Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Rumiane jabłuszka łzawią sokiem po oczach

Wisząc w zielonym futrze wysmukłego drzewa.

- Gniją obtarte ze skóry jabłek oberżyny

sinieją liście strącone z jesiennej korony

 

Piekące słońce płynąc po jasnych przeźroczach

Skórzane aksamity owoców ogrzewa.

- Jak obgryzione przez sępy szkielety wisielców

przewieszone przez spróchniały konar szubienicy

 

Rumień się syte grono obfitej słodyczy,

Rumień się, pełne grzechu i miodnej goryczy...

- Krwista nalewka zgnilizny zlepia tłuste palce

język robakiem ust spluwa szyderstwem w źrenice

 

Stęskniona ręka zrywa dojrzałe owoce

Ząb przegryza miąższ, jak dzień zjada krnąbrne noce...

- Niebo pęka i opada ołowianym deszczem

bólu rozsypując zgniłych jabłek garścią ziarna

Edytowane przez huzarc (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@huzarc Podoba mi się jak mało co :)

Pomyśl tylko - bo żadnej determinanty nie znajduję w twoim wierszu, by musiały to być tłuste palce, wydaje mi się że lepiej się lepią i lepiej pasują do soku z jabłek, słodkie palce. Bardziej mi to się "klei" jakoś i tak sensualnie lepiej się jawi i brzmi... Nie wpierdzielam się Ci :) ale co Ci szkodzi przemyśleć...

Opublikowano

Jakbym czytał o procesie produkcyjnym jabcoków

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • jeśli musisz się zmuszać, zapomnij. świat ma dość ludzi, którzy tłuką słowa jak zardzewiałe gwoździe w spróchniałe deski. jeśli nie budzi cię w nocy ta brudna prawda, która gryzie od środka jak szczur — daruj sobie. życie i tak cię połknie, a nawet się nie zakrztusi. pisz tylko wtedy, kiedy nie pisanie zaczyna cię dusić, jakby ktoś wbijał ci kolano prosto w gardło. a jeśli przyjdzie to naprawdę — nie pytaj, nie proś o pozwolenie, nie wyglądaj oklasków. po prostu otwórz drzwi i pozwól temu potworowi wyjść, nawet jeśli zostawi po tobie tylko pusty pokój i podłogę pełną zębów. bo inaczej będziesz tylko kolejnym głosem, którego nikt nie usłyszy, nawet ty sam.
    • żyj choć nie masz już sił a ciało ciąży jak stal mimo to idź nadal w przód życie swe przyj jak w bal żyj choć wydaje ci się, że nie potrafisz a inni cię tylko w problemy wpędzają pokaż jak jesteś silna jak z swego centrum życia swą moc dodają żyj choć wydaje ci się to niemożliwe zmęczenie ci doskwiera na co dzień drżące są nogi twoje i piwne rozruszaj więc ciało na trampoliny korzeń żyj choćby na przekór innym uwierz w siebie gdyż to cud i wtedy na pewno przyjdzie chwila lepsza najmocniej że kochasz życie swe jak miód żyj całym sobą całym sercem bierz wszystko na otwartą klatę nie tylko gdy czujesz się szczęśliwa poczuj jak życie rzuca cię udanie na matę trzymaj życie mocno w pięściach nie daj sobie w kaszę pluć nigdy na drobiazgi się nie rozmieniaj na zawsze w tym życiu się na nowo ucz
    • @Arsisza to masz inne, ładne zalety i interesują mnie:)
    • @violetta pewnie i brakuje. a komusz jej nie brakuje...
    • Ból Najgorszy ból to ten, który widzimy u bliskich Wszyscy czują jak zamykasz się w sobie i stajesz się niski Czujesz jak szpilki wbijają Ci się w serce, w oczach stają łzy A ty musisz być silny i wytrzymały jak kły Mimo wszystko kły też mogą się kruszyć Lecz trzymasz się dalej, nie toniesz, by tylko ich ruszyć Oni muszą ruszyć się z miejsca i dalej żyć, bo gdy ktoś umiera Stają w miejscu i czują jak ten ktoś ich ze sobą zabiera.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...