Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Może pan
będzie wiedział gdzie jest
ulica Zbawienia

Może pan
będzie wiedział gdzie jest
i jak tam dojść

Dawniej - powiada - była tam
gdzie błękit skleja ptakom
skrzydła
Dziś nie trzeba już jej szukać

przy Placu Własnowolnej Śmierci w lewo
schodami w dół

prosto do Nieba

Opublikowano

pól godziny temu napisałam..komentarz..i nie ma go u ciebie..coś podobnego...

...................................mnie...podoba się cały....choc mam ulubiony fragment...też:

Dawniej - powiada - była tam
gdzie błękit skleja ptakom
skrzydła
Dziś nie trzeba już jej szukać

pozdrawiam - Mirka

Opublikowano

Mirko wyjaśniłam Ci w Tawernie to, co przed chwilą zauważyłaś ... Dziękuję.

Oyey dzięki za słowa krytyki. Pomagają w rozwoju. Pomyślę o zmianie.

Bartuss...hm... smile.gif

Opublikowano
CYTAT (Agness @ Sep 7 2003, 03:39 PM)
Mirko wyjaśniłam Ci w Tawernie to, co przed chwilą zauważyłaś ... Dziękuję.

Oyey dzięki za słowa krytyki. Pomagają w rozwoju. Pomyślę o zmianie.

Bartuss...hm... smile.gif

No właśnie.... laugh.gif ...wlasnie..zajrzałam...
ściskam cię...
a niech cię... tongue.gif
Opublikowano

Ciekawy, ale zanadto wprost. Nie ma pola dla wyobraźni, domysłu czytelnika - szczególnie wskazałabym tutaj "Plac Własnowolnej Śmierci". Reszta - OK.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @hania kluseczka zaczynam w nie wierzyć - cuda, ale nie chcesz rady, więc tylko rozglądnij się, fajowe rzeczy w historii forum i można zagłębić się. Wpis odbieram nie tylko jak nagrodę i wdzięczność, też lubię Twoje pisanie :)
    • @huzarc  dzięki,  
    • @Annna2 Twój wiersz jest odważnym eksperymentem językowym – gra literą „G” sprawia, że czyta się go jak rodzaj muzycznej improwizacji, gdzie rytm i brzmienie stają się równie ważne jak sens. Dzięki temu tekst zyskuje własną melodię i charakter, jakby mówił do ucha, a nie tylko do oczu.
    • Gdzieś tam są starzy, inni bo przeźroczyści. Gadżety, bibeloty, inne jeszcze ich nie dotyczy. Gorączka, choroba, to nic nie obchodzi, gdy cierpienie, po co, na wzrok to szkodzi. Gniewni ci młodzi, od nich całe zło pochodzi. Gdyby tak z losem często nie grali. Gloryfikowali mniej posiadaniu, gadaniu i krzyku, a potem śmiechu nie zakotwiczyli u góry. Gustowny lot im, tylko w chmury. Gdyby tak byli-  mówimy.   Gaje oliwne bez wody to pustynie. Gabaryty dobra czy zła, od nas zależy Gra z życiem nasza. Gumką myszką grafitowy kolor wymazać, gram bieli niebu dolać, gładzić słowa Grymasy i zmarszczki gryzą, kąsają bólem. Grząskość, za nią nikt inny nie jest winien. Gdy kradnie się wszystko, także zwątpienie, gwiazdozbiór nie nasz. Gula jak kula u nogi, drogą idą tylko wtedy granitowe kamienie.                                          
    • @Migrena Twój wiersz jest jak długi oddech tęsknoty — rozpięty między intymnością a kosmosem. Czytając go, ma się wrażenie, że to nie tylko zapis uczucia do drugiej osoby, ale też modlitwa o bliskość, o przekroczenie samotności i bariery, jaką stawia ekran.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...