Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

Błagał będziesz o wiosnę zawsze spolegliwie,

bo zima obrzydliwa, zniechęca do siebie.

Przybędzie lada chwila z zielenią na przedzie,
więc biegnij "dalej- dalej--"* z samotnym Norwidem.

Kiedy już słońce wzejdzie i rozchyli uda,

zoczysz piegi uśpione na perkatym nosie.
"Za wolność dasz co łaska"** - czytać jestem godzien,
w "Zemście" ponadczasowej, Fredro ziomków ruga.
 

Złotym blaskiem zapłonie i zrzędzi dopóki...
... dopóty urokliwie w jesieni znów będzie.

Jak każdy w owym czasie, Mickiewicz jest więźniem,

oto: "plwają na siebie i żrą jeden drugich"***.

Chociaż zima trwa jeszcze, absurdów bez liku,
humor trochę spróchniały - słowa nie powiedział.
Czy "Nieboska - komedia" - Krasińskiego brewiarz?

"Poezjo bądź(...) przeklęta"****, krzycz Hrabio Henryku!

 

Rok się dopełni marcem - pory w całość splata
i zacznie literacką wędrówkę po niebie.
"Kordianie" - gdzie ty jesteś - Słowacki... czy nie wie?

"Jam jest posąg człowieka, na posągu świata"*****!

 

 

*  - Fragment "Bema pamięci żałobny rapsod" - C.K.Norwid

** -       "         "Zemsty" - A.Fredry - Papkin.

*** -     "         Epilogu "Pana Tadeusza" - A.Mickiewicz.
**** -   "         "Nieboskiej Komedii" - Z.Krasińskiego - Hrabia Henryk.
***** - "         "Kordiana" - J.Słowacki - Monolog Kordiana.

 

"Niechaj Moskal w las idzie pytać się dębiny,

kto jej dał patent rosnąć nad wszystkie krzewiny" - A.Mickiewicz - "Pan Tadeusz".

Opublikowano

@Leszczym No wreszcie trafiłeś w sedno, często pomagamy /chwała im za to/ ale z kieszeni wystaje własny portfel. Ile stracę... niewiele, ale jestem na pierwszych stronach gazet - altruizm czy egoizm, jakże to wszystko bliskie. Może to moja naiwność, bo nie mam tyle co oni, ale mam kartkę wyborcza w ręku i mogę chociaż tyle tak kształtować świat. Wiem co powiesz... naiwny, przecież świat zbudowany jest na fałszerstwie. Tak ale przynajmniej mój wiersz jest prawdziwy... bądźmy romantykami.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • siedzimy pod muralem w ascetycznym kręgu między kropką A a kropką B huśta się czas w sennym mieście błądzi jesień usprawiedliwiasz wszystkie kolory gdy pytasz o kształt nieba powstają luki w mojej autobiografii
    • @Alicja_Wysocka Jest mi bardzo miło przeczytać taki komplement :) Bo to ekstra sprawa jak ktoś również po Twoim jakoś tak fajnie sobie śpi :)
    • Siedzieliśmy, wpatrzeni w siebie, Na pierwszej naszej randce, nieśmiali Rozdmuchując dym kadzideł fiołkowych. Widziałem w jej oczach rubiny.   W palcach zawijała włosy anielskie. Z rękawa sypałem drętwe dowcipy, Uśmiechem litościwym już miała mnie zabić. Ani przez sekundę nie zerknąłem na biust!   Przysięgam, bez bicia, nigdy w życiu! Ona pomyślała: „a to świnia, ty chultaju!” Pod stołem łup mi w kostkę, ból zadała, Jakby pięciokilowym młotem ktoś mnie zdzielił.   Tylko przylizałem włosy z głupim uśmiechem. Skrzypek nad uchem przygrywa cygańskie nuty, Smyczkiem koło nosa mi wywija; zaraz kichnę. Ona kwiaciarkę z bukietem róż pachnących   Skinieniem przyzywa: „to dla mnie? ależ urocze!” Orkiestra wróciła z przerwy na jednego. Czarno to widzę; za rękaw schwytany, powstaję, Suniemy na parkiet lambady wywijać.   Amor z łukiem celuje do nas, ma niecne zamiary; Polowanie rozpoczęte, a schronienia wcale. „Jeśli we mnie się zakochasz, dam ci strzelić Z gumy od stanika” – szepcze panna moja...   A jak nie, to będzie w ryło? marny los mnie czeka. Ojoj! strzałą ugodzony – klękam i proszę o rękę. Wierność obiecuję: sam skarpety wypiorę, Piwa nie tknę i oglądać będę z tobą, miła, seriale.   Lepiej przytaknąć w porę, niż potem skamlać, Nie ma ucieczki, gdy panna zmarszczy brew, Gdzie żart się kończy, sam tego nie wiesz, I tak zawsze zwycięża zuchwała płeć...  
    • Koronkowe drzewa nigdy nie gubią liści.! W śnieżnej mgle, potrzebuję nieustannego czuwania.   Obiecałeś mi ciepło mroźnej nocy, w oddechu wiosny, trzymam się nagich gałęzi czasami tylko marznąc.    Zimowe zapadanie bez snów jest bolesne,  zaognione rany, i niepewny grunt wypełnia nas głęboko.   W lodowej ciszy gwiazdy spadają raczej lekko.  Przysięgałeś.! Tamtego wieczoru, przed pierwszym pocałunkiem.          
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...