Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bardzo mnie zaintrygowała pierwsza część Twojego wiersza. Przeczytałem kilka razy, ale trudno mi to zintrpretować, 

 

To co przychodzi mi do głowy to ruczanie w kogoś mięsem > ubliżanie komuś, i wtedy gdy jest martwe, nie czynimy drugiemu krzywdy. 

 

W tym kontekście dopełnieniem będzie druga część z którą się w pełni zgadzam. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czy tutaj "o" jest literówką, czy twoim zamirem?

 

Czy mógłbyś mi pomóc w rozumieniu Twojego wiersza, Twoich przemyśleń?

 

Pozdrawiam  

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Prawda.

Nawet nie wiem kogo masz na myśli, ale może to i dobrze ;)

Pozdrawiam

 

 

 

Witaj Valerio :). Mam wrażenie, że tyle rozumiem z Twojego komentarza, ile Ty zrozumiałaś z tego co napisałem. Wydaje mi mi się, że nasze wrażliwości i inteligencje pochodzą z zupełnie innych planet. Jednak możliwe, że się mylę.

 

Pozdrawiam :)

 

 

 

Nie miałem intencji wiązać jakoś z Dniem Wszystkich Świętych, ale Twoja interpretacja nawet mi się podoba.

 

Również ciepło pozdrawiam :)

 

 

 

Dokładnie.

Dzięki za przypomnienie fraszki księdza Krasickiego.

 

Pozdrawiam

 

 

 

Pomyśl np. o "mięsie armatnim" itd.

O było zamierzone.

 

Pozdrawiam

 

 

 

 

Widzę, że widzisz więcej :)))

 

Pozdrawiam ponownie :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witaj - cieszy mnie że poruszył - czyli zdał egzamin - dziękuje -                                                                                                               Pzdr.   Witaj - fajnie że ładnie - dziękuje -                                                                 Pzdr.                                                                  Witam - miło mi że obraz czytelny i emocjonalny - dziękuje  -                                                                                                          Pzdr.  Witaj - tak wyszło - a z tym blaskiem może masz racje - dzięki że czytasz -                                                                                                       Pzdr.                                            Witaj - ano taka jest - ale jest miła -                                                                 Pzdr.serdecznie. Witam -    Witaj - masz rację  - czasem trzeba bo można poczuć ulgę odnaleźć się -                                                                                                               Pzdr.serdecznie.
    • Ale możesz poruszyć emocjonalnie czytającego:). Pozdrowienia
    • Kończy się jesień, przychodzi zima, Brunatne liście pod dębem gniją, Smutny patrzę mokrymi oczyma – Jakiego wyroku i winą czyją?   Żegnam dzień szary, a jutro: Zimne powietrze, deszczowo, Znów dzień szary, i smutno – Choćby jedno pocieszyło słowo.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Asfalt od deszczu odbija światło, Łez nieba więcej wytrzyma – Mnie nie przychodzi to łatwo.   Z spuszczoną głową przez ulicę, Powłócząc ciężkimi nogami, Betonu krążki i kroki liczę – Sam ze sobą, godzinami.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Mokre powietrze przenika do głębi, Smutek serce gorące zatrzyma – Nie słychać gruchotu gołębi.   Dzień szary, smutek i nędza, Na strunie duszy rozpacz zagrała, W melancholii świat zapędza – Nadzieja nie przetrwała.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Nie policzę, ile złego przybyło, Dobro już się mnie nie ima – Serce smutne z bólu zawyło.   Zgubiona nadzieja, szklane oczy, Dni krótkie, noce nieprzespane, Życie jak kamień się toczy – Myśli szarością posypane.
    • Krzyk Długi, głuchy krzyk Rozrywa mi płuca Zgniata mi serce Wyżera od środka martwy już mózg Ale na zewnątrz nie słychać nic Duszę się swoją niemocą Duszę się bólem Na gardle czuję podeszwę istnienia Które coraz głębiej wbija swoje kolce w moją krtań Nie umiem wstać Nie umiem podać ręki słońcu Parzy mnie współczucie A poczucie winy wypala znamię na mej duszy Zapadam się I czuję jedyne kojące ciepło Dziewiątego kręgu piekła Gdzie witają mnie zdrajcy godności I na tronie zakładają mi koronę cierniową.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...