Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Starli się kiedyś na blacie w kuchni

Chrzan bardzo ostry i krewki burak.

Z na pozór drobnej, warzywnej kłótni

Wielka zrobiła się awantura.

 

Burak drwił z chrzanu. – Drogi kolego,

Przykro to mówić, lecz powiem panu

- Gdy coś kompletnie jest do niczego,

Wtedy się mówi, że jest do chrzanu!

 

Chrzan nie pozostał mu dłużny wcale

- Gdzie się podziała pana kultura?

Przez brak ogłady, ciągłe skandale

Mówią o panu – ot, zwykły burak!

 

Tylko nie zwykły – burak się speszył,

Jestem czerwony, czyli ćwikłowy.

Ze mnie są barszcze, surówki pyszne,

Jestem soczysty i bardzo zdrowy.

 

- Też mi dopiero, wiedzą to wszyscy,

Że bardzo mdłe są dania z buraków.

Nie da się zjeść ich bez mojej szczypty,

Potrawy z pana nie mają smaku!

 

- Pan - z przeproszeniem - głupoty chrzani!

Jestem największym z warzyw słodziakiem,

Pan łzy wyciska, potrafi ranić.

Jest uszczypliwy i w gardło drapie!

 

Tak się ścierali w utarczkach słownych

Aż im się kucharz dobrał do skóry.

Starł ich na tarce i wsadził w słoik,

Lecz to nie koniec był awantury.

 

Choć już zmieszani, gryźli się dalej,

Ich kłótnia jednak na dobre wyszła,

Gdy przetrawili wzajemne żale,

Wyszła z nich ćwikła z chrzanem przepyszna.

Opublikowano

@Antoine W

 

O tak. Co ciekawe, burak gdy się go zetrze zostaje ćwikłą. Zawsze myślałem, że ćwikła to starty burak z chrzanem, ale tak nie jest.

 

Dzięki i pozdrawiam.

@beta_b

 

No niechże Pani nie przesadza, bo czuję się zawstydzony.

Piękne dzięki. Pozdrawiam.

 

@M do K

 

Dzięki Marcinie.

Pewnie tak by było zgrabniej, ale nie mam na razie konceptu jak to zmienić. Pomyślę.

Gdzie mi tam do panów Jana i Juliana.

 

Pozdrawiam.

@dot.

 

Małe dzieci, to i łyżka na razie mała :)

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Franku, powtarza się wyszła w ostatnie zwrotce. Wiersz przepyszny. Wypróbuję dziś na wnukach i dam znać.

Pozdrawiam serdecznie. K.L.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena toż przecie od razu zastrzegłem że człowiek strzela a a Panbucek kule nosi.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...