Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

'y' trochę tak przekornie wstawiłam fonetycznie. Sam kot jest tutaj mało w sumie ważny, bo najczęściej oceniane jest samo pudełko, ale jeśli dochodzi do próby głębszej analizy to z reguły kot nie wypada w niej dobrze. Wiersz miał być o pudełkach, kot Sz. wpadł mi zupełnie przypadkiem, no i był to miły przypadek. A o tych demonach- gdybym była z fizyki cokolwiek kumająca - ale dziękuję, niestety nic a nic;)

@miauczenie owies  ale też że dlaczego wstawiłam 'y', czy 'co to za kot'? 

 

Zgadzam się z tym pierwszym, bo mi też się nie do końca podoba, jakoś tak wlazło uparcie z jednym rymem i mimo prób nie chciało wyleźć. Kanciate to i w ogóle.. Też za mną chodziło, bo w pracy mam codzienną dawkę komentarzy obserwacji zza szyby. I mimo że też nie jestem święta, to już ta ilość mnie przerasta. Wszechstronnego przypier.dactwa;) 

Dzięki! I @Radosław także

Opublikowano (edytowane)

@Luule Trudny wiersz bo i temat trudny. Wrócę tu jeszcze :)

 

Ps. w relacjach międzyludzkich juz dawno od kilku bodajże wieków,  a może od zawsze jest nieformalna gra kto kogo obśmieje niajbardziej to są takie zapchajdziury towarzyskie, które na moment pozwalają obśmiewającym mieć wspólny temat, a przez to, coś co nakręca i scala tą grupę. Zabawne pozbawiając ich tego elementu raptem okazuje się jak naprawdę byli i są sobie obcy i jak mało ich tak narawdę łączy.

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Po mojemu to różnica jest taka, że ów kot Schro(y)dingera został na siłę wepchnięty do pudełka, a my się sami do nich pchamy. A jak juz raz się się wejdzie do takiego pudełka, to trudno z niego wyleźć.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Myślę, że aż tak źle nie jest u nas. Wiem, że to niejaki standard, ale jak dla mnie już przechodzi swoje granice i nie chce mi się w tym uczestniczyć. Dzięki za odwiedziny:)

No wepchnęli i do tego nie wiadomo było czy jeszcze żyw czy martwy;)

 

Mnie tutaj bardziej chodziło, że właśnie kot jest w każdym pudełku, ale często dochodzi do oceny samych pudełek, np. na podstawie wyglądu, a o kocie, jego np. wartościach, których mniej lub więcej ma, nie wiemy nic, więc możemy bardzo krzywdząco ocenić. A po jakiś strzępkach sytuacji wyrobić szybciutką opinię, z reguły negatywną. I jest to nader częsty odruch, też go mam, choć powoli udaje mi się z nim walczyć. Czasem zapomina się, że samemu nie jest się idealnym, lub gorzej, sądzi się, że się takim jest. Lepszym, mądrzejszym

 

Dziękuję za wszystkie ślady, mimo kanciastości wiersza;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ależ nie szkodzi. Skoro puenta pasuje

to jak dla mnie i tak dobrze;) szyba działa w dwie strony

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1Bardzo dziękuję!  Czarnobyl to rzeczywiście mocny punkt odniesienia dla tego rodzaju obrazów. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie!  @huzarc Dziękuję za ten piękny, głęboki komentarz. To "ciche requiem" – tak, właśnie to.
    • @Berenika97  piękny wiersz, wzruszający, we mnie też jest, jak miłość, co zwycięża śmierć.  Tam wszyscy trafią, a my ich odwiedzamy- a ich nie ma tam na cmentarzu. Ich nie ma- są w Niebie.   Mieszkańcy są na delegacji w poprzednim życiu. Zostawili herbatę, która nie stygnie lecz gęstnieje i książki otwarte na stronie, gdzie bohater miał zrozumieć - lecz zdanie urwało się jak tętno.     "Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą zostaną po nich buty i telefon głuchy tylko co nieważne jak krowa się wlecze najważniejsze tak prędkie że nagle się staje potem cisza normalna więc całkiem nieznośna jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy kiedy myślimy o kimś zostając bez niego." (ks. Jan Twardowski)  
    • @lena2_ Cisza jako dawanie, nie branie – to odwrócenie perspektywy. Zwykle cisza kojarzy nam się z pustką, brakiem. Ty pokazujesz ją jako pełnię, jako ziemię, która karmi. Cisza nie ogłasza swojej wartości, po prostu jest płodna. Czasem cisza to po prostu przestrzeń, w której coś ważnego może się narodzić. Pięknie!
    • @Berenika97 To wiersz o miejscu pamięci, które nie chce już mówić, ale nadal przechowuje ślady istnienia. Widmo miasta, jako metafora wygaśniętej tożsamości. Proces ten nieustannie zachodzi unieważniając porządek świata, bo choć architektura miasta wydaje się geometrycznie spójna, to jest jednocześnie tłem dla chaosu zacierającego znaczenia. Pozostają pytania, a nie ma już odpowiedzi. Pozostaje ciche requiem.
    • Zainspirowany poczytałem w Googlach i znalazłem parę książek pod tym, czy podobnym tytułem.  Pierwsze skojarzenie to Czarnobyl, gdzie to tak wygląda, bo widziałem film, a w pamięci jest pewnie, jak piszesz.  Pozdrawiam serdecznie. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...