Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Homo sum...


Rekomendowane odpowiedzi

@[email protected] Dobrze, posłucham Cię 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

, ale 1/3 już wydałam na zegarek w złotym kolorze z czarną tarczą, będzie mi pasował do sukienek. Resztę odłożyłam.

 

Dobranoc .

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@[email protected] @[email protected]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Myślę o tym pierścionku, ale jeszcze nie podjęłam decyzji. Na razie odłożyłam. Może na urodziny

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

, diament jest oczywiście sztuczny z pieca, ale... pomyślę.

 

 

 

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@[email protected] @[email protected] Chyba się skuszę

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

, ale oglądam jeszcze inne modele z tanzanitem i cyrkoniami. Jak kupię, to Ci pokażę .

 

Dobrej niedzieli . Masz tu piękną piosenkę z pięknym tekstem, może coś napiszesz o swoich górach...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wiersz na więcej, niż jedno czytanie.. nie jest łatwiutki, ale jak sam to określiłeś..

to "oda" do dojrzałości, co bardzo mi pasuje. Jest sporo ważnych wersów dla człowieka,

a styl pisania nieco inny, niż zwykle u Ciebie. Ok. szukamy czegoś całe życie...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Somalija "Gdzie jesteś Sowia Góro, już cię nie zdobędę,
                      umorusana w chmurach zerkasz z nieboskłonu.
                      Radowałaś, straszyłaś... wspomnienia przywołuj
                      i zawsze pielęgnuj, "ziele na kraterze".

Pragniesz i masz, choć tylko fragment... muszę iść do okna popatrzeć jej w oczy.

                     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Nata_Kruk Nato dobrze to określiłaś "szukamy całe życie" i tak bywa przeważnie, że nie znajdujemy. Ale tak zastanawiam się coby było gdybyśmy znaleźli? Kto ma nam o tym powiedzieć?

Miłej niedzieli.

@Somalija Nie znasz go przecież, jak można oceniać po jednej strofie?
Dla Ciebie to jakaś tam górka, jedna z wielu. Dla mnie ma wymiar sentymentalny, tu spędziłem dzieciństwo na jej stoku się wychowałem. Taka moja druga matka, tylko ona ciągle żyje... patrzy na mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@[email protected] Mam skamieniałe paprocie w łupkach, znalazłam je właśnie tam. Trochę zawyżyłeś jej wiek

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

. Najpierw była dnem oceanu, potem górą, zerodowała i w ostatnim faldowaniu alpejskim trochę ją wycisnęło w górę.

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Somalija

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Różnie geolodzy na temat tego pasma piszą, możemy opierać się na hipotezach, wiek 500 mln lat dotyczy tylko i wyłącznie wieku skał jakie przebadano metodą węgla aktywowanego. Sięgnąć głębiej niż kilka metrów czy nawet sto, to już ogromne koszty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Z twojego wiersza możan zrobić kilka. Ja ze sobą zabieram powyższą strofę. Jest rewelacyjna - zwłaszcza to "stetryczałe serce". Samo słowo "serce" jest już tak wymięte, że trzeba wielkiej wprawy, by dobrze  je wkoponować, żeby nie brzmiało tandetnie. Wydaje mi się że Tobie sie udało. 

 

ps. Uważam , ze piosenka pod wierszem absolutnie zbyteczna :) 

 

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Rozdział dziewiąty      Minęły wieki. Grunwaldzkim zwycięstwem i przejęciem ziem, wcześniej odebranych Rzeczypospolitej przez Zakon Krzyżacki, Władysław Jagiełło zapewnił sobie negocjacyjną przewagę w rozmowach ze szlachtą, dążącą - co z drugiej strony zrozumiałe - do uzyskania jak największego, najlepiej maksymalnego - wpływu na króla, a tym samym na podejmowane przez niego decyzje. Zapewnił ową przewagę także swoim potomkom, w wyniku czego pod koniec szesnastego stulecia Rzeczpospolita Siedmiorga Narodów: Polaków, Litwinów, Żmudzinów, Czechów, Słowaków, Węgrów oraz Rusinów sięgała tyleż daleko na południe, ileż na wschód, a swoimi wpływami politycznymi jeszcze dalej, aż ku Adriatykowi. Który to stan rzeczy z jej sąsiadów nie odpowiadał jedynie Germanom od zachodu, zmuszanym do posłuszeństwa przez księcia elektora Jaksę III, zasiadającego na tronie w Kopanicy. Południowym Słowianom sytuacja ta odpowiadała również, polscy bowiem królowie zapewniali im i prowadzonemu przez nich handlowi bezpieczeństwo od Turków. Chociaż konflikt z ostatnio wymienionymi był przewidywany, to jednak obecny sułtan, chociaż bardzo wojowniczy, nie zdobył się - jak dotąd - na naruszenie w jakikolwiek sposób władztwa i interesów Rzeczypospolitej. Co prawda, rzeszowi książęta czynili zakulisowe zabiegi, aby osłabić intrygami spoistość słowiańskiego imperium poprzez próbowanie podkreślania różnic kulturowych i budzenie  narodowych skłonności do samostanowienia, ale namiestnicy poszczególnych krain rozległego państwa nie dawali się zwieść. Przez co od czasu do czasu podnosił się krzyk, gdy po należytym przypieczeniu - lub tylko po odpowiednio długotrwałym poście w mało wygodnych lochach jednego z zamków - ten bądź tamten imć intrygant, spiskowiec albo szpieg dawał gardła pod toporem czy mieczem mistrza katowskiego rzemiosła.     Również początek wieku siedemnastego nie przyniósł jakiekolwiek zmiany na gorsze. Wielonarodowa monarchia oświecona, w której rozwój nauk społecznych służył utrzymywaniu obywatelskiej - nie tylko u braci szlacheckiej, ale także u mieszczan i chłopów - świadomości, kolejne już stulecie okazywała się odporna na zaodrzańskie wysiłki podejmowane w celu zmiany istniejącego porządku. W międzyczasie księcia Jaksę III zastąpił na tronie jego syn, Jaksa IV, pod którego rządami Rzeczpospolita przesunęła swoje wpływy dalej na zachód i na północ, ku Danii i ku Szwecji, zaczynając zamykać Bałtyk w politycznych objęciach, co jeszcze bardziej nie w smak było wspomnianym już książętom.     - Niedługo - sarkali - ten kraj będzie ośmiorga narodów, gdy Jaksa ożeni się z jedną z naszych księżniczek lub gdy nakaże mu to ich królik - umniejszali w zawistnych rozmowach majestat władcy, któremu w gruncie rzeczy podlegali. I którego wolę znosić musieli.     Toteż i znosili. Sarkając do czasu, gdy zniecierpliwiony Jaksa IV wziął przykład - rzecz jasna za cichym królewskim przyzwoleniem - przykład z Vlada Palownika, o którego postępowaniu z wrogami wyczytał niedawno z jednej z historycznych ksiąg... Cdn.      Voorhout, 24. Listopada 2024 
    • @Katie , ciekawie jest poczytać o tego typu uczuciach. A czy myślałaś o tym, żeby zrobić krótsze wersy? A może właśnie takie długie wersy spełniają jakąś funkcję w tym wierszu... .
    • Zostały nam sny Zostały nam łzy   Z poprzednich wcieleń   A prawda okazała się kłamstwem Zapisanym w pamiętniku   Tam głęboko gdzieś na strychu
    • Dziewczynie stojącej w szarych spodniach przy telefonie spadł przy rozmowie ze stopy... więzienny drewniak. Stuk było słychać sto kilometrów dalej.
    • Jakże prawdziwe. Ot, bardzo lubię grać w tenisa, a jak musiałem kogoś uczyć, trenować kogoś za kasę, to radości zero. Pewnie to nie o tym, ale sprawdza się właściwie wszędzie. Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...