Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Sylwester_Lasota Bardzo elegancko napisany wiersz, choć pewnie zatytułowałbym go inaczej. Wbrew tytułowi bowiem, nie traktuje wyłącznie o relacji damsko męskiej, która służy tylko za pobudkę do dotykania ogólnych życiowych mądrości. Najbardziej dotknęły mnie fragmenty o dzieleniu świata i wielkiej ciszy (i to pewnie wielką ciszę bym wziął na szyld). Technicznie jedyne do czego mógłbym się przyczepić to chyba tylko piękna-głebsza, reszta się dobrze trzyma.

Gratuluję i pozdrawiam :)

Opublikowano

Fajny tekst o tęsknotach, które u wielu tkwią bardzo długo i o tych podziałach, co zauważył przedmówca, których nie trzeba pogłębiać.  Często natrafiam na wiersze o młodzieńczych niezrealizowanych marzeniach i tych tęsknotach, co w duszy grają. Pozdrawiam

Opublikowano

Te tęsknoty, szczególnie te pierwsze, porywy. Te kiedy poznajemy ich smak. 

Moją uwagę szczególnie zwrócił opis w pierwszych dwóch strofach, użycie słów "chłopak" , "dziewczyna" podbiło emocje, dodało wierszowi wdzięku i nostalgii. 

 

Pozdrawiam 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dzięki. Również za uwagi. Oczywiście, nie traktuje wyłącznie.

Również serdecznie pozdrawiam :)

 

 

Dzięki Marku :)

Odpozdrawiam :)

 

 

Bardzo mi się podoba ta interpretacja.

Serdeczności :)

 

 

Dziękuję Waldku.

Również pozdrawiam.

 

 

Tak, to taka celowa "banalizacja", nad którą się przez chwilę zastanawiałem, ale wydaje mi się, że działa prawidłowo :). Dzięki za zwrócenie na to uwagi.

 

Z pozdrowieniami :)

No właśnie. W pewnym sensie cały nasz świat pochodzi z naszego wnętrza. Bez nas, w pewnym sensie, przestaje on istnieć... i nawet ciszy nie słychać.

Również :)

Opublikowano

"Nic się nie dzieje bez przyczyny
wszystko początek ma i koniec
gdy tęskni chłopak do dziewczyny
to ma potrzebę tęsknić do niej"

 

Przepiękne słowa, przepiękny wiersz, dziękuję i gratuluje Ewa.

Opublikowano

pomysł super

 

czy wielka cisza świat pochłonie

czy już nikt o tym nie opowie

wieszczysz że przyjdzie świata koniec

że wraz z tęsknotą zginie człowiek

 

czarne rozsiewasz scenariusze

defetyzm w czytelników myślach

a ja Cię zaraz słowem ruszę

świat wraz z człowiekiem będzie istniał

 

może się nieco zmieni forma

przejdziemy w byty nam nieznane

będzie tęsknota przeogromna

i wielka miłość i kochanie

 

wymiar tych pojęć będzie inny

że doskonalszy to jest pewne

w sposób przypomnę dość naiwny

Ezechiel bywał w siódmym niebie

 

pozdrawiam

 

 

Opublikowano

żart Ci się udał

pomysł super  - dotyczy Twego wiersza nie będę się rozpisywał że trzy pierwsze strofy idealne (serducho) a czwarta ta przepaść jakoś mi nie pasuje - odniosłem wrażenie że końcówkę dopisałeś ciut na siłę

natomiast ja jak zwykle dopisałem kawałek polemiki z Twoimi myślami w ramach wprawek warsztatowych

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak, pozwoliłem sobie na żart :). Oczywiście wiem, że tymi słowami skomplementowałeś mi wiersz. Jeszcze raz serdeczne dzięki. Rozumiem, że ostania zwrotka nieco odbiega od reszty, ale mam nadzieję, że również przenosi ten tekst w zupełnie inny wymiar. Bez niej byłby tylko kolejnym wierszykiem o jakimś chłopaku i jakiejś dziewczynie. Też nie chcę się zanadto rozpisywać, ale efekt jaki uzyskałem wydaje mi się zadowalający.

Serdeczności :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...