Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ostatnim spojrzeniem
Abla
zastygam w wierze

twoje ręce
przynoszą dreszcze
niechcianych mrówek

z nieśmiałych warg
plotę wianki
rzucając na źrenice

spadłaś z księżyca
tracąc głowę


Pan Twardowski
wykrzywia usta
niezrozumieniem

podaje mi
spadające gwiazdy

wszystkie nadziewam
na twoje marzenia

za uśmiech

przyjmę
miskę soczewicy

Opublikowano

Witam!
Dziekuję za dotrzymanie słowa... :P

Ładnie...
wiersz zmusza do refleksji i głębokiego wczytania się...
nie powiem o czym jest dla mnie...
ale bardzo do mnie trafia...

Nie poprawiam w budowie i środkach przekazu lepszych ode mnie, wiec skupiłam sie na doznaniach i emocjach jakie we mnie wywołał... :)

Pozdrawiam
lenka

PS. Zapraszam do siebie...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tak, Agatko! Masz rację, że łatwy w odbiorze i przemawiający otwartym kodem. Pięknie, koronkowo skonstruowany. Wszystko w nim krzyczy szeptem o dwóch kroplach wody.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
Ja.
Opublikowano

ajjt, ja mam jak zwykle swoją głowę i swoje odebranie, które oczywiście jest niewspólmierne z tym, co ty chcesz przekazać;) ale co do dosłowności... czyżby podmiot cierpiał?;)
miską soczewicy dostać - rzeczywiście nieprzyjemne:] literówka czy zamierzone?

Opublikowano

[quote=]Tak, Agatko! Masz rację, że łatwy w odbiorze i przemawiający otwartym kodem. Pięknie, koronkowo skonstruowany. Wszystko w nim krzyczy szeptem o dwóch kroplach wody.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
Ja.




Ktoś mnie znowu rozpieszcza:>

Pozdrawiam ciepło
Agata
Opublikowano

Tytuł mnie przeraził, myślałam, że owszem będziesz pisała o gwiazdach..ale tych co matowieją papier, a nie rozświetlają serce. Przypomniał mi się użyty przez kogoś zwrot płynąca magia, taką właśnie metafizyką jest ten wiersz.
pozdrawiam ciepło.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Piszę to z pewnym dystansem (oczywiście potępiam patologię czyli handel organami).                            Naczytałem się mnóstwo historyjek o zmianach jakie zachodzą w psychice biorców (nowe upodobania, zachowanie po dawcy np serca). I to jest temat do myślenia. Wszystko, co ziemskie zostaje tutaj na ziemi i jeśli zamkniemy w trumnie po 30 latach zostaje proch i jakiś fragment kości (sam widziałem w trakcie ekshumacji dziadków). My zmieniając formę bytu zabieramy, to co jest "duchowe"                               Nie ma nic cudowniejszego, jak przedłużenie komuś życia i jeśli tak jak napisałem "te podroby" ocalały i mogą jeszcze parę lat w kimś pracować - to dlaczego tego nie wykorzystać. Operacja, cierpienie trudny okres rehabilitacji (też cierpienie) to jest kolejna szansa oby nauczyć daną osobę pokory aby coś zrozumiała - to wszystko czemuś służy. Zacytuję: "bez Mojej zgody nawet wam jeden włos z głowy nie spadnie" Pozdrawiam:)                
    • Tętni_ak     loteria - pomimo tego - we mnie spokój  że też rzekom bagiennieją brzegi nurt czasem zwalnia to znów przyspiesza zależy - jak utkane dorzecze w głowie -                               nie w jeden dzień bo czymże jest doba  dwadzieścia cztery godziny porozdzielane lub zwarte jak jądro supernowej - jednak   dwadzieścia cztery lata już potrafią      wrzesień, 2025    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie oszukujmy się, nasze teksty zostały już dawno zeskanowane, a głos wygenerowany przez AI nie jest głosem Pana Kazimierza Staszewskiego. I może na tym zakończę. :)
    • na parapecie osiadło światło w kształcie twojej nieobecności herbata stygnie powoli — też się uczy cierpliwości szum ulicy przypomina wiersz którego nigdy nie napiszesz choć nosisz go w sobie jak ukryte pęknięcie wszystko tutaj jest na chwilę rośliny, dźwięki, spojrzenia ale niektóre chwile trzymają się mocniej niż lata kiedyś zapytasz: czy to już było ważne? a ja odpowiem: nie wiem ale było nasze
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...