Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

 

błądzisz po wydmach zagubionych
plażach przedzierasz się przez
zwaliste kłody i kruche gałązki

w górę w dół
kosztujesz rozwidlenia

zanurzasz ręce w wodorostach
nakręcasz na palce
odurzasz zmysły
stęsknionym muszlom nucisz pieśń
wilka morskiego

przesuwasz dłonie po wyspach
na horyzoncie odnajdujesz zatokę

zapalasz iskierkę wypuszczasz
lodowe obłoki orbitujesz
na drugą stronę wprost do delty
śród diun
zawracasz schodzisz w dół

jedyny rozbitek w tej dolinie
nieświadomy zagrożenia nurkujesz
wprost w paszczę piranii.

 

 

Opublikowano

No dużo, ale trwa akcja, więc jak bez czasowników da się opisać? Nie da się :-/

Australijskie plaże? Zaproś Piotrka :]

 

 

 

@Gathas @Kot

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jadę do Australii na rowerze :]

A nie, pomyliłam Australię z Austrią, hahahaha

Opublikowano

Jesteście na nieszufladzie, to napisz: Piotrusiu, zabierz mnie w te kan-gury, obal międzymury, nie bądź z tekstury, rośnij i jedz ogóry, hahaha

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

@ais Przyjemnie się czytało. Zastanawiam się tylko czy tytuł zbyt dużo nie sugeruje. Ja bym pogłówkował nad "Jak dojść?" Ale generalnie przyjemna lektura :).

 

Pozdrawiam :).

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wiesz Johny, ten wierszyk ma ok 4 lat i nosił tytuł wędrowiec i nikt, kompletnie nikt się nie kapnął, że to wysublimowany erotyk :-/ Więc zmieniłam tytuł :)))

Bardzo dziękuję za przeczytanie i podobanie.

poZdrówka!

 

 

 

@Pan Ropuch Dziękuję bardzo!!!

Opublikowano

@ais dziś wodorosty nie są już w modzie ;) a paszcza piranii może sprawić, że zapał do rubaszności w mig zostanie zażegnany :DDD To już drugi erotyk w tym dniu i mam takie odczucie, że 99% z nich dotyczy głównie kobiet

w sensie to ona jest tą poetyczną

tajemnicą tak jak jej rozkosz nie

wszystkim kochankom poznana 

nie wszystkim szczerze potwierdzona;)

W stosunku do mężczyzn nigdy przecież nie padnie pytanie - czy doszedłeś? :D

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

Opublikowano (edytowane)

@ais   Wiersz nawet trochę mi się podoba, tylko to nurkowanie w paszczę piranii takie... no brr... I gdybym była mężczyzną to trzy razy bym się zastanowiła, czy jednak chcę nurkować w paszczę tej piranii i w obawie przed odgryzieniem genitaliów przez tę piranię - zdecydowanie nie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A co do Twoich prześmiewczych komentarzy nawiązujących personalnie do Piotrka. Tak się składa, że go znam i niektóre wściekłe piranie błąkające się w poszukiwaniu atencji po różnych portalach nie sięgają mu do pięt. Postaraj się, proszę, na przyszłość nie nawiązywać personalnie do osób udzielających się na innych portalach, nie ośmieszać ich tutaj, bo znów zaczniesz być zgłaszana i wylecisz z kolejnego miejsca. 

Z życzeniami opanowania elementarnych podstaw kultury - koleżanka wyśmiewanego przez Ciebie Piotrka

 

PS. Może należałoby ostrzec tego oblubieńca, żeby jednak dał sobie spokój z tą paszczą ( waginą? ) tej piranii, bo mu nieszczęśnikowi odgryzie...?

Edytowane przez Victoria (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Właśnie dziś są bardzo w modzie, bo wodorosty to po prostu długie, piękne włosy :)

 

Szedł sobie wędrowiec, muskał wydmy i plaże, w końcu dotarł do piranii, która połknęła go w całości, nie zapytała, czy doszedł, bo poczuła...

hahahaha

Poza tym zauważ Panie Żabo, że choć pirania, to jednak bardzo gościnna, bo wpuściła wędrowca do środka i to pytanie powinno paść z jego strony, czy pirania najedzona i czy doszła...do celu :P

 

Miłego łikendu @Pan Ropuch :)))

Opublikowano

@Victoria O, koleżanka konfidentka, obrabiaczka tyłków

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Nie wyśmiewam ludzi, których nie znam, a z którymi miałam przyjemność kontaktu dwa razy w życiu. Ale o sympatii Piotrka i Violi wie każdy internauta bywający na nieszufladzie. To żadna tajemnica, a raczej sympatyczna legenda krążąca po szufladach.

 

Nie jest tajemnicą również, że dostaję bany. Dość często, zwłaszcza na jednym portalu - opowi.pl, bo wdawałam się w dialogi z takimi, jak ty, sympatycznymi osobami

Ale nigdy więcej. Szkoda czasu i atłasu.

 

Dodam jeszcze, jeśli ktoś nie wie, że przeklinam jak szewc, i błyskawicznie wpadam w furię, ale ten portal, czyli poezja.org, wpływa na mnie kojąco :)))

 

Każdy kochający mężczyzna potrafi zaczarować piranię tak, aby była łagodną złotą rybką spełniającą 3 życzenia...

 

@Victoria Sympatyczna jesteś niesłychanie, ale olać ciebie mam w mym planie, hahahahahahaha

Opublikowano

@ais To pytanie jest tylko jednostronne :P o ten aspekt mi chodziło, i przypuszczenie, że to może być powodem dlaczego sfera kobiecej rozkoszy jest owiana z góry tajemnicą. Wprawny kochanek nie da się oszukać czy zwieść się jej i w tej materii;) gorzej bywa z niewprawnym leniwym i samolubnym.


Pan Ropuch

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...