ściskam i ja.

 

Pozdrawiam Was

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jacku... zostawiasz mi przemiły bukiecik wersów, w których tyle pokrzepienia i za to przede wszystkim,

bardzo Ci dziękuję.

ps. Alicji Wysockiej nie ma, zapytałabym, jak wrzuca te cudeńka - obrazki - w odpowiedzi...

wobec tego zostawiam Tobie słowne... serduszko... :)

Raz jeszcze dziękuję.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    •    siedzę na skraju łóżka w pokoju, dogasa słońce razem z dniem. Gdzieś w tle muzykę gra radio. Powoli mrok odbiera to co dał dzień. Ona jest jeszcze w łazience.

      Szmer jednostajnego opadu wody z prysznica odbijającego się od ciała jest delikatnie dla mnie słyszalny, wiercę się, opierając dłonie o materac. Kęcę głową od lewej do prawej i odwrotnie. Jestem niespokojny. Mój nocny strój już trochę przyciasny. Muzyka jest teraz spokojna ale mnie nie uspokaja, można jednak zachwycić się jej dźwiękiem.Zaczynam rozmowę z samym sobą  -oczywiście w myślach , nie jest łatwo rozmawiać z soba samym. Nie mogę zanegować swoich słów czy myśli ale nie mogę zgadzać się z każda z nich. 

           Zawsze dostrzegałem subtelną różnicę po miedzy tym co lubię a tym co od niej dostaje? Tak, zawsze czekam to pewne! To frustrujące. Nerwowo odpalam papierosa : 

      - Ona nie lubi gdy palę(ja to lubię).

      - myślę, chyba wszystko jest idealnie okno otwarte, pościel wyprasowana , kwiaty w wazonach kurz starty.

      - I tak się znowu dziś nie uda. 

      - myślę dlaczego jak znowu będzie wymówka?

          Kładę sie na łóżku w poprzek bez poduszki pod głową ręce wyciągam za siebie łydki i stopy opadły w dól poza łóżko, stopy lekko muskają podłogi.

      Postanowiłem nie rozmawiać z soba więcej w tej chwili zatapiam się w muzyce.

      Oczy przymykam muzyka usypia mnie powoli zaczynam oddychać głębiej , jest mi błogo prawie zasnąłem.

      Prawie robi różnicę bo miedzy snem a jawą drzwi łazienki otwarły się.

         wchodzi Ona i od razu wali do mnie :

      -Dlaczego leżysz na kołdrze!

      -Zapomnij o rozmowie nie zauważasz jak cham ważnych spraw a chcesz rozmawiać o Nas? 

      -Nas nie ma właśnie dlatego , ze leżysz na kołdrze nie masz zasad , w twoim życiu nie ma porządku.

      I zaczyna ciągnąć dalej już beznamiętnie:

      - chcę obejrzeć film podaj laptop.

      Podje jej laptop, ona do mnie:

      -idź , spać do salonu!

      - Chce odpocząć i zasnąć.

      Odpowiadam:

      -dobrze, spokojnej nocy.

      Macha zdegustowana na mnie ,żeby wyszedł szybciej jej spojrzenie wskazuje , że nie ma tu miejsca dla mnie.

      Ja dolewam oliwy do ognia:

      - przydam się jak trzeba będzie przenieść coś ciężkiego...

      Tym sposobem zasypiam sam w salonie- o ile , można przez trzy godziny próbować spać ,wiercąc się i myśląc.I tak padłem dopiero krotko przed gdzieś ? Godzina demonów!

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...