Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

POECI


Rekomendowane odpowiedzi

Żyła raz sobie poetka młoda

co wiersze bardzo kochała,

za nic jej mięso, chleb czy też woda,

poezją tylko żyć chciała.

 

Swego lubego, także poetę

wierszami stale karmiła,

a on, bo kochał swoją kobietę,

bez skargi poezję spijał.

 

Rano i wieczór strofy wciąż łykał

i rymowaną popijał wodą,

lecz cóż, historia tu się zamyka

bowiem poeta z głodu zmarł młodo.

 

Lecz nie ma złego co by nie wyszło

zawsze na dobre – ot prawda taka,

poetce najlepszy wiersz się udało

spłodzić o śmierci chłopaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Wiersz-przestroga przed "drapieżnością" poezji, przed jej mocą... Bo mam wrażenie, że to ona "zjadła" lubego poeki, i kto wie, czy nie "zjada" powoli i jej... Choć lekko, płynnie i z humorem napisany, to dotyka poważnego i chyba realnego zagrożenia. Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...