Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

wczesnym rankiem

promień słońca

przycupnął na latarni

cichutko jak motyl

by ludzi zmęczonych

trzepotem skrzydeł

nie budzić

bez potrzeby

 

tylko My po całej nocy

odurzeni zapachem

rzeczy bezwstydnych

wcześniej nierealnych

wypełniamy ulicę

swoimi marzeniami

zaciągając się zachłannie

kolejnymi papierosami

 

jak dzieci

poznające świat wokół

otwieramy szeroko oczy

by widzieć i czuć

by smakować

owoce zakazane

zamknięte dotąd

w magicznej cukierni

 

 

/pitu-pitu 2021/

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez nocnypitupitu (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@nocnypitupitu  Mam odczucie, że to nie tylko otwarcie się na "owoce zakazane", ale na wszystkie owoce życia, że jest to szersze... A spowodowane może być zwiekszeniem wyrazistości wewnętrznego odbioru i jednoczesnym wyostrzeniem zmysłów. Tak działa miłość. Piekny, ciekawie ujęty temat :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Myslę, że ona sama (miłość) jest zdolna wytrzymać próbę czasu i inne problemy.., i chyba wytrzymała, skoro za nią tęsknisz? To raczej my ludzie nie wytrzymujemy, żeby w niej trwać. Ale bądź wdzięczny za to, co było mozliwe :)

Opublikowano

@Gosława zagar, latarnia, krzywe drzewo... Ważne że było warto się umawiać.. Zawsze miałem problem, czy w czwartek o piątej, czy w piątek o czwartej.. Dlatego dwa dni czekałem

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Amber grafik z zawodu potrafi dobre zdjęcie wstawić. Lubię pokoloryzowac, albo pójść w głęboki dół

@Gosława wcześniej kwadraty były na laptopie, jak przeczytałem na telefonie ro wszystko znaczki wyszły ok.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Sylwester_Lasota Dziękuję, że zajrzałeś tutaj, no popatrz na co mi przyszło :) Mam kilka historyjek z mojego ogródka, postanowiłam je spisać. A niech tam sobie będą.  :)
    • @Naram-sin jesteś tu świeżakiem a już w piórka obrastasz ? Nie wiesz, że inwersja jest środkiem stylistycznym a skoro jest to można ją stosować w wierszach ?A rytm? Pisać wiersze jest sztuką ale umiejętnośc ich czytania chyba jeszcze większą.Napisz swój sonet.Poczytamy i ocenimy domorosły krytyku.
    • @Sylwester_Lasota A ja od zawsze wolałam pisać, Szukałam eleganckich papeterii, znajomi przywozili mi z zagranicy, przecież nie mogłam pisać na jakiejś kartce, wyrwanej z zeszytu, może jeszcze postrzępionej. Któregoś roku, będąc w Zakopanem, poznałam chłopaka, wymieniliśmy się adresami i on zaczął do mnie pisać. Może w tych listach nie było nic ważnego, ale w każdym, na końcu przysyłał wiersz. Nie swój, ale zawsze podpisany przez autora. Po czasie, już zaczynałam czytanie od ostatniej strony, wszystko inne nie było tak ważne, jak wiersz. A wiersz, zawsze dotyczył relacji damsko - męskich, był tęskny, ciepły i jakby do mnie czy dla mnie, no i od niego. Też chciałam dołączyć przy odpisywaniu jakiś wiersz, ale nie miałam żadnej poezji, za wyjątkiem  - Wybór pism Mickiewicza, choć książek w domowej bibliotece sporo - ale nie było poezji. Od tamtej pory zaczęłam szukać i kupować tomiki wierszy. Wszystkie czytałam po kolei, a na ostatniej stronie tomiku, zapisywałam na której stronie znalazłam to, co by się nadało.  I już nie było mi smutno, że nie mam nic dla niego. Po pewnym czasie, zaczęłam się zastanawiać czy nie dałabym rady sama napisać, czegoś od siebie.  I tak się zaczęła moja przygoda z pisaniem.   Dzięki Sylwestrze, pozdrawiam serdecznie :)
    • Wyszli chłopi zboże kosić, przechodząc obok krzyża  modlitwę w ofierze złożyli.   Człowiek kijem chmury  przesuwa, niech świeci słońce i w pracy im towarzyszy.   Wielki ptak powoli opada jego ogromne szpony wbiły się głęboko w ziemię.    Tutaj zostanie i wychowa  pisklęta, kiedy dorosną  razem daleko odlecą.    Na skrzyżowaniu stary krzyż stoi, któremu złamało się jego wiekowe ramię.    Pójdą chłopi jak co dzień, rankiem ze śpiewem ptaków i modlitwę w ofierze złożą.   Ktoś ręce podniósł do góry, nad łanem zboża wypowiedział doniosłe słowa.   Za starym krzyżem zboże stoi pod złamanym ramieniem  wieniec z kłosów żyta złożyli. 
    • Świetny tekst Alu.   Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...