Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

 

 

całuję się wśród margerytek jakby więcej krwi

tu obok ciebie oddycham przy ramieniu

ty z twarzą w moich leciutko pachnących włosach

wydaję się pianką samosiejką dopartą do pnia

 

 

 

Opublikowano (edytowane)

A proszę. Twoje miniaturki uważam są na serio piękne. Mało ich nam dystrybuujesz, ale jak już napiszesz i się podzielisz - to jest to wartościowe. W zasadzie nie ma do czego tu się doczepić z ewentualną krytyką. Bo jest zwięźle ale treściwie, mamy tu aspekt współistnieniowości, natury, lekkości podświadomej, potrzebę bliskości i ciepła,  zmysły florystyczne - tutaj dominuje ZAPACH. 

 

Tak dużo treści oddajesz w tak zwięzłym opisie. Duży plus.

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Pisaliśmy kiedyś o tym, o twoich zdolnościach krawieckich, moja babcia i młodziutka mama w czasach jeszcze komuny szyły "staniki" - no cyckonosze. Wtedy nie było mnie na świecie ale pamiętam tą gąbkę biustonosza podświadomie- ŻARTUJĘ! 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

hahaha  A na serio, Ludzie musieli sobie radzić. Ja z @Dag to lemoniady procentowej byśmy z tobą popróbowali, a ty Lemoniadę - z mitologii pewnie miałaś na myśli? 

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Oczywiście, alkohol jest be. Jak ludzie lubią niech piją. Ja swoje wypiłem. Zasady mam oczywiste. Międzywojnie jest wspaniałym okresem w polskiej sztuce wieloaspektowo. Głównie to wykwit poetów i nurtów lirycznych, o czym kiedyś pisaliśmy, i co wynika czasem i bezpośrednio z moich tekstów. O czym wiesz doskonale, bo czytasz. Świetnie, od margaretek zrobiło się lirycznie i klimatycznie. Za co niezmiernie ci jestem wdzięczny i bez sarkazmów z mojej strony. Miniaturka pierwszorzędna-to podkreślam raz jeszcze! No ale pora na mnie. Zmiatam odsmażyć sobie kiełbasę na kolacje. Jest zdaje się sarepska musztarda u mnie, którego menu pewnie byś już nie pochwaliła

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dobranocka Valerio  

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Wygodny samochód i nie w korkach to i jedzie się wygodnie :) Wygodna muzyka to i słucha się przyjemnie. Leżaczek jak się patrzy pod drzewkiem to i odpoczywa się lepiej :) Można by mnożyć te aspekty w nieskończoność. A skoro są to postuluję wpisanie tego w konstytucję. Bo wtedy jak coś będzie absolutnie jawnie temu zaprzeczało będzie z nią niezgodne czyli eliminowane z rynku. Nawet coś w rodzaju absolutnie zaprzeczającej tym wartościom pracy, bo i w pracy komfort jest potrzebny. 
    • @Berenika97 Świat nie lubi tej koncepcji, bo co ona zakłada? Ano zakłada że choroba niekoniecznie bierze się z niezdrowego życia. Bo zakłada że przestępca jest przestępcą, bo tak wyszło, a nie z uwagi na jego myśli i czyny przestępne. Bo zakłada że święty jest nim, bo tak się ułożyło, a nie z wielkiej potrzeby czynienia dobra. Bo dobry mąż jest dobrym mężem tylko dlatego że natrafił na dobrą żonę, a nie na jakąś cholerę. Ta koncepcja odsuwa nieco sprawstwo więc nie podoba się siłą rzeczy prawnikom, lekarzom, religijnym, politycznym też i wielu innym. Wybór jak każdy wybór może być nieco bardziej świadomy i nieco mniej. Ale dużo w tym racji - na mój ogląd - że to nie do końca tak jest, bo tkwimy od dziecka, od najmniejszego w szeregu różnych okoliczności, które nas warunkują. Wzrastamy w nich, wybory nasze nie są w pełni kontrolowane. Środowisko zewnętrzne ma ogromny na nas wpływ. Predystynacja może to nie jest, ale predykcja. Determinizm może też nie, może to za dużo powiedziane, ale determinizm wyborów już jednak trochę tak. Zresztą to taki spór, bo możemy się pokłócić, wokół tego jak opisujemy świat, a nie wokół tego jaki jest, bo tego nie jesteśmy w stanie przesądzić. Nikt tutaj nie był w stanie przeprowadzić takich badań na szerszą skalę, bo to z gruntu niemożliwe. To tylko może być mniejsza lub większa dysputa o filozoficznym podłożu. Życie jak życie pisze różne scenariusze i już :)) 
    • jak słonecznik obracam twarz za słońcem i karmię się światłem serce w zenicie rzuca krótszy cień
    • Myśli przelewam  Nie na papier   A raczej ekran komputera    Bo każdy tam żyje  I nikt nie umiera    Gdzie prawda  Między oczy dociera    Jak w upalne dni    Gdy blasku słońca  Nie widać końca    Ani dnia ani nocy...
    • @Alicja_Wysocka To liryczna impresja o tęsknocie, bliskości, samotności i pragnieniu kontaktu z czymś ulotnym, niemal nieuchwytnym. Deszcz staje się tu niemal kochankiem, a ławka — miejscem romantycznego spotkania. Wiersz jest bardzo dobry. Intymny, delikatny, obrazowy, z ciekawą personifikacją i subtelną puentą. Jedynym potencjalnym „minusem” może być to, że niektóre obrazy są dosyć klasyczne (całowanie się z deszczem czy dialog z wiatrem to motywy znane), ale zostały przedstawione w świeży i szczery sposób. Dla mnie bomba ;D
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...