Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

POD KABLAMI


Leszczym

Rekomendowane odpowiedzi

chodzimy wzdłuż i wszerz pod kablami

zmęczeni, niewyspani i nieswoi

napięci

 

odwróceni daleko że hen i hej

ma się rozumieć

doskonałość

 

podpinamy siebie i bliskich do sieci

szukając prozaicznych odpowiedzi

energetycznie

 

ładujemy nasze akumulatory

bzdurą i cholerą

nabuzowani

 

zapijamy bezczynność energetykami

znani z drżących rąk

zapominamy

 

toczymy nieistotne waśnie i spory

energicznie tutaj wertując

elektroniczne księgi

 

co i rusz gdzieś bez przerwy uziemieni

zakaz lotów międzynarodowych

przyziemni

 

zewsząd otoczeni ważnymi bateriami

widzimy w nich broń

strzelamy

 

roztęsknieni za miłosną iskrą

którą mamy otrzymać

egoistyczni

 

zauroczeni herbatką z prądem

nalewamy i przetaczamy

samotność

 

rozmarzeni o silnych laserach

nie pamiętamy o medycynie

przepewni siebie

 

zamyśleni pisaniem donosów

na kochankę i szefa

kablujemy

 

zapatrzeni w plusy i minusy

rozwarstwieni stronami

punkty krytyczne

 

smutny to dzisiejszy obraz

do przeprosin ostatni

zatrwożeni.

 

 

Od jutra planuję na wesoło, żeby okres Walentynek przeżyć pogodnie. Dziś mnie naszło na krytykę. 

Edytowane przez Leszczym (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się wiersz, ale ostatnia zwrotka jest moim zdaniem nadprogramowa. 

Wolałabym, żeby ta treść "wisiała w powietrzu". 

 

Jeśli to ma być satyra, to w moim odczuciu jest to bardzo gorzka, perfidna ironia, 

i chichrać się w sumie nie ma z czego, więc ci, co oczekiwali rozrywki po lekturze mogą się czuć zawiedzeni :)

 

Co do sedna zaś - trochę się zgadzam, a trochę nie. Peel jest wkurzony na rozmarzonych przyszłościowców i ich elektroniczne kontakty, postrzega ich jako zniewolonych, "podpiętych do prądu" i jednocześnie żyjących w iluzji wolności. Denerwują go też przyziemni karierowicze goniący za pieniędzmi i dobrami materialnymi, a nawet ci "odpłynięci", ludzie ogarnięci nałogiem, oderwani od rzeczywistości, rozłożeni w letargu, których umysł i dusza wędrują nie wiadomo dokąd.

W skrócie: Świat jest do dupy. Ludzie zue. A może to utwór ośmieszający właśnie tych, którzy tak uważają?

 

Tak czy inaczej, nie żałuję, że się tu zatrzymałam. Jest co rozbierać ;p I może Peel doczeka się upragnionej transformacji, tylko jakim kosztem? Ja chyba jeszcze nie jestem na to gotowa xD

 

Pozdrawiam, 

 

D. 

Edytowane przez Deonix_ (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...