Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Życie jest pasażerem. 
To my!
I tak jesteśmy podróżą... 

 

Ściągam natchnienia z nieba
Watę cukrową, po której mnie nie mdli i nie tyję

Spotkaj mnie pod którymkolwiek ... z nich - nieb!
Tak się nie odmienia, prawda?


Sążniste strzępy chmur biorą nas na spacer, pod rękę

Płaczący przez mgły dzień
Mijasz mnie odwagą sportowego samochodu
Jest mi szaro, jestem jego karoserią

Taki sam kolor, jak ten spokój

Ale nie umieramy jeszcze.
Nie z obłędu, w każdym razie.


Robię z kuli ziemskiej papierowy samolocik i leci ... przez cały świat!

Śniadanie stygnie.
Mrożone kanapki.
Z któregoś przedwczoraj.
Kawa wylewa się z pod kołdry ...
Ratunku!
Kolejna kwarta pełni!
Życia.


Zwlecz mnie z tego wiecznie niepościelonego łóżka: mnie.
... mi pościel.
Oblecz w rebus.
Gra, w której nikt nie przegrywa: zbuduj kruchość mosiądzu.

Tracę natchnienie, kiedy serce włóczy się po bankach.
Weksle z wyrokiem życia ...
Żebram o zbyt, ale nikt nie chce kupić.

 

W wiadomościach wreszcie jakieś wieści o kosmosie.
Gryzę cię w przerwie na czekoladowego wafla ...

Nieważkość, nieziemskość, Mars.
Czerwień!
Smakujesz.
Jak?
Jak supernovy.

   
 

Gość Franek K
Opublikowano

Fajny tekst. Odmiana "nieb" faktycznie brzmi dziwacznie, ale jest poprawna.

Raczej powinno być "spod" kołdry i chyba jednak czekoladowy wafel.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97    Jak w rzeczywistym życiu: czasem tym, czego potrzeba, aby "(...).Wszystko poszło świetnie (...), jest <<(...) "Stuprocentowy, najprawdziwszy, autentyczny grzech" (...)>> . Przy założeniu, że przy Osobowym Wszechświecie, mieszczącym w Sobie dobro i zło, grzech jako taki w ogóle istnieje.     Dobrze napisane opowiadanie, które  przeczytałem z zaciekawieniem. Serdeczne pozdrowienia.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Roma ten wiersz . nie na niego  prosty klucz polifoniczny z filmu Szpiedzy tacy jak my.  Tu trzeba użyć czytanki chińskich harcerzy;   i wychodzi, że :   podmiot liryczny staje w obliczu chaosu, w którym jego życie i tożsamość zostały nagle zdeformowane lub zdezorganizowane. "dąży do odrodzenia się i uzyskania trwałej formy ('wiersza) To jest reakcja. Skoro człowiek jest "z liter złożony", to musi się na nowo ułożyć. Formą, która nadaje sens i trwałość, jest właśnie wiersz – coś uporządkowanego, sensownego i pięknego, w przeciwieństwie do bezładu liter. Czyli: Z chaosu chce stworzyć sensowną całość. Uproszczona wersja tego zdania: W obliczu życiowego zamętu ("poprzestawiani") podmiot liryczny stara się odrodzić i znaleźć trwały, uporządkowany sens swojej egzystencji.   po ginie z tonikiem nie ma lotnych myśli .
    • @violetta, Ja chyba pierwszy raz widzę trzy zwrotki u Ciebie. Faktycznie, jak Kozucha Kłamczucha (taka bajeczka)  co skarżyła się, że Zazulka jej nic do jedzenia nie dała.  I mówi: - Jak biegłam przez mosteczek chwyciłam jeden listeczek - jak biegłam przez grobelkę chwyciłam wody kropelkę.   A boczki miała mocno wypukłe od jedzenia, kłamczuszka jedna.    A gdzie zdjęcie? Nasturcje są ogniste, ładnie odbijają się w oczach.     
    • dobrze jest słyszeć dobrze jest rozumieć dobrze jest widzieć dobrze   nie zawsze o wszystkim pamiętać              
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zawsze ktoś musi odpaść. Pzdr.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...