Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@Waldemar_Talar_Talar Gdy dwa grzechy w kupie,
                                          kto wtedy myśli o d...e?


Pozdrawiam Waldku.

@Somalija Ago...  przejściowe
                      to wycieczki rowerowe.
                      Miłość jest stała...
                      czasem wspaniała.

Miłego dnia.

@Rolek Bo cycki Rolek Boska etiuda
                  reszta na boku...  nawet uda.

 

Pozdrawiam.

@Amber Wiersz Amber pisany pod wpływem chwili o żadnym balansie nawet nie myślałem, ale jak się udało cokolwiek przekazać, rozweselić, czy może coś więcej /uff!/ to chwała Wam za to. Wy czytacie, ja tylko piszę.
 

Pozdrawiam.

Edytowane przez [email protected] (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@[email protected]

Pamiętasz film Yesterday z 1984 roku? Scena "szukania" fal Radia Luxembourg. Pasują do "Kiedy położysz ręce nad nieboskłon,policzysz gwiazdy i jednej zabraknie." Wtedy nagość kobiety oglądana na czarno- białych pocztówkach przekazywanych sobie w szkole lub wymienianych na resoraki była absolutnie romantyczna i wspaniała jak lata młodości.Wiersz bardzo mi się podobał, przywołał wspomnienia. Niektóre wersy godne malinowego chruśniaka.

Opublikowano (edytowane)

@WiechuJK Wiechu wszystkie koleżanki i koledzy w Technikum zawsze mówili do mnie - Grzechu, tak głęboko to utkwiło, że wróciłem do tego. Natomiast babcia zawsze do mnie mówiła - Grzesinek, co mnie deprymowało.

Wiechu i Grzechu w jednym stali domku,
jak chcesz swoją połówkę to z całości odkrój.
 

Pozdrawiam Wiechu.

@Stracony Filmu tego nie oglądałem co usprawiedliwia mnie przed jakimkolwiek plagiatem, a "Malinowego Chruśniaka" dodałem dla pełnego zobrazowania Twojego wywodu.
 

Pozdrawiam.

Edytowane przez [email protected] (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@[email protected] Teza być może trochę słuszna o niepisaniu o sobie jest dyskusyjna. Wielu dobrych poetów tak czyniło i są tacy, którzy czynią tak w dalszym ciągu. Ostatnio rozmawiając z kumplem na ten temat doszliśmy do Fridy Kahlo. Namalowała mnóstwo najróżniejszych autopotretów, a cały świat w tym odnalazł cząstkę siebie. Wiem, że piszę teraz o malarstwie i o przykładzie z górnej, ba, najwyższej półki, ale sztuka i poezja chodzą najróżniejszymi drogami. Ten Twój wiersz jak piszesz o Tobie bardzo mi się podoba ;))

Edytowane przez Leszczym (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Łukasz Jurczyk Świetnie prowadzisz też narrację historyczną - Filip II narzucił greckim polis (oprócz Sparty) pokój, a one utraciły niezależność i muszą wędrować na Persje. A wszystko w ramach Związku  . Piękna poetyka przy tym . Pozdrawiam 
    • @Waldemar_Talar_Talar Twój wiersz ma charakter uniwersalny - brzmi jak opowieść, która świadczy o tym, że  przeszedłeś przez życiowe lekcje i wiesz o czym piszesz. Pozdrawiam. :)  
    • @FaLcorN W sumie to dobra filozofia - czasem trzeba po prostu płynąć i nie walczyć z każdą falą. Takie podejście czasem naprawdę ratuje zdrowie psychiczne. Jest tylko jedno ale - ale co, jeśli ta fala prowadzi prosto na skały? Czasem warto wiedzieć, dokąd płyniemy. :)))
    • @tie-break Nie w każdym moim wierszu muszę podawać konkretne przykłady. Bo każdy z osobna tworzy historię, która jest spójna. W każdym takim wierszu podmiotem jest tzw. "Legatus mortis", istota demoniczna która jeszcze jako człowiek była powołana jedynie do cierpienia a nie życia. Jest to byt uwięziony między światami ludzi a demonów. Posłaniec śmierci i jej wierny piewca. I u mnie nie jest tak że wszystko jest bez sensu. Sensem jest umysł i jego potęga. Poznanie prawd i dociekanie do nich nawet jeśli miałoby to skończyć się obłędem lub zagładą. Uczucia są zbędne, liche i kłamliwe. To potęga rozumu ma spełniać rolę wręcz omnipotencką. Celem jest pojęcie bezsensu istnienia w ludzkim wymiarze czasu.  A zarazem zachowanie trwania myśli po wieczność. To trochę jak w modernistycznym pojmowaniu "nadczłowieka", lecz nie w wyższości klasy inteligenckiej(choć to też jest ważne). U mnie "nadczłowiekiem" jest ten który wie, że wszystko jest prochem, próżnią zawładniętą przez fatum od którego nie ma ucieczki. Ten który umie urządzić się jednak w tej pustce i trwać w niej aż do smutnego końca. Mając nadzieję na życie wieczne w postaci nie cielesnej czy duchowej a tryumfie myśli.
    • @Mitylene Bardzo dziękuję! Przepiękny komentarz, jestem nim zachwycona. Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...