Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kielich czerwonego wina...


Rekomendowane odpowiedzi


Kielich czerwonego wina... 

 

Na piórach Feniksa
dwa cienie połączone 
jedwabne posłanie 
otula ich ciała
Westchnienia 
Muzyka 
Kielichy czerwonego wina
Blask tysiąca świec
Purpurowe ogniki
pokój rozświetlają...
On pisze poemat
dotykiem swych dłoni
Ona wiersz miłosny
kreśli na jego policzkach
gorącymi ustami
spijając ekstazę 
Rydwan gwiezdny
unosi ich splecione ciała
Deszcz kryształów rosy
jak fale wzburzonego morza
muzykę namiętności układa
pragnień spełnionych
Księżyc chowa się za chmurami
Noc tajemnicą ich spotkania
Zegar podmuchem czasu
zerwie kartkę z kalendarza 
Słońce przebudzi wspomnienia
Czy to był sen?... 

 

LRD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Rafael Marius Możesz mieć rację, nie wykluczam, punki mogą mieć mega dużo racji, ale ja tego wszystkiego akurat nie wiem. No po prostu pojęcia nie mam. Szanuję kulturę Indian. Wiesz uwielbiam o nich filmy. Książek też trochę przeczytałem. Ale pewnych rzeczy ja akurat nie umiem ocenić. Ogólnie systemu nie lubię. To prawda. Ja w systemie zresztą najbardziej instytucji ucha nie lubię. I już. Tak już mi się życie ułożyło. Szeregu diagnoz system w moim przekonaniu nadużywa. Dochodzi do paradoksów, że tutaj wszyscy są chorzy, a tylko niektórzy mają papiery na to, bo tak się ułożyło, że zostali bardziej przebadani. Kłócę się z tym. Ale też rozumiem o tyle, że wielu rzeczy nie wiem po prostu, a są sprawy którymi nawet usilnie nie chcę się interesować... 
    • dla mnie na tym forum za wysokie progi ... Wcześniejsze usunęłam bo niektórych mój  amatorski styl w oczy mocno gryzł.  Ale za to czytam wybitnych i Pana lubię logikę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Leszczym Wiesz dlaczego punki noszą irokezy? Wzorują się ma Indianach, którzy takie mieli. A co od nich biorą? Odporność na ból ćwiczoną od dziecka. Tego symbolem też jest taniec pogo, gdzie bólu nie brakuje, gdy zaczynasz,  a potem się uodparniasz.   Wśród ludów pierwotnych próg bólu fizycznego i psychicznego jest dużo wyższy niż u nas. Zatem im te choroby, aż tak bardzo nie przeszkadzają, jak to by było w naszym przypadku.   Mają też dużą wyższą energię życiową. Coś takiego jak depresja tam nie występuje.
    • @Domysły Monika Dziękuję. Pani sobie poczyta, a zaraz potem proszę pisać i niech pani tak uczyni w myśl uznania mojej skromnej osoby, bo chętnie przeczytam, jeden tekst już przeczytałem :)))
    • @Rafael Marius Nie dotknęli plastiku, no są takie jeszcze mini ludy. Ale czy nie dotykają nieszczęść? Wiesz włócznie, lwy, kanibalizm etc. Życie krótsze o średnio 40 lat... Wiesz jakaś choroba ciebie zabija, zupełnie wyleczalna w rozwiniętej cywilizacji... W ogóle rozchodzi się trochę o to, że poziom szczęścia trudno określić. Trudno go uogólnić. Trudno zbadać. Niezwykle trudno ocenić, porównać, zrobić statystyki... I w gruncie rzeczy nie wiadomo do końca, czy taki afrykaniec ma lepiej od polaka, czy gorzej. A temperatura rośnie, średnioroczna, i choćby z tego tytułu może cierpieć bardziej niż dawniej. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...