Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W czasie nauki z klasy do klasy

mogłem przechodzić dzięki mej werwie

jeżeli klasy były otwarte

tuż przed lekcjami albo na przerwie

 

bo chociaż w głowie wciąż była pustka

wiedza nie chciała się w niej rozgościć

i to był właśnie powód ażeby

zacząć się burzyć a nawet złościć.

 

Nie było ze mnie małe kurczątko

mazgaj i beksa czy maminsynek

pięść zaciśnięta dawała posłuch

pośród chłopaków jak i dziewczynek

 

gdy rok się kończył były świadectwa

radość, wakacje i nowa klasa

były dla innych, ponieważ dla mnie

ważniejsza była pozycja asa.

 

Ja zostawałem bronić honoru

ja drugoroczniak, co bez przymusu

unikał wiedzy dla porównania

jak unikano kiedyś tyfusu

 

dlatego pierwsze trzy lata w szkole

w tej samej klasie, w tej samej ławie

były ze wszech miar najaktywniejsze

a pięść i hardość drogą ku sławie.

 

Różne bywają drogi do sławy

każdy osiągnąć chce swoje cele

tak samo dla mnie nie było łatwo

przeciwni byli nauczyciele

 

nigdy nie byłem dla nich pupilkiem

gdyż innych uczniów pchali wciąż wyżej

ja się starałem, lecz wprost przeciwnie

miast piąć się w górę spadałem niżej.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ależ broń boże, byłem średniakiem

a rozrzut ocen kroczył ku górze

albowiem dwójki, tróje na szynach

odczułbym szybko na własnej skórze.

 

W mojej twórczości nie ma schematów

iluzja z prawdą wciąż chodzą w parze

do tego wena miesza zdarzenia

raz fałsz lub prawdę w wierszu przekaże.

 

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2   A co robi Ameryka - najbardziej ludobójczym i zbrodniczym - współczesnym krajem jest właśnie Ameryka, a na drugim miejscu - Izrael, zresztą: Ameryka z porównaniu z Rosją i Polską jest po prostu noworodkiem, poza tym: niepodległość państwową straciliśmy na własne życzenie jako wasal Watykanu i straciliśmy tylko na dekadę - mieliśmy przecież autonomiczne Księstwo Warszawskie i Królestwo Polskie, naprawdę trzeba mieć bardzo wysoki poziom inteligencji, aby być odpornym na jakąkolwiek propagandę.   Łukasz Jasiński 
    • Stary kozioł z Pola, pewną owcę, postanowił wywieść na manowce. Owca beczy; takie rzeczy... Gdy obyczaj, typ, gatunek obce.  
    • Boskie litery Ach, gdybym miał litery Boga, czy powtórzyłbym za Nim, zło i dobro stwarzając? Co zostawiłbym, co zabrał – inaczej zamordował, tłumacząc puste łuski, zło złem zwalczając   Zostawiłbym słońce, którego wiatr rusza liście, prowadząc do Arkadii, nie iluzji Piękna i głosy słowików przy jeziornym zachodzie, zapach traw i bzów, a nie miraż Szczęścia   i pustynny piasek, który mruży oczy, wiosenne krople, co myją ramiona, świeżość cirrusów wymalowanych tęczą, piwniczny nektar, by oddech miała głowa   Zostawiłbym zapach po zgaszonej świecy, całą mowę ptaków, wyznania Augustyna, każdy schyłek dnia przy bezchmurnym niebie, który utracony Raj przypomina Irlandzkie pastwiska i dolomity Iraku, wicher rzeźbiący na plażach Australii, smak truskawek oraz skrzyp dębu, który robactwo zmieniło w szafę wspomnień   i zapach łubinu wraz z procesją chabrów, dziuplę uszatki, gawrę pełną pszczół, nagość z Edenu, pokorę Jeremiasza, mrowiska zbudowane na mchu pustych dróg   Zostawiłbym horyzont oraz stare pieśni nucone przez zwierzęta, by pocieszyć się przed walką i gorące źródła przy ożywczym samumie i gwiazdy, które niegdyś były naszym startem, gumigutę, oliwin, indygo, amarant i cyjan, oceanów całą gęstość barw, bańki z gejzerów i wędrujące głazy, obłoki perłowe i żadnych ludzkich krat   Czy zostawiłbym zwierzę najbardziej agresywne, bezinteresownie złe, jakby interes był wymówką? Czy zostawiłbym ciebie? – to pytanie retoryczne Ulgę poczuła rzeka, kołysząc pustą łódką.
    • @Annna2 "Gdy ludzie u władzy dopuszczają się straszliwej zbrodni, już nawet nie udają, że chcą ją ukryć jakąś inscenizacją (albo reinterpretacją), która ukaże ją jako czyn szlachetny. W Gazie i na Zachodnim Brzegu, w Ukrainie i tak dalej zbrodnię chełpliwie prezentuje się jako to, czym ona jest w rzeczywistości. Media słusznie nazwały dewastację Gazy pierwszym ludobójstwem nadawanym na żywo. Hasło „sprawiedliwość, żeby zostać wymierzona, musi być widziana” zostaje odwrócone: zło, żeby być czynione, musi być widziane właśnie jako czyste zło, nieukrywane za uczciwą sprawą." Autor: Slavoj Žižek, Lekcja Trockiego na czasy transmitowanego ludobójstwa.
    • @MIROSŁAW C. króciutkie i cieszy:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...